Awans na wyciągnięcie ręki

Awans na wyciągnięcie ręki

Brat przeciw bratu

Dzień później (11 czerwca) w drugim meczu grupy A doszło do bratobójczej konfrontacji piłkarzy o nazwisku Xhaka. Obaj urodzeni w obecnym Kosowie, wychowani w Bazylei, a żeby było jeszcze ciekawiej – ich rodzice w przeszłości legitymowali się jugosłowiańskimi paszportami. Starszy, Taulant (gracz FC Basel) wcześniej występował we szwajcarskich młodzieżówkach, ale potem zdecydował się bronić barw Albanii. Młodszy, Granit (Borussię Mönchengladbach zmienia na Arsenal) jest wierny przybranej ojczyźnie. Na Stade Bollaert-Delelis w Lens okazał się wygrany 1:0. Natomiast Taulant nie zaliczył swojego występu do udanych. W 63. minucie został zastąpiony przez Ergysa Kaçe, a jak zareagował, mogliśmy obejrzeć na telewizyjnych powtórkach, kiedy po zejściu z murawy ze złością ciska butelkę z napojem.

Desperat z Chorwacji

Na czym polega boiskowy heroizm połączony z kompletnym brakiem wyobraźni i obaw o własne zdrowie, udowodnił środkowy obrońca Chorwacji Vedran Ćorluka. Poświęcenie opłaciło się, ponieważ spotkanie z Turcją (12 czerwca w Paryżu) zakończyło się wygraną 1:0. Postawa dzielnego defensora przyćmiła nawet piękno gola zdobytego przez Lukę Modricia. Zdjęcia zalanej krwią twarzy Ćorluki obiegły światowe media. Początkiem perypetii było zdarzenie (a raczej zderzenie) w 30. minucie spotkania. Chorwat został brutalnie sfaulowany przez Cenka Tosuna, który uderzył go łokciem i rozciął łuk brwiowy. Za postępek Turek został ukarany żółtą kartką. Chorwacki twardziel zdołał rozegrać cały mecz, chociaż jeszcze czterokrotnie potrzebował pomocy ekipy medycznej. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie poddałem się surrealistycznemu myśleniu, że za którymś razem jednak ta głowa Vedrana nie wytrzyma i rozpadnie się na kawałki.

Zakład „Listka” z Orbánem

W Bordeaux (14 czerwca) na stadionie zbudowanym na 950 stalowych palach (ze względu na podmokły teren) obejrzeliśmy 138. spotkanie jedenastek Austrii i Węgier. Pierwszy mecz w historii obu reprezentacji rozegrano w Wiedniu 12 października 1902 r. Już za czasów Austro-Węgier oba narody miały bowiem osobne reprezentacje. Gospodarze zmiażdżyli Madziarów 5:0. Do finałów Euro Węgrzy awansowali po morderczych barażach z Norwegią (0:1 i 2:1), Austria po śpiewająco (jedyna bez porażki) wygranych eliminacjach aż z ośmiopunktową przewagą nad drugą Rosją. 14 czerwca nic z tego jednak nie wynikało. Zawodnik 1. FC Nürnberg (2. Bundesliga) Zoltán Stieber zdobyciem drugiego gola przypieczętował wygraną. Jak się okazuje, żeby strzelać ważne gole, nie trzeba koniecznie być gwiazdą niemieckiej ekstraklasy… Austriacy nie potrafili pokonać Gabora Kiraly’ego, który został najstarszym piłkarzem w historii mistrzostw Europy. Legendarny bramkarz noszący charakterystyczne (chociaż raczej mało estetyczne) spodnie dresowe w dniu meczu miał 40 lat i 74 dni. Był to już 103. jego występ w reprezentacji. Kiraly pobił wiekowy rekord słynnego niemieckiego gracza Lothara Matthäusa. Jakiś czas temu o pewnym zakładzie przypomniał były prezes PZPN Michał Listkiewicz. Podczas prywatnego spotkania z premierem Węgier Viktorem Orbánem zażartował, że w finale Euro 2016 Węgry zagrają z Polską. A Orbán na to: „Możesz mi to dać na piśmie?”. „Listek” podpisał… zapewne zamarzyła mu się powtórka olimpijskiego finału igrzysk w 1972 r. Nie mamy nic przeciwko temu…

PS Zewsząd słychać narzekania na organizację turnieju, ale z drugiej strony można się zastanawiać, jak pogrążona w oceanie problemów Francja jakoś sobie z tym wszystkim daje radę. Na dodatek jeszcze „rosyjski pasztet”. Komisja Dyscyplinarna Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) podjęła decyzję o dyskwalifikacji reprezentacji Rosji uczestniczącej w mistrzostwach Europy, zawieszając jednocześnie wykonanie kary do czasu ewentualnego powtórzenia się chuligańskich zajść na stadionie. Dodatkowo UEFA nałożyła na Piłkarską Federację Rosji grzywnę w wysokości 150 tys. euro. W sobotę, 11 czerwca w Marsylii przed meczem Anglia-Rosja i po meczu doszło do starć kibiców obu drużyn. Rannych zostało ponad 30 osób, w tym siedem wymagało hospitalizacji. Policja użyła gazów łzawiących i armatek wodnych. Doszło do burd na stadionie.


Co nas jeszcze czeka
Mecze grupowe do 22 czerwca

Grupa C
21 czerwca, godz. 18.00 Ukraina-Polska
Irlandia Płn.-Niemcy

1/8 FINAŁU
25 czerwca, godz. 15.00 mecz 1. A2-C2
godz. 18.00 mecz 2. B1-A/C/D3
godz. 21.00 mecz 3. D1-B/E/F3

26 czerwca, godz. 15.00 mecz 4. A1-C/D/E3
godz. 18.00 mecz 5. C1-A/B/F3
godz. 21.00 mecz 6. F1-E2

27 czerwca, godz. 18.00 mecz 7. E1-D2
godz. 21.00 mecz 8. B2-F2

Ćwierćfinały
30 czerwca, godz. 21.00 ćwierćfinał 1.
zwycięzca meczu 1.-zwycięzca meczu 3.

1 lipca, godz. 21.00 ćwierćfinał 2.
zwycięzca meczu 2.-zwycięzca meczu 6.

2 lipca, godz. 21.00 ćwierćfinał 3.
zwycięzca meczu 5. -zwycięzca meczu 7.

3 lipca, godz. 21.00 ćwierćfinał 4.
zwycięzca meczu 4.-zwycięzca meczu 8.

Półfinały
6 lipca, godz. 21.00
zwycięzca 1. Ćwierćfinału-zwycięzca 2. ćwierćfinału

7 lipca, godz. 21.00
zwycięzca 3. ćwierćfinału-zwycięzca 4. ćwierćfinału

Finał
10 lipca, godz. 21.00 St. Denis

Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2016, 25/2016

Kategorie: Sport

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy