Nagonka, oszczerstwa, fałszywe zarzuty dotykają Mariana Banasia, który „jest państwowcem o wielkich zasługach, a za to, co zrobił, powinien odbierać najwyższe odznaczenia”. Tak aferę bonzy PiS widzi Romuald Szeremietiew („Sieci”, nr 47). Nie on jeden. Podobnie myślą sprawujący władzę, bo władza po prostu im się należy. Bo kiedyś walczyli. Nie mają kwalifikacji, a nawet charakteru, by… nie skubać cudzego. Do czego się wzięli, to spieprzyli. Szeremietiew może się nadymać. Ale tak jak nigdy nie nadawał się na ministra czegokolwiek, tak teraz o Banasiu po prostu bredzi. A państwo traktuje jako łup. Dla swoich. Ich dzieci. I pewno także wnuków. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









