Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Bój w eterze

Stacje radiowe rozpoczęły walkę o słuchacza Spekulacje sprzed kilku lat, że radio podobnie jak kino nieme i czarna fotografia umrze śmiercią naturalną, okazały się złudne. Jak wynika z analiz prowadzonych przez KRRiTV (maj-czerwiec 2004 r.), z radia korzysta 82% Polaków. 58% słucha ulubionej stacji codziennie. Zdaniem prof. Tomasza Gobana-Klasa, błędnie marginalizuje się znaczenie radia: – Dla 80% Polaków to wciąż poranna modlitwa. Słuchamy radia, budząc się, parząc kawę i stojąc

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Epidemia świnki?

W Polsce notuje się 500 razy więcej zachorowań na świnkę niż w innych krajach UE Do połowy października na świnkę zachorowało prawie 110 tys. Polaków. Tylko w pierwszych dniach października odnotowano prawie 2 tys. nowych przypadków – alarmuje Państwowy Zakład Higieny. Czy można mówić już o epidemii? Lekarze radzą, żeby jeszcze nie wpadać w panikę. Inaczej jest w Wielkiej Brytanii, gdzie przy 400 zachorowaniach mówi się o epidemii. Już teraz Polska ma najwyższy w całej Unii

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Zmierzch i świt

Pan były minister Grzegorz Kurczuk przyszedł kilka dni temu kulturalnie do redakcji „Dziennika Wschodniego” w swoim własnym Lublinie, żeby powiedzieć tylko jak najuprzejmiej, że jeśli gazeta się nie odczepi od jego partii, to ją tak załatwi, że niewiele z niej zostanie, bo, po pierwsze, namówi swoich, żeby nie dawali więcej płatnych ogłoszeń, a po drugie, poprosi swoich członków, żeby już nie brali do rąk tego pożal się Boże pisma. A redaktor naczelny, będąc, jak to ujął pan były minister sprawiedliwości, prowokatorem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Łowcy masonów

LPR odwołała przewodniczącego rady naukowej muzeum w Dobrzycy. Powód? Należy do masonerii… Obradujący przed tygodniem w Poznaniu sejmik wojewódzki odwołał prof. Tadeusza Cegielskiego z funkcji przewodniczącego Rady Naukowej Zespołu Pałacowo-Parkowego w Dobrzycy. I choć wielkopolscy radni mieli do tego pełne prawo, bo muzeum od dwóch lat podlega samorządowi, wywołali spore zamieszanie. Niektórzy mówią wręcz o skandalu. Kontrowersje wzbudzają zarzuty postawione Cegielskiemu oraz sposób, w jaki sprawę przegłosowano. Liga w natarciu Z wnioskiem o odwołanie Tadeusza Cegielskiego wystąpiła

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Przedmałżeńskie szaleństwa

Podczas wieczorów kawalerskich i panieńskich trzeba się wyszumieć za wszystkie czasy i bezkarnie zaznać tego, co już wkrótce będzie raczej zakazane Polacy najczęściej w ogóle nie wiedzą, czym są wieczory kawalerskie i panieńskie. Nie znają takiego zwyczaju. Bywa, że ci nieco młodsi kojarzą, ale tylko te w męskim wydaniu. Zwykle wspominają, że za ich czasów na podobnych imprezach poza sprośnymi dowcipami, tradycyjnymi rozweselaczami z monopolowego gościły miłosne retrospekcje i patetyczne porady snute przez zaprawionych w małżeńskim boju kolegów. Czasy się jednak zmieniają,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Rewolwerowcy

Spore poruszenie wywołał zgłoszony przez Unię Pracy i przyjęty przez Sejm wniosek o wprowadzenie dodatkowej, 50-procentowej stawki podatkowej dla osób zarabiających powyżej 600 tys. zł rocznie, to znaczy powyżej 50 tys. miesięcznie. Za wnioskiem tym jednak opowiedziała się w rezultacie cała Izba, z wyjątkiem Platformy Obywatelskiej, co przeciwnikom tego rozwiązania dało argument, że chodzi tu po prostu o kiełbasę wyborczą, ukłon w stronę ludzi, którzy zarabiają mniej niż 50 tys. miesięcznie, a do nich należą niemal wszyscy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Notes dyplomatyczny

W ubiegłym tygodniu wyjechał z Pekinu Ksawery Burski, ambasador RP w Chinach. Burski, wybitny znawca Chin i chińskiej kultury, wrócił do Warszawy, oficjalnie kończąc swoją misję. Teraz więc mamy w Pekinie chargé d’affaires w osobie dotychczasowej zastępczyni Burskiego, Agnieszki Łobacz. Ona też zna chiński, też przepracowała w MSZ długie lata, była m.in. sekretarzem ambasady w Pekinie, a także szefową naszego przedstawicielstwa na Tajwanie. Stamtąd, kiedy wydawało się, że centrala wyśle ją na emeryturę, przeszła na stanowisko zastępcy ambasadora,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ostatnie asy z rękawa

Polacy, Latynosi, Murzyni, Żydzi… Na kogo zagłosują grupy etniczne w USA? Korespondencja z Nowego Jorku Słowa te trafią do Czytelnika dokładnie w dniu amerykańskich wyborów prezydenckich. Na pięć dni przed tym wydarzeniem sondaże są zgodne – obaj rywale idą łeb w łeb. Najczęściej podawany jest procentowy remis 46:46. Pytanie, kto wygra, najlepiej skwitować słowami popularnej ballady amerykańskiej: „Odpowiedź zna tylko wiatr…”. Jedna z prawd o elekcjach prezydenckich w Ameryce jest taka, że 8% udających się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Plan misji

Bardziej odpowiada mi poznawanie Polski i Polaków poprzez podróżowanie, spotykanie się z ludźmi niż urzędowanie w Warszawie Victor H. Ashe, ambasador Stanów Zjednoczonych w Rzeczpospolitej Polskiej – Przyleciał pan do Polski jako ambasador USA… 22 lipca br., w 60. rocznicę ogłoszenia Manifestu PKWN, sankcjonującego ustanowienie komunistycznej władzy w naszym kraju. Na dodatek manifest ogłoszono w Chełmie, mieście, z którym nawiązał pan kontakty partnerskie jako burmistrz Knoxville. Jak skomentowałby pan te humorystyczne paradoksy? –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Klątwa alpejskiej mumii?

Odkrywcy Człowieka z Lodu giną gwałtowną śmiercią „Czyżby klątwa lodowcowej mumii?”, pytają niemieckie i austriackie tabloidy. Helmut Simon, odkrywca słynnych szczątków prehistorycznego łowcy, sam również zginął w Alpach w czasie śnieżycy. Spośród osób związanych z odkryciem najcenniejszej mumii Europy już cztery niespodziewanie i tragicznie zakończyły życie. 19 września 1991 r. Helmut Simon wraz z żoną Eriką wędrowali po alpejskiej dolinie Oetz w Południowym Tyrolu. Lato było gorące, lodowiec Similaun topniał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.