Archiwum
Warszawiaku, nie przepłacaj za czynsz!
Warszawiaku, nie przepłacaj za czynsz! Do tej pory stawka za metr kwadratowy wynosiła średnio 2 zł, teraz wzrośnie do 6 zł Bartosz Machalica 40% mieszkańców lokali komunalnych w Warszawie ma zaległości czynszowe. Przeliczając to na liczby bezwzględne, otrzymujemy grupę ponad
Mistrzyni Wellman
O czym mogą rozmawiać wybitni aktorzy w sobotnie południe w TVN? Oczywiście o… tzw. sprawie Pawlaka. Taki właśnie temat zadano Joannie Szczepkowskiej, Janowi Englertowi i Andrzejowi Grabowskiemu w magazynie kulturalnym „Drugie śniadanie mistrzów”. Artyści jednak
Prawdziwa strefa zysku
72-letnia pani Teresa zaoszczędziła w ubezpieczeniu „Pogodna Jesień” ponad 31 tys. zł, po czym za namową agenta pod koniec 2007 r. przeniosła pieniądze do zrównoważonego funduszu „Strefa Zysku”, gdzie mieli je pomnażać najlepsi fachowcy. Już po roku zostało
Cenzorzy z Realu
Zadzwonił do redakcji czytelnik z pytaniem, co zrobiliśmy sieci supermarketów Real, że z oferty prasowej wyrzucili „Przegląd”. Myśleliśmy, że to primaaprilisowy żart, ale niestety nie. Jakiś bezimienny cenzor z tej sieci wyrzucił nasz tygodnik ze sprzedaży. Najłagodniejsza ocena tego ruchu jest
škoda Skowrońskiego na obczyźnie
Bardzo nas rozbawił Bernard Margueritte. Starsi czytelnicy pamiętają go z czasów PRL i ekranów telewizyjnych. Kapitalizm mu jednak za bardzo nie służy. Została mu tylko rubryka w „Tygodniku Solidarność”. I tam dzieli się swoimi (złotymi) myślami ze stoczniowcami i górnikami. Choćby tą,
Kryzys zaufania
Magiczne słowo kryzys ostatnio staje się uniwersalnym wytrychem, który w mediach, ustami tzw. ekspertów ekonomicznych oraz elit władzy, ma wyjaśniać i usprawiedliwiać wszelkie słabości, niepowodzenia, a także braki istniejącego ładu. Dla niektórych może być nawet dobrym
Bezbronna zbrojeniówka
Błędne decyzje polityków i wojskowych zdecydowały o słabości naszego przemysłu zbrojeniowego Strajki, barwne i głośne manifestacje z użyciem imitacji moździerzy i rakietnic, palenie opon samochodowych przed budynkami rządowymi w Warszawie oraz dyrekcjami zakładów w macierzystych miejscowościach to dzisiaj prawie chleb
My z Workuty
Wracając z obozu, w walizkach wieźliśmy pomarańcze – wszyscy w Polsce później mówili: jak wam dobrze tam było Nie chcę podawać swojego imienia i nazwiska. To nikomu nie jest potrzebne. Nie chcę, żeby ktoś nawet przypadkiem dowiedział się,