Chude modelki, wysiadka!

Chude modelki, wysiadka!

Czy dziewczyny o „rozmiarze zero” znikną ze światowych wybiegów? Dla modelek o szkieletowatej urodzie nadchodzą ciężkie czasy. Urzędnicy państwowi, publicyści i gwiazdy Hollywoodu domagają się, aby dziewczyny o „rozmiarze zero” zniknęły z wybiegów. Jeśli chcą nadal występować, powinny trochę się dożywić. Komentatorzy zwracają uwagę, że to poważny problem. Modelki są wzorem dla milionów nastolatek na całym świecie. Pragnące osiągnąć tak „idealne” wymiary dziewczęta głodzą się niemiłosiernie. Rezultaty są opłakane. Tylko w Zjednoczonym Królestwie na anoreksję i inne zaburzenia odżywiania się, głównie na tle psychicznym, cierpi 60 tys. osób, przede wszystkim młodych kobiet. Kłopoty z łaknieniem ma coraz więcej polskich gimnazjalistek. Minister zdrowia Indii ostrzegł, że liczba poszczących obywatelek „wzrasta z szybkością rakiety”. Według tygodnika „Stern”, w szpony anoreksji wpadło aż 100 tys. Niemek. Na całym świecie choroba ta oraz podobne zaburzenia odżywiania dopadły 6 mln kobiet i ponad milion mężczyzn. W skrajnych przypadkach anoreksja może doprowadzić do poważnych schorzeń nerek i płuc, a nawet do śmierci. Nie ulega wątpliwości, że choroba ta ma przede wszystkim podłoże kulturowe i szerzy się głównie w kręgu cywilizacji Zachodu. Odpowiedzialność za uwarunkowany psychicznie wstręt do jedzenia ponoszą w znacznym stopniu media. Na wyspach Fidżi do 1996 r. nie zanotowano ani jednego przypadku anoreksji, potem jednak pojawiło się ich wiele. W 1996 r. na Fidżi zaczęła nadawać telewizja, lansująca przerażająco szczupłe bohaterki. Ideałem piękności w zachodnich mediach jest wciąż niemal przezroczysta panna ze śladowymi piersiami. Jak dowiodły badania, przeprowadzone przez naukowców z Johns Hopkins School of Public Health w Waszyngtonie, królowe piękności Stanów Zjednoczonych systematycznie stają się coraz chudsze. W 1922 r. tzw. indeks ciała i masy (BMI) miss USA odpowiadał normalnym rozmiarom i wynosił od 20 do 25. (BMI otrzymuje się, dzieląc kwadrat wzrostu człowieka w metrach przez jego masę w kilogramach). Obecnie jednak BMI miss Stanów Zjednoczonych spadł poniżej 18,5, co według Światowej Organizacji Zdrowia, oznacza próg niedożywienia. Jedna z królowych urody osiągnęła nawet smutny rekord – 16,9. Emma Halliwell, psycholog z University of the West of England, zwróciła uwagę, że modelki, których fotografie zdobią kolorowe magazyny, stawały się szczuplejsze przez ostatnie 30 lat, obecnie zaś prawie wszystkie mają co najmniej 15% niedowagi. W ubiegłym roku doszło do dwóch spektakularnych tragedii. W sierpniu straciła przytomność na wybiegu 22-letnia urugwajska modelka Luisel Ramos, która, pragnąc „utrzymać linię”, odżywiała się prawie wyłącznie zieloną sałatą. Lekarze nie zdołali ocalić jej życia. 14 listopada w szpitalu w Săo Paulo zmarła z powodu powikłań wywołanych anoreksją 21-letnia Ana Carolina Reston, która rozpoczęła karierę modelki w 13. roku życia i prezentowała nowe kreacje w Japonii, Meksyku i Turcji. Przez ostatnie miesiące życia Ana Carolina jadła tylko pomidory i jabłka. W chwili śmierci dziewczyna, mająca 174 cm wzrostu, ważyła tylko 40 kg. Śmierć brazylijskiej gwiazdy była wstrząsem. Jeszcze we wrześniu władze Madrytu nakłoniły miejscowych kreatorów mody, aby nie pozwolili pokazać się na wybiegu modelkom o BMI poniżej 18. Te kryteria wykluczały z udziału w imprezie takie piękności jak Brytyjka Kate Moss. Wtedy uznano, że Hiszpanie posunęli się za daleko. „Gdybyśmy wprowadzili takie same restrykcje w Paryżu, wszyscy by nas wyśmiali”, oświadczył przewodniczący Francuskiej Federacji Mody, Didier Grumbach. Ale zgon brazylijskiej modelki zmienił nastroje. Władze wielu krajów zaczęły naciskać na projektantów mody, „aby przestali lansować modelki, które wyglądają jak zbiegowie z obozu koncentracyjnego”, mówiąc słowami jednej z włoskich gazet. Właśnie we Włoszech urzędnicy wykazali się szczególną gorliwością. Minister ds. sportu i młodzieży, Giovanna Melandri, uderzyła na alarm: „60% nastolatek w naszym kraju chce wyszczupleć. Granica między chudą dziewczyną a chorą dziewczyną często jest przekraczana”. Minister wielokrotnie wzywała rodzimych kreatorów mody do działania. Mario Boselli, przewodniczący Camera Della Moda Italiana, początkowo stawiał opór. Podkreślał, że nie ma potrzeby stosować rozwiązań hiszpańskich, gdyż „najwyżej jedna na sto dziewczyn w branży jest za chuda”. W końcu jednak nalegania rządu okazały się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 02/2007, 2007

Kategorie: Świat