Wpisy od Brygida Kuźniak

Powrót na stronę główną
Opinie

Dość mitu „spraw światopoglądowych”!

„Sprawy światopoglądowe” to termin wytrych, używany przez tych polityków, którzy za wszelką cenę chcą obronić własną, wsteczną wizję społeczeństwa i państwa W konserwatyzmie niczym w soczewce skupia się polityczne dążenie do kontrolowania jednostek. Politycy konserwatywni są tą siłą i tym kolektywnym podmiotem polityki, który wykazuje wyraźną tendencję do ograniczania ludzkiego wyboru – bo uważają, że to oni i tylko oni mają rację, rację wynikającą z ich politycznych zapatrywań i ideologii. Słabe to jednak uzasadnienie działań w obliczu dynamicznych przekształceń społeczeństw, w tym polskiego,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Nie żenimy się pod wpływem współczucia

Udzielając naszej ojczyźnie ślubu z jej prezydentem, pójdźmy za głosem serca lub za głosem rozumu, nie róbmy tego pod wpływem żalu Nie znam nikogo, kto ożeniłby się pod wpływem współczucia. Ludzie pobierają się z miłości lub przynajmniej z rozsądku. Trudno również sobie wyobrazić, by wchodząc w związek, choćby limitowany czasowo, bo tylko pięcioletni, za to niezwykle poważny, kierowali się współczuciem. Udzielając ślubu naszej ojczyźnie z jej prezydentem, pójdźmy więc za głosem serca lub za głosem rozumu, nie róbmy tego pod wpływem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Co się stało z samorządem?

Ugrupowania polityczne traktują samorząd jako łup. Dbałość o dobro wspólne zostaje zastąpiona dbałością o dobro działaczy Blisko 20 lat po powstaniu III Rzeczypospolitej okazuje się, że postawienie pytania o ustrojowy kształt naszego kraju, w tym kompetencje najwyższych władz państwowych, jest nadal uprawnione i jak najbardziej aktualne. Nawet to, co wydawało się już przesądzone konstytucyjnie, a następnie ugruntowane i wzbogacone praktyką, w świetle chociażby ostatniego żenującego „brukselskiego” sporu głowy państwa z szefem rządu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Czas zaprzestać paktowania z PiS

Dziś nie ma żadnych racjonalnych argumentów na rzecz ograniczenia stosowania Karty praw podstawowych w polskim porządku prawnym Kilka miesięcy temu, gdy podpisywany był traktat lizboński, nie sposób było nie odebrać negatywnie decyzji rządu polskiego ograniczającej – poprzez przystąpienie do tzw. protokołu brytyjskiego – zastosowanie Karty praw podstawowych w naszym porządku prawnym. O ile jednak decyzje podjęte w tym względzie przez rząd Jarosława Kaczyńskiego stanowiły naturalny element jego eurosceptycznej narodowo-populistycznej polityki, o tyle

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.