Archiwum

Powrót na stronę główną
Wywiady

Mamy poezję, nie mamy poetów

Dla mnie dobry poeta to taki, którego raz przeczytam i będę do niego wracał Rozmowa z Lesławem Bartelskim, pisarzem i krytykiem literackim Lesław Bartelski (ur. 1920 r.) poeta, pisarz, eseista, krytyk literacki; kronikarz pokolenia Kolumbów. W czasie wojny działacz podziemia kulturalnego, członek Sztuki i Narodu, żołnierz AK, uczestnik powstania warszawskiego; po wojnie redaktor czasopism literackich, wykładowca uniwersytecki. Autor ponad 40 książek, m.in. „Ludzi zza rzeki”, „Jonasza”, „Pejzażu dwukrotnego”, „Wieńca”, „Genealogii ocalonych”,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

U boku polityka

Dobry asystent powinien być jak rękawiczka – pasować idealnie, w przeciwnym razie zostanie wymieniony na inną Po sejmowych korytarzach krążą ich dziesiątki. Młodzi, w garniturach, z poważnymi minami biegają z papierami w rękach i komórką przy uchu – asystenci poselscy. Chociaż zawód asystenta posła nie ma u nas zbyt długiej tradycji, już można podać parę przykładów zawrotnych karier, jakie zaczęły się właśnie od noszenia teczek za posłami. Zdarza się nawet, że uczeń przerasta mistrza.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

Cisza nie jest cudowna

Prof. Henryk Skarżyński, laureat BUSOLI 2000: – Minione dwa lata były bardzo ważne. Przeprowadziłem pionierską operację przywracającą słuch osobom słabo słyszącym Najpierw obchód. W czasie jego trwania jest zasada, że wszyscy stoją. Wtedy mówią krótko. Następnie profesor przeprowadza trzy operacje, każda zajmuje około kwadransa i zaznaczona jest literą A. Gdy operuje ktoś inny, wpisane jest B. Kiedyś jego koledzy (profesor zmienia w szybkim marszu jeden zielony fartuch

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sport

W świecie ciężarów

Waldemar Baszanowski: – Trzy podejścia wystarczą do tego, aby udowodnić, że jest się najlepszym Waldemar Baszanowski to nie tylko fenomen podnoszenia ciężarów, ale symbol wszystkiego, co w polskim sporcie najlepsze. Dla wielu był niedoścignionym wzorem. Od niego uczono się, jak pracować, a potem jak zwyciężać. Zwyciężać zaś umiał jak mało kto. Zdobycie srebrnego medalu w mistrzostwach świata czy Europy, czyli to, co dla wielu sportowców byłoby niedosięgłym marzeniem, dla niego było porażką. Liczyło

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sport

Krajobraz po Zibim

Po raz kolejny naród wybiera trenera. Ot, cały urok futbolu w polskim wydaniu Ta wiadomość spadła na wszystkich jak grom z jasnego nieba. Po niespełna pięciu miesiącach pracy z drużyną narodową Zbigniew Boniek podał się do dymisji. Chociaż kadra zawiodła, rezygnacja zaskoczyła wszystkich. Piłkarzy, współpracowników, trenerów, kibiców i PZPN. Nawet oponentów Zibiego. – Nie ukrywam, że było to dla mnie wielkie zaskoczenie – mówi Michał Listkiewicz, prezes PZPN. Zostałem postawiony przed faktem dokonanym.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Senator z oburzenia

Mamy rozmaite wady narodowe, ale na pewno najgorsze jest to, że nie wierzymy w swoją wartość. Wciąż uważamy siebie za gorszych W ostatni piątek listopada już po raz drugi spotkaliśmy się w Klubie „Przeglądu” w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki. Co miesiąc zapraszamy na spotkanie z ciekawą lub kontrowersyjną osobą. Tym razem naszym gościem była prof. Maria Szyszkowska, filozof i senator RP. Pytania zadawali jej prowadzący spotkanie dziennikarze – Iwona Konarska i Robert Walenciak – oraz bardzo licznie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Policjant w kajdankach

Niejeden funkcjonariusz za 300 zł łapówki zafundował sobie kilka lat więzienia – Biuro Spraw Wewnętrznych. Jest pan zatrzymany – usłyszał w Łodzi młody policjant wracający po służbie do domu. Kwadrans później siedział na fotelu ze spuszczoną głową. – Co ja zrobiłem? Co ja zrobiłem? – powtarzał, patrząc na skute kajdankami dłonie. Policjanci zgodnie z procedurą przeszukiwali mieszkanie. Kariera funkcjonariusza dobiegła końca. Za 300 zł łapówki zafundował sobie kilka lat więzienia. Miejsca, gdzie skorumpowanym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Przychodzi Polak do lekarza

W kolejce do przychodni stoi się niezależnie od pogody, wieku czy stanu zdrowia Jest 5.30. Przed przychodnią na warszawskim Żoliborzu ustawiła się już 30-osobowa kolejka. Wszyscy czekają na godzinę zero, czyli 7.00. Wtedy przychodnia rozpoczyna wydawanie numerków. Pierwszy w kolejce jest biznesmen, były alkoholik. Gdy nie pije, potrzebuje silnych leków na uspokojenie i sen. Za nim podpiera się parasolem młoda dziewczyna – kasjerka z supermarketu. W zeszłym tygodniu upuściła na nogę duży słój buraczków. Teraz palec

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Kraksa Partii Pracy

Zamiast tradycyjnego przymierza ze związkiem zawodowym Histadrut dobre kontakty z bankierami i milionerami Korespondencja z Tel Awiwu Izraelscy specjaliści od sondaży próbują dociec, na ile mandatów w przyszłym, 120-fotelowym XVI Knesecie może liczyć Partia Pracy, ośmieszona w równej mierze uczestnictwem w koalicyjnym rządzie premiera Szarona, co rejteradą w najmniej stosownym momencie, zapewniającą wzmocnienie szeregów prawicowego Likudu. 17-18 mandatów pozyskanych w najbliższych wyborach powszechnych pozbawiłoby Partię Pracy resztek nadziei na granie przynajmniej drugich skrzypiec

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Trzy boiska

W ostatnim czasie trzej charyzmatyczni panowie zaprzątali jednocześnie moje skołatane od dawna myśli. Zbigniew Boniek, ojciec Rydzyk i Zygmunt Wrzodak. Z pozoru nic ich nie łączy, ale tylko z pozoru. Boniek, jeden z naszych najlepszych piłkarzy, szedł przez życie jak burza noszony na rękach przez Polaków, Włochów i Włoszki. Zadziorny, ambitny, nieowijający w bawełnę tego, co chce powiedzieć, nagle obwieszcza, że jest piłkarską przeszłością, trzaska drzwiami reprezentacji i zostawia na drodze do mistrzostw Europy rozbabraną drużynę. Dlaczego? Prawdopodobnie do jego temperamentu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.