Wpisy od Wojciech Pestka

Powrót na stronę główną
Książki

My z Workuty

Wracając z obozu, w walizkach wieźliśmy pomarańcze – wszyscy w Polsce później mówili: jak wam dobrze tam było Nie chcę podawać swojego imienia i nazwiska. To nikomu nie jest potrzebne. Nie chcę, żeby ktoś nawet przypadkiem dowiedział się,