Archiwum

Powrót na stronę główną
Kultura

Historie nieświęte

Film Barbary Sass o betankach ma przełamać lukrowany obraz Kościoła i księży w filmie? Wiadomość sezonu jest taka, że Barbara Sass ruszyła ze zdjęciami do filmu o siostrach betankach, które pięć lat temu narobiły zamieszania w Kazimierzu i nieco huczku w Polsce. Jak znamy panią reżyser, otrzymamy dziełko feministyczne, jak w przypadku „Pokuszenia” (1995), gdzie zakonnica na usługach UB donosiła na hierarchę, w którym się jednocześnie kochała. Ale nawet skromna wariacja feministyczna na kościelny temat należy się Polsce

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jakim prezydentem będzie Bronisław Komorowski?

Donald Tusk zyska równorzędnego partnera. Nie wroga, jakim był Lech Kaczyński, ale i nie wykonawcę poleceń w typie „przyjaznego notariusza” 6 sierpnia zamknięty został trwający od 10 kwietnia okres bez-prezydentury. Zaprzysiężenie prezydenta Bronisława Komorowskiego to ostateczna tego czasu cezura. Państwo wróciło w swoje koleiny, minął okres przejściowy, czas zastępstwa, ni to żałoby, ni to kampanii. Politycznie patrząc, PiS zostało odepchnięte od władzy. Patrząc wstecz, państwo polskie przeszło przez te cztery miesiące w dobrej kondycji. Po 10 kwietnia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kto wyciągnie wnioski z afery

W cieniu planowanej podwyżki podatków oraz awantury o krzyż kończy prace komisja hazardowa Gdy 3 sierpnia 2010 r., punktualnie o godzinie 13.00 na Krakowskim Przedmieściu „obrońcy krzyża” zwarli się ze strażnikami miejskimi, mijał wyznaczony przez przewodniczącego sejmowej komisji śledczej, Mirosława Sekułę, termin składania poprawek do przygotowanego przez niego sprawozdania. W sumie złożono ich ponad sto. Najwięcej – ponad 41 – wyszło spod ręki posła Lewicy Bartosza Arłukowicza. Wiele wskazywało na to, że przewodniczący

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Tajne konta Jörga Haidera

Czy austriacki populista ukrył w bankach w Liechtensteinie 45 mln euro? W krajach niemieckojęzycznych to prawdziwa sensacja. Według relacji prasowych, prawicowy populista i przywódca Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ) Jörg Haider zgromadził na tajnych kontach w Liechtensteinie 45 mln euro. Podobno pozostało już tylko 5 mln. Nie wiadomo, skąd pochodziły te pieniądze i na co zostały wydane. Media nad Dunajem snują przypuszczenia, że sponsorami mogli być libijski przywódca Muammar Kadafi, jego syn Saif oraz rodzina irackiego dyktatora Saddama

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Polityka na poligonie

Konflikt wokół GROM-u zwraca uwagę na kryzys w polskiej armii Głośna i niespodziewana dymisja kolejnego dowódcy jednostki specjalnej GROM, płk. Dariusza Zawadki, wywołała serię sensacji zarówno na temat tej jednostki, jak i sytuacji w całych siłach zbrojnych. Przyjmuje się do wiadomości, że GROM, a raczej wyżsi oficerowie z tej jednostki, to gniazdo os, w którym ambicje poszczególnych oficerów przeważają nad poziomem wyszkolenia i możliwościami intelektualnymi. Dzisiejszy GROM nie jest już tym, czym w zamierzeniu miał być, a więc częściowo utajnioną, bardzo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

A zza krzyża wyjrzał diabeł

Awantura przed Pałacem Prezydenckim przyniesie plon, o jakim fanatycznym obrońcom krzyża nawet się nie śniło. Przepychanki oglądane przez miliony telewidzów niejednego z nich przymusiły do zastanowienia się nad stanem relacji państwa i Kościoła. A jest się nad czym zastanawiać. Jakim państwem jest dziś Polska? Jeszcze państwem prawa czy już wyznaniowym? Czy nasza konstytucja, która mówi o świeckim państwie i o rozdziale tych instytucji, jest już tylko martwym zapisem? Pytają o to nie tylko ludzie niewierzący czy wyznawcy innych religii poza katolicką. Pytają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Od wujka Bolka do wujka Jarka

Wśród weteranów – zbieraczy koszulek piłkarskich najlepszym dziennikarzem jest z pewnością Stefan Szczepłek. Przez długie i mroczne (o czym później) półwiecze XX w. autor znany był ze szczegółowych analiz walorów lewych i prawych nóg zawodników. O samych zawodnikach niestety nic innego nie dało się napisać, bo jak to mówią, inteligencja poszła im w dolne partie. I dożyłby pewnie Szczepłek z tą unikalną wiedzą do zasłużonej emerytury, gdyby ktoś go nie wrzucił do „Rzeczpospolitej”. A tam, jak wiadomo, aż furczy. Tyle że nie od latających piłek,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Spaghetti w hołdzie

Przed Pałacem Prezydenckim grupa kilkudziesięciu osób złożyła pod kontrowersyjnym krzyżem miski pełne spaghetti. Byli to wyznawcy parodystycznej religii – pastafarianizmu. Czciciele Latającego Potwora Spaghetti istnieją od 2005 r. i wyśmiewają przejawy ingerencji religii w życie publiczne. Ich działalność zapoczątkował protest przeciw wprowadzeniu tzw. inteligentnego projektu do programów nauczania amerykańskich szkół. W stolicy chcą pokazać, do czego prowadzi zawłaszczanie przestrzeni publicznej dla symboli religijnych. Jeden z czuwających pod krzyżem obrońców potraktował pastafarian gazem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Podziały klasowe i bariery kulturowe – czyli papka dla mas i kino dla nielicznych

Opinia francuskiego socjologa Pierre’a Bourdieu, iż podziały klasowe i nierówności społeczne w społeczeństwie kapitalistycznym przejawiają się nie tylko w wymiarze ekonomicznym, ale także w sferze kultury, potwierdza się również w Polsce. Tak jak twierdził Bourdieu, kapitał ekonomiczny wpływa też na kapitał kulturowy i społeczny. Osoby stojące wyżej w strukturze społecznej nie tylko mają więcej pieniędzy, lecz także wysyłają dzieci do lepszych szkół, wakacje spędzają w bardziej wyszukany sposób, korzystają też z oferty kulturalnej, której odbiór wymaga lepszego przygotowania. Z drugiej strony

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

YouTube: pięć lat, które zmieniły świat

Można tam znaleźć wszystko, co tylko da się nagrać kamerą. Dla wielu to jedyny sposób spędzania czasu w sieci Internauci mówią o nim: oryginalny, śmiały, wiarygodny, niekonwencjonalny, twórczy, zabawny. YouTube – nowy sposób komunikacji, tuba obywatelska, wentyl bezpieczeństwa, swoisty Hyde Park czy po prostu łowca absurdów i źródło niewyszukanej rozrywki? Supermarket z mydłem i powidłem czy poważny element życia społecznego? Bez tej strony nigdy nie poznalibyśmy Krzysztofa Kononowicza (kandydata na prezydenta Białegostoku) ani Cygana

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.