Biskup i mama księdza

Biskup i mama księdza

Jedni powiedzą: lizus. A drudzy, że to człowiek roztropny i rozważny. Sami sobie wybierzcie, co wam pasuje. Roman Pindel, biskup bielsko-żywiecki, zadbał o to, by ks. Tymoteusz Szydło ze sławnego rodu „bo premie nam się należały” miał blisko do rodzinnego domu. Do mamy Beaty. Najpierw syn Beaty był wikarym w Buczkowicach (woj. śląskie), 40 km od domu. A teraz jest wikarym w Oświęcimiu, w parafii św. Maksymiliana Męczennika. Do chałupy ma góra 10 minut. A za wszystkim stoi wspomniany biskup. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2019, 30/2019

Kategorie: Aktualne, Przebłyski