Bojkot za reklamówki

Bojkot za reklamówki

„Oddali głos na RMF FM”. Teraz muszą za to odpokutować?

Wzajemne pretensje, oskarżenia o nieczystą grę – tak wyglądają stosunki między Radiem Zet oraz Polskim Radiem a kilkoma piosenkarzami i zespołami. Stacje zarzucają muzykom działanie na rzecz konkurencyjnej rozgłośni. Artyści rozkładają ręce i tłumaczą, że mają prawo lansować swoje nagrania na najbardziej dogodnych warunkach i gdzie tylko chcą.
Burzę wywołała kampania promocyjna krakowskiej stacji RMF FM „Oddałem głos na muzykę w RMF FM”. W reklamówkach i na billboardach pojawili się m.in.: Czesław Niemen, Maanam, O.N.A, Golec uOrkiestra, Perfect oraz Edyta Górniak. Umowa została zawarta na zasadzie wymiany: artyści reklamują krakowską stację, a ta promuje ich najnowsze płyty.
Oddźwięk kampanii był duży, ale inny niż się spodziewano. Reklamy RMF zdenerwowały szefów i dziennikarzy konkurencyjnych rozgłośni. Polskiemu Radiu i Radiu Zet nie spodobało się, że uznani artyści, którzy w dodatku wypuścili na rynek nowe płyty, gromadnie popierają tę samą stację.
– My im do kieszeni, a oni nam wsadzają kij w oko – skomentował jeden z prezenterów publicznego radia. W odwecie Polskie Radio i Zetka postanowiły nie lansować albumów wykonawców, którzy reklamują konkurencję. – Jesteśmy poruszeni i oburzeni tym, że grono pewnych artystów postanowiło zaangażować się w jednostronną kampanię. Piosenkarze powinni służyć wszystkim słuchaczom. Promowanie tych artystów, gdy odbywa się kampania reklamowa konkurenta, nie leży w naszym interesie. Dlatego Polskie Radio nie będzie zapraszało ich do audycji, nie będą robione z nimi wywiady ani cytowane ich wypowiedzi na antenie czy organizowane specjalne koncerty – zagroził wiceprezes Polskiego Radia, Eugeniusz Smolar. Słowa na razie dotrzymuje.
Podobnie zareagowało Radio Zet. Co prawda, na antenie Zetki – podobnie jak Polskiego Radia – można usłyszeć nagrania tych muzyków, ale… tylko te znane od kilku lat. Zetka odmawia emitowania piosenek wykorzystywanych w kampanii reklamowej RMF, choć oficjalnie twierdzi, że nie ma to ze sobą związku. – Nowych piosenek Czesława Niemena, Maanamu czy O.N.A. nie gramy, bo uważamy, że nie są zgodne z naszą strategią muzyczną – twierdzi rzecznik Zetki, Krzysztof Kouyoumdijan. Strategia rozgłośni, jak zapewnia Kouyoumdijan, zakłada granie hitów, lecz jedynie tych uznanych, a nie dopiero wspinających się na szczyty list przebojów.
Szefowie Zetki zwrócili się też do wytwórni płytowych z zapytaniem, którzy wykonawcy wspierali kampanię RMF. Rozgłośnia chce w ten sposób uniknąć sytuacji, w której wykonawcy popierający na billboardach RMF, zwracaliby się do Zetki z prośbą o patronat medialny nad koncertami czy płytami. Pomocy odmówiono już m.in. braciom Golcom, którzy poprosili o patronat nad koncertem w Warszawie.
Czy mamy do czynienia z oficjalnym bojkotem wykonawców?
– Nie nazwałbym tego bojkotem. Raczej „powstrzymywaniem się” – precyzuje Eugeniusz Smolar.

Reklama – dowód lojalności?

Przedstawiciele RMF ze zdumieniem słuchają wszystkich wyjaśnień.
– Głównym aspektem tej kampanii była sprawa wyborów. Artyści mieli przekazać hasło: „Nie angażuje się w politykę, wybieram muzykę w RMF FM”. Cel akcji był znacznie szerszy niż konkurencja na rynku mediów, a stacje odebrały to jednoznacznie – mówi rzeczniczka RMF, Anna Kozłowska. – Ostatnio dystans miedzy nami a rywalami zwiększył się. To musi ich boleć. Trudno bezpośrednio uderzyć w przeciwnika, lecz można za to znaleźć ofiary w osobach trzecich. Dlatego przykro nam, że coś takiego przytrafiło się muzykom, osobom wolnym, które samodzielnie dokonują wyboru. Przecież gdyby ktoś z Polskiego Radia albo Zetki zwrócił się do nich z podobną ofertą i zaproponowali dogodne warunki, zgodziliby się.
Decyzjami Radia Zet i Polskiego Radia zbulwersowani są również artyści. Czesław Niemen zapewnia, że gdyby Zetka zgłosiła się do niego z równie dobrym pomysłem, zgodziłby się bez wahania. Grzegorz Markowski z Perfectu dodaje, że udział w reklamie nie jest dowodem lojalności wobec jakiegoś radia. Tym bardziej że zespół dał 50 koncertów dla „Lata z Radiem” i niedługo wydaje płytę nagraną we współpracy z Polskim Radiem.
– Zawsze zachowywaliśmy się elegancko wobec Radia Zet. Od początku uczestniczyliśmy w jego kampaniach. Gdy stacja się rozwijała, Kora i Maanam byli już bardzo znani, więc Zetka skwapliwie korzystała z ich popularności do budowania wizerunku. Kilka lat temu zrobiliśmy dla nich „Wielką Majówkę” i wszyscy byli zachwyceni – przypomina menedżer zespołu, Mateusz Labuda. – Z RMF FM zawarliśmy normalny kontrakt, z którego uzyskaliśmy korzyści reklamowe, oni też. Ale nikt się nie spodziewał, że podpisanie umowy przyniesie takie reperkusje.
Menedżer Edyty Górniak, Marcin Perzyna, zadaje sobie podobne pytania: – Czym się różni ta akcja od innych na rzecz Zetki czy Polskiego Radia? Nagrywaliśmy dla nich dżingle i dawaliśmy koncerty. Ta sytuacja pokazuje, że konkurencja rośnie i stacje próbują sięgać do metod szantażu. Artyści starają się utrzymywać dobre kontakty z rozgłośniami i dlatego zgadzają się na udział w różnych akcjach promocyjnych. Teraz przyglądają się całemu zamieszaniu ze zdziwieniem, bo nie wiedzą, w kogo ma ugodzić: w nich czy RMF? A dziennikarze tych stacji nadal dzwonią do Edyty z prośbą o wypowiedź.

To był tylko incydent?

Za konkurencją radiową kryje się jeszcze jeden problem: kiepska sytuacja na polskim rynku fonograficznym. Niektórzy internauci i media oskarżyli Polskie Radio i Zetkę o „próbę dobicia polskiego rynku muzycznego”. Skąd się biorą tak poważne zarzuty?
Związek Producentów Audio-Video ocenia, że na warszawskim Stadionie Dziesięciolecia rocznie sprzedaje się ok. 10 mln pirackich płyt – trzecią część sprzedaży nagrań muzycznych w Polsce. By zachęcić klientów do kupna legalnych płyt, obniżono ich ceny. Jednak nie zmniejszyło to liczby pirackich kopii. Zamiast pomóc, akcja tylko zachwiała stabilnością finansową wydawców. Muzycy szukają więc sposobów na promowanie siebie i swojej pracy. Przyjęli ofertę krakowskiej stacji, bo zawarta z nią umowa gwarantowała nadawanie premierowych piosenek.
Marek Staszewski ze ZPAV rozumie desperację artystów. Uważa, że stacje radiowe dyskryminują polskich wykonawców, nie tylko blokując im dostęp do anteny po udziale w kampanii RMF FM. Według niego, największe rozgłośnie nie przestrzegają także ustawowo wymaganego progu 30% minimalnej zawartości polskich utworów w programach.
Rozgłośnie patrzą na to inaczej, gdyż płacą polskim muzykom wysokie tantiemy za emitowania ich utworów. Stawki krajowych wykonawców są wyższe niż zagranicznych. Polskie Radio przeznacza na honoraria dla artystów kilkanaście milionów złotych rocznie. Spore opłaty powodują, że stacje wolą nadawać utwory wykonawców zagranicznych.
Jest jednak szansa na zakończenie konfliktu. Podczas spotkania przedstawicieli Polskiego Radia z reprezentantami ZPAV obie strony zgodziły się, że „artyści oraz ich wydawcy powinni służyć wszystkim słuchaczom i nie czynić niczego, co by utrudniało promowanie ich twórczości przez wszystkich nadawców radiowych”.
– Akcję dla RMF zgodziliśmy się potraktować jako incydent – mówi Eugeniusz Smolar. Polskie piosenki będą gościć na antenie publicznego radia, choć artyści jeszcze przez pewien czas (prawdopodobnie do końca stycznia) nie będą zapraszani do studia.
Tymczasem RMF nie daje za wygraną. Na początku grudnia ruszyła nowa kampania reklamowa tej rozgłośni. Na billboardach z hasłem „Moja muzyka RMF FM” można zobaczyć m.in. Madonnę, Micka Jaggera i Lenny\’ego Kravitza. Jak tym razem zareagują rywale?


Słuchalność stacji radiowych

RMF FM – 20,5%
Radio Zet – 19,1%
PR I – 19,1%
PR III – 5%
Dane według SMG/KRC


Jeżeli Kora (rozumiem, że także Maanam) nie pasuje do profilu muzycznego Zetki, to pytam: po co organizowała „Wielką Majówkę” z Maanamem? Zetka zjada swój ogon. – Wiesiek

Niech artyści nie rozpaczają. Niech już rozpoczną wiszenie u klamki VIVY. Tam lepiej płacą i to w DM. – Shrek

Zetce zaczyna się palić grunt pod… nadajnikami. Po prostu prezesa Kozyrę najbardziej boli to, że nie ma takich specjalistów od marketingu i że we wszystkim RMF jest pierwszy. Lepiej pomyśleć nad zmianami, niż nad karaniem artystów chociaż i tak nie wiem, czy to pomoże. – Kuku

Zetce pozostanie Urszula, Ich Troje itp. Odpadają: Perfect, Republika, Kora itd. Dość ryzykowne. Coś czuję, że niedługo po cichu pokaja się sam Kozyra (jak ochłonie). – Szymon

Ludzie! Jesteście śmieszni. Kora i inni oddali głos na RMF FM – konkurencję Zetki. I co, Zetka ma być szczęśliwa? Nie bądźcie idiotami! – Widz.

Uważam, że zachowanie Radia Zet jest co najmniej idiotyczne. To, że przestaną emitować niektórych artystów, zaszkodzi nie im, tylko Radiu Zet. Ten ktoś, kto wydał takie rozporządzenie, powinien się leczyć w zakładzie psychiatrycznym! – Paweł.

Odcięcie się od polskich artystów spowoduje dalszą jazdę Zetki w dół, przecież już teraz to, co grają, zbliżone jest do „Disco Relax” w Polsacie. To Zetka zablokowała nową wspaniałą płytę Maanamu, nie grając jej wcale, mimo że kilka lat temu „Majówka” z Maanamem była ogromnym sukcesem komercyjnym. Na szczęście między graną muzyką a słuchalnością występuje korelacja i jeżeli Zetka nie zmieni strategii, tylko będzie się obrażać, tym gorzej dla Zetki. – Y

wypowiedzi pochodzą z portalu medialink.pl

Wydanie: 2001, 50/2001

Kategorie: Media

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy