Archiwum
Niewygodni lokatorzy
SGGW zaprowadza porządki na przejętym osiedlu. Mieszkańcy boją się, że za chwilę nie będą mogli wyjść przed dom Pani Józefa Książek, lat 85, otrzymała z rąk listonosza list polecony. W lewym górnym rogu koperty widniał stempel Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W środku pismo z podpisem kanclerza i prośbą o usunięcie z posesji wszelkich „naniesień i płotów” oraz „udostępnienie” terenu posesji na potrzeby uczelni. Posesja to dom z ogrodem, w którym państwo Książkowie zamieszkali po przyjeździe do Warszawy w latach 50. Tutaj
Senyszyn w rozkroku
Posłanka podróżniczka Joanna Senyszyn chce z Brukseli pokierować SLD. Nie zraża jej klęska innego brukselczyka, Pawła Kowala. A jak na wyścigi o fotel lidera patrzy lud partyjny? Topniejący w oczach, ale ciągle liczący na cud partyjnej odnowy. Za tydzień będzie wiadomo, kto wygra. A dokładnie, kto stanie na czele wyciągających SLD z tarapatów. Czym kieruje się Senyszyn, startując w wyborach? Chwalebną ambicją i troską o partię? Z mandatu europosła nie chce jednak zrezygnować. Obiecuje dolatywać z Brukseli. Dziecinada
TVN się pruje
Coraz bardziej alarmistyczne wieści dochodzą z TVN. Miny dziennikarzy jeszcze pewne siebie, a garnitury stylowe, ale po wyjściu ze studia zamiast do modnego lokalu jeździ się do Polsatu i TVP. Gdyby tylko Solorz i Braun otwarli drzwi dla wszystkich chętnych z TVN, to na Wiertniczej byłoby pusto. Drzwi nie otworzą, bo sami zwalniają. Ale chyba trochę je uchylą. Kto może liczyć na propozycje zatrudnienia? Niepewny los TVN i złe wyniki finansowe tak popsuły relacje między kadrą, że za nową robotą zaczął się rozglądać
Psychologia tłumu
Taksówkarze, najlepiej znana mi reprezentacja opinii publicznej, twierdzą prawie bez wyjątku, że w PZPN panuje olbrzymia korupcja. Skąd to wiedzą? Z telewizji i od szwagra. Premier Donald Tusk dał do zrozumienia, że przed końcem roku zarząd tej społecznej, samorządnej organizacji zostanie zmieniony. Sprawa politycznego „zagospodarowania” kibiców nabiera coraz większego znaczenia. Najpierw PiS przyhołubił sobie kiboli, teraz PO sięga po władzę nad PZPN-em. W cesarstwie bizantyjskim nie było partii politycznych, scenę publiczną wypełniał antagonizm kibiców, zorganizowanych w dwie partie
Szpiegiem byłbym fatalnym
Jestem aktorem plastycznym, wypożyczam siebie reżyserom do wypełniania ich wizji i wyobrażeń Nie wygląda jak James Bond, ale gra tak, że jego kreacje aktorskie zapadają w pamięć. John Hurt, rocznik 1940, chowa się za swoimi rolami. Ma ich na koncie ponad setkę. Na festiwalu w Wenecji promował sensacyjny thriller „Szpieg” w reżyserii Tomasa Alfredsona. To adaptacja głośnej książki Johna le Carrégo. Hurt gra tu agenta brytyjskiego wywiadu. W swoich rolach niczego nie szuka, nie nasyca ich sobą,
Spadek po Napieralskim
Od tego, kto zostanie nowym liderem, zależy, czy SLD kupi sobie czas. 10 grudnia odbędzie się Konwencja Krajowa Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W siedzibie SLD przy ul. Rozbrat słychać komentarze, że będzie to najdziwniejsza konwencja w historii partii. Nie ma murowanych faworytów. Nie ma dwóch zintegrowanych bloków, starających się przeciągać na swoją stronę delegatów z powiatów i województw. Wyjątek stanowi grupa Napieralskiego. – Szybko się otrząsnęli po porażce. Zwarli szyki. Dzięki ich głosom wybrano Leszka Millera
Dziennikarz, czyli kto? – rozmowa z prof. Darią Nałęcz
Prawdziwych dziennikarzy można ukształtować, bazując na solidnej wiedzy zdobytej na studiach innych niż dziennikarskie. Prof. Daria Nałęcz– w latach 1996-2006 była naczelnym dyrektorem Archiwów Państwowych. Była też dziekanem Wydziału Nauk Politycznych Akademii Humanistycznej w Pułtusku, a od 2008 r. jest rektorem Uczelni Łazarskiego. Specjalizuje się w historii Polski XIX i XX w. oraz w dziejach polskiej inteligencji. Napisała m.in. pracę „Zawód dziennikarza w Polsce: 1918-1939”. Czy zdaniem pani profesor uniwersyteckie kształcenie zawodowców dziennikarskich ma sens? –
Tajemnica stanu wojennego
Trzy scenariusze rozwoju wydarzeń z lat 1980-1981 Jeżeli jest jakiś mit konstytuujący III Rzeczpospolitą, to jest nim mit stanu wojennego. Powtarzany jest jak Biblia: że naród chciał wolności i zryw został zdławiony w krwawy sposób przez gen. Jaruzelskiego. To wizja czarno-biała, bardzo emocjonalna, wzmocniona obrazem czołgów i ofiar z kopalni Wujek. Taki jest mit założycielski formacji, która po roku 1989 przejęła władzę. Formacja ta prezentuje się jako naród. Ten obraz znakomicie
Notes dyplomatyczny
Mamy rozrastające się MSZ, a nie mamy komórek ani odpowiednich ludzi, którzy potrafiliby ministrowi ważne przemówienie napisać. Minister Sikorski wygłosił w Berlinie przemówienie na temat przyszłości Unii Europejskiej i jest wielki szum. Dwa elementy przykuły bowiem uwagę. Pierwszy – to treść wystąpienia. Drugi – ujawniony fakt, że minister co najmniej konsultował je z Charlesem Crawfordem, byłym ambasadorem Wielkiej Brytanii w Polsce. Ale zacznijmy od treści. Po pierwsze, przemówienie jest świetne. Sikorski nigdy wcześniej takich
Opus Dei czy opium dei
Prawo jest słuszne tylko wtedy, jeśli nie sprzeciwia się normom Kościoła – głosił założyciel Opus Dei. Czy dlatego nominacja Jarosława Gowina budzi tyle kontrowersji? Nominacja Jarosława Gowina to zwycięstwo Opus Dei – ogłosił Ruch Palikota, zarzucając, że nowy minister sprawiedliwości jest agentem tajemnego stowarzyszenia działającego na usługach Watykanu, a to stanowi zagrożenie dla wolności prawa. Agentami „kościelnego wywiadu” mają być jeszcze Tomasz Arabski, Radosław Sikorski i Jan Vincent-Rostowski. Śmiech









