Aktualne

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Rokita cierpiał za miliony

Wszyscy tylko łapę wyciągają, aby skubnąć naszą ojczyznę kochaną, ale na szczęście są jeszcze ludzie skromni. Choć światowi. I tak zasłużeni, że bez nich nie byłoby wolności. I suweren nie mógłby sobie wybrać PiS. Państwo Jan i Nelli Rokitowie jak ulał pasują do tego obrazu. Pana Jana Marię Rokitę internowano w 1982 r. na całe pół roku. Był też ofiarą niemieckiej Lufthansy. Ale to później. Teraz żąda odszkodowania od polskiego rządu. Chce 259 303 zł za doznane krzywdy i 290 697 zł za utracone zarobki i zdrowie. Razem 550 tys. Tylko 21 razy więcej niż odszkodowanie, które Rokita już dostał. W 2010 r. jego krzywdy wyceniono na 25 tys. zł. Jeśli utrzyma w żądaniach siedmioletni cykl, to w 2024 r. będzie chciał 11,5 mln zł. Rozkładając rodakom na raty spłatę długu ojczyzny wobec swoich najbardziej zasłużonych synów, Rokita potwierdził, że jest jak sławny poeta. Choć tamten cierpiał za inne miliony.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Przebłyski

Nowy historyk Juszczenko

Piewca Bandery i Szuchewycza, były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, poszerzył swoje zainteresowania. Zaczął studiować historię Polski. Ale tylko po to, by dowieść, że w gruncie rzeczy losy Piłsudskiego i historia Armii Krajowej są bardzo podobne do losów Bandery i UPA (!). Jeszcze nie wiemy, do jakich nowych źródeł dotarł. Ale z tego, co ujawnił „Rzeczpospolitej”, zanosi się na wielką weryfikację podręczników: „Bandera po wodzie nie chodził. Ale polska Armia Krajowa też po wodzie nie chodziła i świętych tam nie było”. A UPA? „Mieli swoje życiowe niuanse, których nie chcę komentować, bo nie są dla mnie przyjemne”. Taki wrażliwiec z Juszczenki. Choć na wypadek gdybyśmy nie docenili jego dobrotliwości, ma też słówko „o niuansach po polskiej stronie, a konkretnie o Piłsudskim”. Juszczenko zainteresował się nawet składem żałobników na pogrzebie marszałka. Na pogrzebach prawie 200 tys. Polaków zamordowanych przez UPA żałobników nie było. Nie było przecież nawet pogrzebów. Zostały tylko kości. Na polach i w lasach. Ale o tym w podręcznikach na Ukrainie nie ma ani słowa.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Przebłyski

Cykle Karnowskiego

Zwolennikom poglądu, że człowiek zmienia swoje życie w cyklach siedmioletnich, przybył kolejny mocny argument. Michał Karnowski, publicysta „wSieci”, czyli modelowy oficer „dobrej zmiany”. W 2007 r., gdy Karnowski zarabiał na chleb u Niemca, czyli w Axel Springer, pisał tak: „Haniebne jest podnoszenie rzekomej niemieckości gazet Axela Springera Polska, granie na nacjonalistycznej nucie, gdy te tytuły redagowane są przez niezależnych dziennikarzy”. Minęło siedem lat i od 2014 r. Karnowski jest wielkim fanem repolonizacji mediów. Czyli mówiąc wprost, pogonienia z Polski zagranicznych koncernów. Zwłaszcza niemieckich. Ciekawe, co powie Karnowski w 2021 r. Poprze opcję chińską?

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Czy jest miejsce na nową partię, zdolną pokonać PiS?

Czy jest miejsce na nową partię, zdolną pokonać PiS? Dr hab. Michał Bilewicz, psycholog społeczny, UW Politycy opozycji stoją dziś przed dylematem: trwać w rozproszonych partiach, realizujących interesy konkretnych grup społecznych, czy budować wspólną formację? Przestrzegałbym przed wyborem drugiej możliwości. Co miałoby być wspólnym mianownikiem takiej formacji? Obrona państwa prawa? To nie mobilizuje elektoratu w Polsce. Liberalizm obyczajowy? Tym bardziej nie. Jedyną poważną płaszczyzną współpracy może być obrona miejsca Polski w UE, ale tutaj lepiej niż partia sprawdzi się szeroki ruch społeczny. Partie natomiast powinny równolegle punktować PiS z obu stron – lewicowej i wolnorynkowej. W wyborze partii podstawą jest to, co psychologia nazywa optymalną dystynktywnością – chcemy formacji, które będą nas dobrze reprezentować, nie będą zbyt duże ani zbyt małe. Pozwolą nam odróżnić się od innych. Anty-PiS ma więc sens jako ruch społeczny (choćby pod postacią czarnych protestów czy odpartyjnionego KOD), ale tworzenie na tej bazie jednej partii politycznej tylko ułatwi obecnemu rządowi utrzymanie się przy władzy. Robert Migas, czytelnik PRZEGLĄDU Tak, ale musi to być partia, która konsekwentnie głosi swój program i bierze sobie do serca prawdziwe problemy Polaków, takie

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne

„Królestwo” już 6 kwietnia na Blu-rayu!

Zapierające dech w piersiach ujęcia zwierząt i wspaniała Puszcza Białowieska! „Królestwo” już 6 kwietnia na Blu-rayu! „Królestwo” to najnowsza superprodukcja twórców słynnego dokumentalno-przyrodniczego cyklu „Mikrokosmos” i „Makrokosmos”. Tym razem przenosimy się do niezwykłego świata prapuszczy, aby

Aktualne

Mieszkaniowy PGE Narodowy 1 i 2 kwietnia

PGE Narodowy w pierwszy weekend kwietnia zamieni się w wielkie targowisko mieszkań i kredytów. Wstęp wolny. Na zainteresowanych zakupem nieruchomości czekać będą deweloperzy (m.in. APM Development, Bouygues Immobilier Polska, Marvipol, Port Praski, Radius Projekt, Robyg,

Aktualne

Wojciech Fibak – rozmowa z kolekcjonerem

ArtCollecting/Kolekcjonowanie sztuki współczesnej: WOJCIECH FIBAK – rozmowa z kolekcjonerem Termin: 8 Kwietnia 2017 r., godz. 17:00 Miejsce: Hotel „Pod Różą” (piwnice), ul. Floriańska 14, Kraków ArtCollecting: pierwsze z cyklu spotkań eksperckich dotyczących kolekcjonowania sztuki w ramach

Aktualne

Targi Praca.pl – trampolina do kariery

Nowy wymiar targów pracy już 30 marca na stadionie Legii Warszawa. Spotkaj się z prestiżowymi pracodawcami, 40 metrów nad ziemią – jedyne w Polsce Interview in the Sky. Szereg atrakcji i tysiące ofert pracy gwarantuje organizator

Aktualne Przebłyski

Springerowska szkoła moralności

Prawie cztery lata musiała czekać Julia Chmielnik na sprawiedliwość. Na moment, w którym brukowiec „Fakt” przeprosi ją za serię paszkwili, jakie uporczywie drukował między majem a sierpniem 2013 r. Kłamano na pierwszej stronie i na pierwszej stronie Springerowskiego „Faktu” Grzegorz Jankowski, ówczesny wieloletni redaktor naczelny tego niemieckiego desantu, i wydawca przepraszają Julię Chmielnik. Taki jest finał jednego z wielu przegranych przez Jankowskiego i „Fakt” procesów o zniesławienie. I z pewnością nie ostatniego. Co w niczym nie przeszkadza pisowskim narodowym mediom, w których Grzegorz Jankowski teraz występuje jako autorytet i ekspert.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Przebłyski

Dworczyk, ciemiężony artylerzysta

A to się Macierewiczowi trafiło. Na zastępcę tego egzotycznego ministra przyszedł ktoś równie nietypowy. Michał Dworczyk. Poseł, oczywiście z PiS, i oczywiście z przeszłością kryminalną. Ale już nie ofiara PRL, jak choćby Piotrowicz czy Przyłębski. Dworczyk jest ofiarą jeszcze bardziej nieludzkiego reżimu, czyli III RP. Od małego interesował się bronią. Ciągnęło go do amunicji. Zwłaszcza artyleryjskiej. Zbierał ją więc pracowicie i znosił do piwnicy. A mieszkał w dziewięciopiętrowym warszawskim bloku. Sąsiedzi, powiązani pewno z reżimem, ściągnęli policję. Oj, działo się wtedy, działo. Cała ulica miała mocne przeżycia. Reżimowy sąd nie znał litości i skazał Dworczyka na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Morał z tego taki, że Dworczyk pasuje do MON jak pocisk do armaty. Piwnic też w MON nie brakuje. Tylko Macierewicz jakiś rozdygotany.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.