Archiwum
Nieustraszeni bracia Grimm
W kinach zapanowała moda fantasy i straszne bajki dla dzieci Bracia Grimm nie są wielkimi baśniopisarzami. Nie w najnowszym filmie Terry’ego Gilliama. Bohaterowie „Nieustraszonych braci Grimm”, marzyciel Jakub (Heath Ledger) i jego bardziej praktyczny brat Will (Matt Damon), to dwójka oszustów, którzy jeżdżą po niemieckich wsiach, wyłudzając pieniądze za uwalnianie mieszkańców od zjaw. Sęk w tym, że wszystkie te maszkary są ich własnej produkcji. Ale prawo i porządek zaprowadzają w tym czasie wojska napoleońskie i francuski generał Delatombe aresztuje pogromców
Niech Bóg czuwa nad Francją, bo będzie wojna!
Korespondencja z Paryża Na przedmieściach za okupanta uważa się Republikę Francuską i jej instytucje: policję i żandarmerię, ale też szkoły, biblioteki… Groźba ze strony internetowej stała się rzeczywistością. We wtorek, 8 listopada, Rada Ministrów podjęła decyzję o wprowadzeniu we Francji stanu wyjątkowego i godziny policyjnej. O jej zarządzeniu decyduje burmistrz zagrożonego miasta. Decyzję o powrocie do prawa z 1955 r., z okresu wojny w Algierii, powzięto, aby zatrzymać ciągle narastającą falę drastycznych aktów przemocy ze strony młodzieży z biednych przedmieść,
Bo Środa była za głośna
Likwidacja urzędu pełnomocnika nie tylko stawia Polskę w złym świetle, ale też niesie ryzyko utraty milionów euro Rząd premiera Marcinkiewicza od początku miał same problemy. A to z powołaniem koalicji, a to z uzyskaniem większości potrzebnej do swojego zaprzysiężenia. Nie miał jednak najmniejszych problemów ze zlikwidowaniem urzędu Pełnomocnika ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn. Taka decyzja zapadła już na drugim posiedzeniu. Dokładnie 3 listopada, czyli na wiele dni przed oficjalnym exposé premiera. Wniosek z tego jest bardzo prosty. Zacietrzewienie ideologiczne
Kanada pachnąca lewicą
Siedzę sobie w hotelu i patrzę przez okno, z którego rozciąga się piękny widok prawie na całe miast. To miasto nazywa się Montreal. Żeby je zobaczyć w całej okazałości, wystarczy patrzeć z okna w dół i najlepiej po godzinie 16, ponieważ od godziny 6 rano do 16 brygada naprawia mur oporowy podtrzymujący górę z piękną willą znajdującą się po drugiej stronie ulicy. Mur ten naprawiany jest już czwarty miesiąc i ma trwać to do zimy, z pierwszym dniem mrozów i padającego śniegu remont
Co zrobić z rozwiedzionymi
Synod watykański nie rozstrzygnął żadnego dylematu Kościoła Pół roku po śmierci Jana Pawła II w Watykanie szykują się ważne zmiany personalne. Być może, już w najbliższych dniach nowym numerem drugim, czyli sekretarzem stanu, w Stolicy Apostolskiej zostanie szykowany wcześniej na to stanowisko przez poprzedniego papieża włoski kardynał Giovanni Battista Re, obecny prefekt Kongregacji ds. Biskupów. Byłby to sygnał kontynuacji. Dotychczasowy sekretarz stanu, kard. Angelo Sodano, ma już 78 lat i od trzech powinien być
Słodki rasizm
Znajoma Polka z Wilna, dziennikarka obsługująca litewski Sejm, władająca trzema miejscowymi językami i czwartym obcym, opowiadała mi o swoich polskich tęsknotach. Do 1990 r. marzyła o przyjeździe do kraju rodaków. Chciała Polskę zobaczyć, ale długo nie mogła. Teraz nie ma już nieprzyjaznej granicy, finansowej bariery. Do Polski nie lubi już jednak przyjeżdżać Bo mówi po polsku. Niestety, tak jak Adam Mickiewicz, z wileńskim zaśpiewem. Polscy Polacy, słysząc jej wymowę, uznają ją za Ruska. – A wiesz, jak się u was traktuje „Ruskie”?
Notes dyplomatyczny
Było ich trzech i nazywano ich „grupą trzymającą korytarz w MSZ”. To Stanisław Komorowski, Jerzy Pomianowski i Krzysztof Szumowski. Oj, za Rotfelda obnosili swoje nieszczęście (za Cimoszewicza trochę się hamowali, pewnie ze strachu) i swoje ambicje. Gdy ministrem został Stefan Meller, natychmiast zameldowali się u niego pod gabinetem. I ruszyli w gmach: „Stefan to powiedział, Stefan chce tak i tak, Stefan mówi, że…”. Jedyni wtajemniczeni. Wycierali sobie gębę tym Stefanem, że aż zęby bolały. Ale coś było
Strażnik trójkąta
Korespondencja z Nowego Jorku Ben Shalom Bernanke zastąpi Alana Greenspana w roli szefa najpotężniejszego banku centralnego na świecie Ekonomia, głupcze! Jeżeli przyjąć, że tak naprawdę brzmi odpowiedź na naiwne pytanie, co decyduje o losach Ameryki, i jeżeli uwierzyć, że Ameryka wciąż, poprzez swą gospodarczą i finansową potęgę, przesądza o losach świata, to łatwo dojść do konkluzji, że orkiestra wygrywająca takty ekonomii USA gra całemu światu. Ten, kto trzyma w niej batutę, jest po prostu dyrygentem… świata. Tylko








