Czy nadciągają burze?

Fala islamskich zakłóceń i konfliktów już się nie ogranicza do samego terytorium Iraku. Ostatnio w miastach zachodniej Europy odbywały się manifestacje skierowane głównie przeciwko rządowi Chiraca. Kilka kobiet, będących imigrantkami z Iranu, podpaliło się i odniosło ciężkie obrażenia. Wygląda na to, że pobudliwość wielkich rzesz ludzi muzułmańskiego wyznania została pobudzona i obecnie daje upust swojej tendencji skierowanej agresywnie przeciwko Amerykanom. Równocześnie rokowania mające na celu zakończyć wreszcie krwawy rozdział zmagań pomiędzy Izraelem i Palestyńczykami bezustannie rwą się, ponieważ Hamas nie zamierza w ogóle brać udziału w rozmowach mających na celu uspokojenie tego całego rejonu. Tym samym każdy krok skierowany ku utworzeniu dwu państw na tym obszarze ulega storpedowaniu przez kolejne zamachy bombowe. Tym samym akcje te podgrzewają sytuację na całym Bliskim Wschodzie. Obecnie już nawet w Arabii Saudyjskiej rozpoczęło się polowanie na terrorystów. Trudno sobie wyobrazić taki rodzaj rozwoju sporów izraelsko-palestyńskich, który mógłby doprowadzić do stabilizacji w całym rejonie, ponieważ Hamas powtarza, że na żadne pokojowe ustatecznienie stosunków, prowadzących do powstania dwóch państw złożonych z Arabów i Żydów, zasadniczo się nie godzi. Jednym słowem, zamiast uspokojenia mamy do czynienia ze wzrostem zaburzeń i należy

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2003, 26/2003

Kategorie: Felietony