Prezydent Lech Kaczyński nie złożył gratulacji Władysławowi Bartoszewskiemu, jednemu z najwybitniejszych żyjących Polaków, w 85. rocznicę jego urodzin. Zamiast życzeń prezydent RP oznajmił, że zakończył z nim znajomość, ponieważ osiem miesięcy temu podpisał się on pod listem byłych ministrów spraw zagranicznych, krytykujących odwołanie udziału prezydenta w szczycie Trójkąta Weimarskiego. No cóż, parę naprawdę ważnych osobistości, z papieżem włącznie, uznało jednak, że Bartoszewskiemu życzenia złożyć wypada.