Po śmierci najwyższego dowódcy rewolucji w Libii może się rozpętać wojna plemienna Pułkownik Kadafi wciąż trzyma się w swojej stolicy. Mimo wsparcia NATO powstańcom nie udało się go pokonać. Wśród rebeliantów panuje chaos. Najwyższy dowódca ich armii, szef sztabu generalnego rewolucji, Abdul Fatah Junis, zginął w tajemniczych okolicznościach. Został zastrzelony wraz z dwoma pułkownikami – zwłoki zabitych podpalono. Tymczasowa Rada Narodowa w Bengazi nie potrafi znaleźć sprawców ani opanować sytuacji. Istnieją obawy, że rewolucjoniści zaczną walczyć między sobą. Po obaleniu despoty z Trypolisu w Libii może się rozpętać wojna plemion o kontrolę nad polami naftowymi. 67-letni gen. Abdul Fatah Junis przez dziesięciolecia był najbliższym współpracownikiem Kadafiego. W 1969 r. wziął udział w puczu młodych oficerów, który obalił monarchię i wyniósł Kadafiego do władzy. Junis należał do elity, jako minister ds. bezpieczeństwa publicznego był odpowiedzialny za krwawe represje wobec opozycji. Kiedy jednak w lutym w Libii doszło do powstania przeciwko Kadafiemu, nie chciał tłumić zrywu. Wysłany przez dyktatora w celu zdławienia rebelii w Bengazi, przeszedł na stronę powstańców. Przyczynił się do sukcesu rewolucji w tym mieście, stolicy Cyrenajki, gdy w dniach 18-20 lutego wynegocjował rozejm z licznymi oddziałami wiernymi Kadafiemu, które stawiały zacięty opór w głównej bazie wojskowej. Junis pozwolił lojalistom odejść bezpiecznie, i to z bronią. Od razu zaczęto go oskarżać o spiskowanie z Kadafim i zdradę. Upojeni triumfem rebelianci ruszyli na Trypolis. Junisa mianowano naczelnym dowódcą armii rewolucyjnej, ale miał poważnego konkurenta. Był nim gen. Chalifa Hefter, który pokłócił się z reżimem Kadafiego i spędził ponad 20 lat na wygnaniu, głównie w Stanach Zjednocoznych. W marcu Hefter wrócił i ogłosił się wodzem armii powstańczej. Twierdził, że Junis, jako dawny dygnitarz reżimu, nie zasługuje na zaufanie. Zwolennicy byłego ministra bezpieczeństwa publicznego utrzymywali natomiast, że Hefter został agentem CIA. Między stronnikami obu konkurentów o mało nie doszło do starć, ale rebelianci ponieśli liczne porażki i musieli uciekać do Bengazi. Junis pozyskał wpływowych członków Tymczasowej Rady Narodowej i został wybrany na najwyższego dowódcę. Tylko naloty NATO w końcu marca uratowały powstańców przed klęską. Oddziały Kadafiego były już bliskie zdobycia Bengazi, gdzie niewątpliwie urządziłyby masakrę. Komentatorzy podkreślają, że Abdul Fatah Junis nie spełnił pokładanych w nim nadziei, nie odniósł sukcesów taktycznych ani strategicznych, nie pokonał wojsk reżimu. Front – jeśli w wojnie libijskiej prowadzonej nielicznymi siłami można mówić o froncie – zatrzymał się pod naftowym miastem Brega, znajdującym się w rękach lojalistów Kadafiego. Reżim kontroluje zachodnią połowę kraju. Powstańcy odnieśli ostatnio poważne sukcesy właśnie na zachodzie, zdobyli góry Nafuza przy tunezyjskiej granicy w odległości 80 km od Trypolisu. Bliscy są zablokowania głównej drogi, którą z południa dowozi się zaopatrzenie i posiłki do stolicy Kadafiego. Te zwycięstwa osiągnęli jednak miejscowi przywódcy plemienni bez udziału Junisa. Należy przyznać, że szef sztabu rewolucji nie miał łatwego zadania. Siły zbrojne rebeliantów są słabo uzbrojone, niezdyscyplinowane i nieliczne. Składają się z ok. 40 różnych milicji, trudnych do kontrolowania. Wielu dowódców, np. w Misracie, odmawiało wykonywania rozkazów Junisa jako dygnitarza dawnego reżimu. Zwłaszcza islamiści, których Kadafi prześladował przy pomocy swojego ministra, odnosili się wrogo do głównodowodzącego. Sytuacja generała była bardzo trudna. Wiele ofiar reżimu chciało na Junisie pomścić cierpienia lub śmierć bliskich. Powstańcy często oskarżali dowódcę o współdziałanie z Kadafim. Podejrzenia te podsyciła Aisza, córka Kadafiego, która w kwietniu w wywiadzie prasowym powiedziała, że Junis wciąż utrzymuje kontakt z jej ojcem. Gen. Chalifa Hefter także życzył zwycięskiemu konkurentowi śmierci. Można więc się dziwić, że dowódca armii powstańczej nie zginął wcześniej. „Nikt nie chciał, aby Junis pozostał przy życiu, może z wyjątkiem jego matki”, stwierdziła Lynette Nusbacher, analityczka z brytyjskiej Królewskiej Akademii Wojskowej w Sandhurst. Martwego Junisa z przestrzeloną piersią i głową oraz zwłoki dwóch jego pułkowników znaleziono 28 lipca na przedmieściach Bengazi. Najpierw rzecznik władz powstańczych stwierdził, że Junis był zdrajcą konspirującym z Kadafim, dlatego tak skończył. Potem jednak Mustafa Abdul
Tagi:
Jan Piaseczny









