Kronika Dobrej Zmiany
Parasol Antoniego
„Należałoby podjąć decyzję o zmianie funkcjonowania pewnych instytucji. Głównie MSZ”, mówi w wywiadzie Jarosław Kaczyński. A chodzi mu o to, że MSZ mało energicznie broni „dobrego imienia” Polski na arenie międzynarodowej. Czyli, nazwijmy rzecz właściwie, przegrywa w wojnie o to, jak świat (demokratyczny) patrzy na atak PiS na Trybunał Konstytucyjny. Okazuje się, że świat nie przyjmuje tłumaczeń rządu w tej sprawie i swoje wie. Zdaniem Kaczyńskiego to wina MSZ, jego kadr (wiadomo, platformerskie, więc sabotują) i mało energicznych działań
Półmetek
Kartka z kalendarza: 11 lipca 1996 r., 20 lat temu, Polska podpisała w Paryżu akt przystąpienia do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Było to – jak podkreśla na każdym kroku ówczesny wicepremier Grzegorz Kołodko – najważniejsze wydarzenie między Okrągłym Stołem (1989) a przesądzającym o wejściu do Unii Europejskiej szczytem w Kopenhadze (2002) i samym wejściem do UE (2004). Prof. Kołodko nie przesadza. Z perspektywy polskiej drogi do Unii Paryż był bardzo ważnym przystankiem. Wyciągał Polskę
Co Obama powie Dudzie i Szydło?
Jeśli ktoś chciałby poznać mechanizm, który wprawia w ruch polską politykę zagraniczną, miał po temu znakomitą okazję w ostatnich dniach. Gdy po brytyjskim referendum rozgorzały dyskusje, dlaczego tak się stało i co dalej, PiS początkowo w nich nie uczestniczyło. Aż do momentu, kiedy odezwał się Jarosław Kaczyński. I wskazał kierunek. Że Unia potrzebuje reformy, a Brexitowi winien jest… Donald Tusk. „Szczególnie ponurą rolę odegrał Donald Tusk, który prowadził rokowania z Brytyjczykami. Ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za Brexit i powinien
Czesi nie chcą z Wyszehradem
Ryszard Kapuściński pisał, że łatwo mu się zorientować, czy jest w kraju demokratycznym, czy nie. Wystarczyło włączyć telewizję. Jeśli prezentowane tam były jakieś nieistotne informacje plus sukcesy w polityce zagranicznej, już wiedział, że powinien być ostrożny… Ha! Chyba tak też zaczyna być u nas. Co chwila można usłyszeć i przeczytać w mediach rządowych i okołorządowych o wspaniałej polityce zagranicznej ministra Waszczykowskiego. O tym, że buduje Międzymorze, a Grupa Wyszehradzka (V4), której rząd Beaty Szydło dał potężny impuls,
Quo vadis, Witoldzie
W MSZ sprawa uważana jest za przesądzoną. Minister Witold Waszczykowski będzie szefem resortu do lipcowego szczytu NATO, a potem uprzejmie mu się podziękuje za mało efektywną pracę. Pytania są dwa. Co dostanie na otarcie łez? No i kto będzie jego następcą? Waszczykowski okazał się kiepskim szefem MSZ z punktu widzenia interesów PiS. Mniejsza o to, że wmanewrował rząd w Komisję Wenecką. To akurat uszło mu na sucho. Wiadomo było, że jeśli nie zrobi tego rząd, to wniosek zgłosi opozycja. Ale zawalił
Bo się zakochałem, towarzyszu
Odłóżmy na bok wielką politykę, bo warto napisać parę słów o sprawach ludzkich. Zmarła Juan-juan Go-Góralczyk, żona Zdzisława Góralczyka, byłego ambasadora Polski w Chinach. Jej życie i związek z młodym Polakiem studiującym w Pekinie to gotowy scenariusz filmu. O Polsce Ludowej, o komunistycznych Chinach i o małżeństwie. Zacznijmy od Polski. Jest rok 1953, kwitnie stalinizm, a w liceum pedagogicznym w Siedlcach wyróżnia się 17-letni chłopak, urodzony w niedalekiej Koszewnicy, działacz Ludowych Zespołów Sportowych Zdzisław Góralczyk. Partia patrzy
Dzieło Wielkiego Nauczyciela. Etap drugi
Każda rewolucja przebiega w dwóch etapach. Pierwszy to opanowanie resortów siłowych, policji jawnej i tajnej, wojska, sądów. Żeby rządzić, trzeba mieć siłę, więc najbardziej interesują rewolucjonistów tego typu instytucje. Ale żeby rewolucja była pełna, żeby nie była zwykłym puczem, musi dojść do drugiego etapu. Ten pierwszy to było zdobycie władzy nad naszymi ciałami. Drugi – to uzyskanie władzy nad naszymi umysłami. I jak na dłoni widać, że władza PiS przystępuje do tego etapu, kiedy przychodzi pora
Misja obronna, czyli Przyłębski na placówce w Berlinie
Pora zerwać kurtynę! Nadchodzi czas demaskowania wrogów ojczyzny. „Oddaliście się pokusie targowicy!”, krzyczała w Sejmie na posłów PO i Nowoczesnej Beata Szydło. Myśl pani premier rozwinęła posłanka Krystyna Pawłowicz. „PO, PSL i neopalikoty zwalczający polskość, Polskę i gardzący jej suwerennością NIE MAJĄ PRAWA ZASIADAĆ W POLSKIM SEJMIE! – napisała na Facebooku. – Pomaska, Neumann, Schetyna, Petru i reszta zdrajców – PRECZ Z SEJMU! PRECZ!”. Wiemy zatem, jaki jest podział w Polsce, przepraszam
Prezydent na herbatce, czyli wizyty bez zaproszenia
Oho, PiS wkracza do międzynarodowej polityki. Najmocniej zrobił to Jarosław Kaczyński. Nie, nigdzie nie wyjechał, on się trzyma domu, ale swoje rzucił w świat. Zaczął Bill Clinton, ten sam, który witał Polskę w NATO i w 1997 r. przemawiał na placu Zamkowym. Teraz powiedział: „Polska i Węgry to kraje, które uznały, że z demokracją jest za dużo kłopotu. Więc chcą przywództwa w stylu Putina”. Na te słowa bardzo obruszył się Jarosław Kaczyński, który ripostował: „Jeśli ktoś twierdzi, że dzisiaj w Polsce nie ma demokracji, to znaczy,








