Przepis na pokojowego Nobla

Przepis na pokojowego Nobla

Jak Tunezyjski Kwartet rzucił na kolana Komitet Noblowski W zeszłym roku w październiku Tunezyjczycy mieli powód do radości. Ich mały kraj został dostrzeżony za sprawą mądrych działań politycznych, a nie w związku z kolejnym zamachem. Wysiłki Tunezyjskiego Kwartetu na rzecz Dialogu Narodowego zostały bowiem docenione przez Norweski Komitet Noblowski. – Dla Tunezji nie ma innego rozwiązania niż dialog. Toczymy wojnę z terroryzmem, której nie wygramy, jeśli nie będziemy zjednoczeni – powiedział prezydent Tunezji, Al-Badżi Ka’id as-Sibsi z postreżimowego ugrupowania Głos Tunezji. Jednak ta pokojowa Nagroda Nobla jest ważna nie tylko dlatego, że uhonorowano nią wysiłki na rzecz demokratyzacji. To również docenienie roli organizacji społeczeństwa obywatelskiego w państwie, w którym zapoczątkowano arabską wiosnę. Kwartet tworzą cztery organizacje: Powszechna Tunezyjska Unia Pracy (UGTT), Tunezyjska Konfederacja Przemysłu, Handlu i Rzemiosła (UTICA) zrzeszająca głównie pracodawców, czyli biznesmenów (na co dzień przeciwniczka UGTT), a także Narodowe Stowarzyszenie Tunezyjskich Prawników i Tunezyjska Liga Praw Człowieka. Dlaczego ich mediacje okazały się dla Tunezji tak ważne? Cios w rewolucję Tunezja była pierwszym krajem doświadczonym przez arabską wiosnę, w którym przeprowadzono wolne wybory. Pod koniec października 2011 r. wybrano Zgromadzenie Konstytucyjne, które zdominowała umiarkowanie islamistyczna Partia Odrodzenia z Raszidem

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 02/2016, 2016

Kategorie: Świat