Reportaż
Pangea – restauracja bez szefa
Od kiedy w historii pojawił się pierwszy szef, ludzie marzą, by szefowie przestali istnieć! Korespondencja z Argentyny Pangea – restauracja bez szefa działa w samym centrum Tucumánu, jednego z największych miast Argentyny. Mimo ostrej inflacji i rosnącego bezrobocia 11 pracowników spółdzielców nadal serwuje poranne kawy, południowe obiady i nocne wina. Więcej nawet, w spółdzielni znaleźli sposób na przetrwanie w czasach kryzysu. – Gdyby to był lokal szefa – rzuca Oveja i zatrzymuje się z dwoma talerzami
Dziennik pani z marketu
Dla emeryta są tylko najcięższe i najgorzej płatne prace Może mieć na imię Anna, Halina albo jakkolwiek. Przeszła na emeryturę w 2017 r., zanim z powrotem obniżono wiek emerytalny. Co znaczy, że nadal pracowała, mając ponad 60 lat. I zamierzała to robić tak długo, jak zdrowie pozwoli. Ale zaczęto patrzeć na nią krzywym okiem, bo jej stanowisko było łakomym kąskiem. – Ogromną rolę przy podejmowaniu tej decyzji odegrały też względy finansowe – mówi Anna. – Sądziłam, że kiedy przejdę
Przychodzi człowiek do egzorcysty…
…i dowiaduje się, że jeżeli był u wróżki, ćwiczy jogę, słucha kapel deathmetalowych, to nie wyszedł z tego bez szwanku. I to nie jest kwestia wiary Ksiądz Andrzej Grefkowicz, egzorcysta archidiecezji warszawskiej, spóźnia się. Już całe 15 minut. Jestem w Ośrodku Pomocy Psychologicznej Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich „Bednarska”. I już nie czekam na niego sam, bo przyszedł jakiś mężczyzna, siadł na krześle obok, twarz ukrył w dłoniach. Wreszcie jest, wysoki, w sutannie, z czarną dużą, ciężką, klasycznie księżowską teczką.
Czego może nauczyć facet w przetartej marynarce
Ten strajk nas podzielił, po nim w pokoju nauczycielskim już nigdy nie będzie tak samo – Nerwowo już nie daję rady, ale wiem, że muszę wytrzymać. Uczniowie śnią mi się po nocach. Olga ma przypiętą żółtą plakietkę do czarnego golfa. Na niej napis: „PROTEST. Wysokie wymagania, niskie płace. Protestujemy, bo zależy nam na przyszłości edukacji”. Podobnie jak 50 innych nauczycieli z takimi plakietkami, stłoczonych w sali na dole. Na górę nie wolno wchodzić. Za pół godziny zacznie się egzamin gimnazjalny.
Sprzedam pałac za złotówkę
W Trzebiechowie czuje się oddech niezwykłej historii i wpisany w nią los książęcej rodziny von Reuss – „A jeśli pani umrze, to jak będą panią znosili z tej góry?”, zapytała szeptem podczas mszy mieszkanka Trzebiechowa. Śmiałam się przez całe nabożeństwo, nie mogłam się skupić – opowiada Izabella Staszak, wójt gminy już drugą kadencję. Pani wójt zajmuje dwa pokoje, malutką łazienkę i kuchnię w słynnym trzebiechowskim pałacu, na samej górze, pod wieżyczką. Po wojnie
Tu się warzy więcej
W Pucku działa pierwszy w Polsce i szósty na świecie browar non profit zatrudniający osoby niepełnosprawne intelektualnie Niepozorny, parterowy budynek przy ulicy Helskiej w Pucku zwraca uwagę barwnym graffiti, na którym mężczyzna przedstawiony na tle chmielowych szyszek trzyma w dłoni szklanicę spienionego piwa. Na szklance napis: „Browar Spółdzielczy”. Ten browar działa od prawie pięciu lat w ramach spółdzielni socjalnej Dalba i jest pierwszym w Polsce i szóstym na świecie browarem non profit, zatrudniającym osoby niepełnosprawne intelektualnie.
Tu chcę się zestarzeć
Czego Polacy szukają w Czechach W Czechach pracuje ponad 44 tys. Polaków. Według najnowszego raportu ONZ kraj ten zajmuje wysokie, 20. miejsce w rankingu najszczęśliwszych na świecie (Polska – 40.). Zarobki nie są tu jednak dużo wyższe niż u nas, mieszkania nie są już tańsze. Co więc przyciąga rodaków? Marta Czapla od dwóch lat mieszka z synkiem w Ostrawie. Początkowo zajmowała się rekrutacją pracowników z Polski dla czeskich firm, teraz ma własny biznes – wspiera polskich przedsiębiorców,
Sąd, religia i pokemony
Jeśli 5 kwietnia sąd nie podejmie decyzji, możliwe, że Julia będzie zmuszona przystąpić do pierwszej komunii Julia* jest w trzeciej klasie i nie wierzy w Boga. Nie ma go w niebie, specjalnie sprawdzała, lecąc samolotem. Na lekcjach religii się nudzi, wolałaby – jak wcześniej – spędzać je z koleżanką w świetlicy. Ale chodzić na katechezę musi, bo kazał jej sąd. Katarzyna i Andrzej nie byli religijnym małżeństwem. Nie przyjmowali księdza, a w kościele przez 15 lat byli cztery razy. Na ślubach znajomych, pogrzebie i chrzcinach córki.
Sąd przekroczył granicę
Zmuszając dziecko, które nie chce uczęszczać na religię, do udziału w tych zajęciach, sąd ogranicza jego prawa Piotr Pawłowski – prawnik i inicjator projektu Świecka Szkoła Czy sąd mógł zadziałać inaczej? – Postanowienie o zabezpieczeniu jest narzędziem siły, na jego mocy sąd nakazuje robienie czegoś, więc wystarczyło go nie wydawać. W tym wypadku bulwersuje fakt, że sąd całkowicie pominął autonomię i wolę dziecka. Widać to w tonie postanowienia i innych pism. Sąd posługuje się opinią psychologa, ale na mocy
Marzena robi paznokcie jak malinki
140 kilometrów na północny wschód od Warszawy Dzisiaj nie ma biedy, na wsi też, szczególnie po wejściu do Unii. Jest co najwyżej lenistwo Dziewczyny, mam klientki. Widzę, że jesteście przejazdem, ale nic nie poradzę. Wy same tak po wiochach jeździcie? Bez obstawy? Niezłe jesteście. A co chcecie robić? Dłonie czy stopy? O mamo, faktycznie masz płytkę spękaną. Jak coś takiego widzę, od razu wiem, że hybryda była zdjęta w domu, zgryziona. Robiłaś pierwszy raz w życiu? To wszystko jasne. Wczoraj też była u mnie jedna









