Wpisy od Chris Miller

Powrót na stronę główną
Świat

Fujian Jinhua, czyli wojna o chipy

Najbardziej zaawansowana technologicznie chińska firma produkująca pamięci DRAM została zrujnowana „Jak usunąć dane z komputera”, taką frazę wpisał Kenny Wang w wyszukiwarkę Google, gdy szukał programu, który zatarłby ślady pobranych przez niego poufnych plików z sieci Microna. Niezadowolony z wyników wyszukiwania, spróbował jeszcze raz, wpisując: „Jak wyczyścić rejestry korzystania z komputera”. W końcu znalazł program CCleaner i uruchomił go, próbując usunąć pliki z firmowego laptopa. Nie udaremniło to jednak śledczym odkrycia, że pobrał 900 plików z sieci swojego pracodawcy, firmy Micron, najlepszego amerykańskiego producenta układów pamięci. Przeniósł na dysk USB pliki oznaczone ostrzeżeniami: „Poufne dane firmy Micron / Nie kopiować” i przesłał je na dysk Google. Wang kopiował nie tylko pliki – planował skopiować tajną recepturę Microna na produkcję najnowocześniejszych pamięci DRAM. Pobrał pliki z dokładnymi planami technicznymi chipów Microna, zasadami tworzenia masek używanych w procesach litograficznych oraz wynikami testów i opisami wydajności poszczególnych układów. Micron oszacował, że odtworzenie skradzionych tajemnic zajęłoby kilka lat i pochłonęło setki milionów dolarów. Obecnie na światowym rynku pamięci DRAM dominują trzy firmy: Micron i jego dwaj koreańscy konkurenci, Samsung i SK Hynix. W latach 90. XX w.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Technologie

Atak na Huawei

Chiny nie zrobiły nic, żeby wziąć odwet za utrudnianie działalności swojej najbardziej zglobalizowanej firmy technologicznej „Nazywam to szpiegostwem – odpowiedział prezydent Trump zapytany o Huawei przez gospodarzy jednego z jego ulubionych programów telewizyjnych, Fox & Friends. – Nie chcemy ich sprzętu w Stanach Zjednoczonych, ponieważ nas szpiegują. (…) Wiedzą wszystko”. To żadne odkrycie, że infrastruktura techniczna może służyć do kradzieży poufnych informacji. Po tym, jak w 2013 r. Edward Snowden, były pracownik National Security Agency (NSA), uciekł do Rosji, ujawniając wiele najpilniej strzeżonych tajemnic agencji, w której był zatrudniony, prasa na całym świecie regularnie publikowała wiadomości o możliwościach amerykańskich cyberszpiegów. Imponujące możliwości hakerskie Chin również były powszechnie znane po serii głośnych oskarżeń o zdobycie rzekomo tajnych danych amerykańskiego rządu. W NSC i Pentagonie sprawa Huawei była postrzegana raczej nie jako problem szpiegowski – choć amerykańscy urzędnicy nie wątpili, że firma będzie wspierać chińskie działania tego typu – ale bardziej jako pierwsza potyczka w długiej walce o techniczną dominację. Matt Turpin, urzędnik Pentagonu, który pracował nad wojskową strategią nowego „zrównoważenia”, uważał, że Huawei jest symptomem szerszego problemu występującego w amerykańskim przemyśle nowych technologii: chińskie firmy

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.