Blog

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Referendum w sprawie Fort Trump

Wyprawę prezydenta Dudy do Trumpa można by opisać jako spotkanie przestraszonego petenta z potentatem o wybujałym ego. Albo jako spotkanie mężczyzny z wielkiego kraju po przejściach z mężczyzną bez szczególnych właściwości z małego. A jedyne, co ich łączy, to skromne perspektywy na przyszłość. I może też niezbyt sprawni urzędnicy, którzy pracują na zapleczu obu prezydentów. Duda ma, niestety, tak marną ekipę, że nie ma dnia, by czegoś głupiego nie palnęła. Ale jaki może być jej profesjonalizm, skoro jest to zbiór kolegów prezydenta z Krakowa, ich znajomych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Szczyt obietnic

Zanim jeszcze postawił krok w Białym Domu, Andrzej Duda został uznany za mało poważnego polityka z Europy Pierwsza wizyta Andrzeja Dudy w Białym Domu była mało optymistycznym, choć wiernym odzwierciedleniem stosunków polsko-amerykańskich. Z punktu widzenia Waszyngtonu Donald Trump spotkał się z przywódcą reprezentującym kraj odległy, niewiele znaczący w bieżącej amerykańskiej strategii międzynarodowej. Polska w ostatnich latach przestała być za oceanem tematem samoistnym. W tamtejszych mediach i opracowaniach organizacji pozarządowych pojawia się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Odlot Guziała

Wybory to jednak poważna sprawa. A już w Warszawie to ho, ho. O to, by jednak nie wszystko było na poważnie, dba Patryk Jaki, pechowy nadzorca więzień. Co występ – to śmieszniejszy. Jego nowy pomocnik jest równie egzotyczny. Piotr Guział to sprawdzony polityk. Za co się wziął, to spieprzył. Na Ursynowie był burmistrzem i do dziś dzielnica liże rany. Namiętnością Guziała są rozmaite wybory. Długo mamił SLD jakimiś milionami, które ma na kampanię wyborczą. Ale zanim Czarzasty się zdecydował, Guział stanął

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Spis treści

Spis treści nr 39/2018

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Czy napaść na Polskę umożliwił dopiero pakt Ribbentrop-Mołotow?

Gdyby Hitler rzeczywiście uzależniał atak na Polskę od konsultacji ze Stalinem, nie wydałby aż tylu decyzji przesądzających o napaści Liczni polscy historycy, nie mówiąc już o publicystyce historycznej, na postawione w tytule pytanie odpowiadają twierdząco. Przekonanie o słuszności tej tezy utrwaliło się po transformacji ustrojowej, która dała historykom zielone światło do badań w czasach PRL zablokowanych. W książce „Zmowa” Andrzeja Leszka Szcześniaka wydanej w 1990 r. czytamy, że „zawierając sojusz z Hitlerem, Stalin umożliwił i pomógł Niemcom w napaści na Polskę” (s. 76). Bogusław Wołoszański

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Transport postawiony na głowie

Kolejowe połączenia regionalne się nie spinają, a za komunikację autobusową nikt nie czuje się odpowiedzialny Karol Trammer – ekspert w dziedzinie transportu zbiorowego i rozwoju regionalnego, redaktor naczelny dwumiesięcznika „Z Biegiem Szyn” Od trzech lat rządzi w Polsce partia, która mówi o konieczności równomiernego rozwoju kraju i wyrównywania szans mieszkańców mniejszych ośrodków. Jak te zapowiedzi sprawdzają się w polityce transportowej? – „Dobra zmiana” nastąpiła głównie na płaszczyźnie deklaracji. Szczególnie krzepiąca była dla mnie zapowiedź,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Maassen prowokator

Kilka zdań szefa niemieckiego kontrwywiadu wystarczyło, aby wywołać kolejny kryzys w koalicji rządzącej CDU-SPD Korespondencja z Berlina Hans-Georg Maassen musi odejść i zobaczycie, że odejdzie – grzmiała przewodnicząca SPD Andrea Nahles, po tym jak szef niemieckiego kontrwywiadu wywołał kryzys w rządzie Angeli Merkel. 55-letni Maassen, który do zeszłego tygodnia kierował Federalnym Urzędem Ochrony Konstytucji (BfV), ściągnął na siebie krytykę słowami, jakimi skomentował ostatnie neonazistowskie bójki w Chemnitz. W wywiadzie dla dziennika

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Siódme życie Europejczyka

W styczniu 1988 r. napisałem list do przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w sprawie ważnej dla Polski, jak mi się wtedy wydawało. Nie wiedziałem wówczas, że Polski nie ma, bo nic jeszcze nie zapowiadało nadejścia geniusza nauk historycznych mgr. Mateusza Morawieckiego. Przewodniczącym MKOl był Juan Antonio Samaranch, a ja się podpisałem (zgodnie z prawdą) jako Head of Sports Department Polish Television. Wystąpiłem o przyznanie złotych medali olimpijskich dwóm najwybitniejszym na Ziemi himalaistom: Reinholdowi Messnerowi i Jerzemu Kukuczce.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Perfidne ogłupianie

Czy nie powinno się zabronić adresowania reklam do dzieci? Dorosły powiedziałby: lalka. To słowo nie pada jednak w telewizyjnym spocie reklamującym zabawkę. Zamiast niego słychać wymawiane półszeptem: magiczny, zaczarowany, niezwykły. I zachęty: stwórz, odkryj, zobacz. Sam produkt nosi imię znanej bohaterki jednego z najnowszych filmów dla dzieci. Przez 30 sekund widzimy, jak ośmiolatka naciska plastikowe gwiazdki na sukience filmowej postaci. Z naciśnięciem każdej usta dziewczynki otwierają się szeroko, a buzia wyraża na zmianę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Kino chce zmienić Polskę

Reżyserzy skupiali się na lokalności – powrócili Kaszubi i Lachowie, odżyły zapomniane legendy i mity Korespondencja z 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Polscy twórcy byli w tym roku wyjątkowo zgodni. Zarówno uznani mistrzowie, jak i młodzi reżyserzy jakby się umówili i w swoich filmach zastanawiali się nad skomplikowaną tożsamością Polaka. Z ekranów gdyńskich kin padły pytania, co to właściwie znaczy nim być, a w filmowych rzeczywistościach skupiano się na lokalności – powrócili Kaszubi i Lachowie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.