Czy warto porozumieć się z Rosją?

Czy warto porozumieć się z Rosją?

Nie bez powodu o rynek rosyjski toczy się walka między Europą i Ameryką, Chinami i Japonią Głównym celem wielkomocarstwowej polityki Rosji pod rządami Putina jest przyspieszenie rozwoju gospodarczego. W tej dziedzinie Rosja ma szczególnie wiele do odrobienia. W latach 1990-1997 jej produkcja przemysłowa obniżyła się bowiem o (52%), dochód narodowy zaś o 40,8%. Ceny rynkowe artykułów konsumpcyjnych (inflacja) wzrosły w tym czasie 3348 razy, płace realne zaś obniżyły się o prawie 53%, wzrósł deficyt bilansu płatniczego, zwiększyło się zadłużenie zagraniczne. Kryzys walutowy w 1998 r. pogłębił trudności gospodarcze Rosji, zniechęcając kapitał zagraniczny do inwestowania na terenie tego kraju. Ponadczterokrotna dewaluacja rubla zwiększyła za to zainteresowanie kapitału rodzimego rozwojem produkcji. Dodatkowym sprzymierzeńcem Rosji stał się systematyczny wzrost ceny ropy naftowej na rynkach światowych. W rezultacie tego wzrostu Rosja zaczęła rozwiązywać swe podstawowe problemy ekonomiczne. Szybko zrównoważyła bilans płatniczy, uzyskując coraz większą nadwyżkę eksportu nad importem. Spłaciła zadłużenie zagraniczne Związku Radzieckiego, powiększając z roku na rok rezerwy dewizowe. Zwiększył się import zarówno towarów konsumpcyjnych, jak też inwestycyjnych, podniesiono zarobki pracowników. Zahamowano inflację. Wszystko to razem poprawiło samopoczucie Rosjan i umocniło pozycję Putina jako powszechnie akceptowanego w Rosji polityka. Poprawił się też międzynarodowy autorytet Rosji, która stopniowo zaczęła powracać do gremiów decydujących o losach współczesnego świata. Jej atutem stały się rezerwy ropy naftowej i gazu – surowców deficytowych, poszukiwanych w Europie, Azji i na innych kontynentach. O względy Rosji, jako dostawcy surowców energetycznych, zabiegać zaczęły Europa, Azja i Ameryka. W porównaniu z innymi dostawcami energii, zwłaszcza krajami arabskimi, Rosja wydawała się krajem pewniejszym, gwarantującym ciągłość zaopatrzenia. W odróżnieniu od Jelcyna Putin jest politykiem przeciwnym prywatyzacji wydobycia ropy naftowej i gazu, czego odbiciem stał się popierany przez niego Gazprom, monopolista państwowy, podstawowe narzędzie zagranicznej polityki ekonomicznej Rosji. Odzyskał on zasoby, które za czasów Jelcyna przekazano do eksploatacji koncernom zagranicznym. Putin doprowadził do ich renacjonalizacji na dogodnych dla Rosji warunkach. W latach 2003-2007 wyraźnie przyspieszona została dynamika rozwoju gospodarczego Rosji, osiągając tempo wyraźnie wyższe w porównaniu z Europą Zachodnią i Stanami Zjednoczonymi, co zrodziło wzrost zainteresowania koncernów zachodnich inwestycjami w Rosji, i to nie tylko w sektorze surowcowo-energetycznym, lecz także w przemyśle przetwórczym. W sumie jednak napływ bezpośrednich inwestycji kapitałowych do Rosji jest wciąż niewielki, a w porównaniu z Chinami całkowicie marginesowy. O ile jednak w latach 90. brak inwestycji zagranicznych zdecydowanie hamował rozwój gospodarczy Rosji, o tyle obecnie zwiększające się jej zasoby kapitałowe z tytułu dodatniego salda bilansu handlowego umożliwiają jej rozwój w warunkach ograniczonego napływu zagranicznych bezpośrednich inwestycji kapitałowych. Rosja zaczyna rozdawać karty Poprawie sytuacji ekonomicznej towarzyszy wzrost aspiracji Rosji powrotu na pozycję supermocarstwa. Na razie kraj ten takich możliwości nie ma, gdyż jego PKB bliższy jest państwom o średnim potencjale niż Stanom Zjednoczonym. Rosja ma jednak szczególne atrybuty: największy w świecie obszar, różnorodne surowce, zwłaszcza liczące się zasoby ropy naftowej i gazu. Rosja jest ponadto supermocarstwem nuklearnym. Nic dziwnego, że traktowana jest jako jedno z ośmiu najbardziej rozwiniętych państw. Bierze więc udział w spotkaniach na szczycie przedstawicieli tych państw, a Putin spotyka się z poważaniem uczestników tych spotkań. O ambicjach Rosji dotyczących jej miejsca w świecie świadczy długofalowa strategia rozwoju współpracy politycznej i gospodarczej; w strategii tej potencjalni partnerzy Rosji podzieleni zostali na trzy grupy: grupę najważniejszą obejmującą Stany Zjednoczone, Chiny, Indie i największe kraje Unii Europejskiej; grupę drugą, którą tworzą Japonia, Korea Płd., Turcja, Brazylia, Ukraina i Białoruś. Wreszcie trzecia grupa krajów składająca się ze Wspólnoty Niepodległych Państw, byłych członków RWPG, a ponadto krajów słabo rozwiniętych, przy założeniach, że te ostatnie w miarę podnoszenia poziomu rozwoju będą się przekształcały w coraz ważniejszych partnerów Rosji. Partnerzy strategiczni to najważniejsi odbiorcy surowców energetycznych eksportowanych przez Rosję i dostarczyciele kapitału. Państwa drugiej grupy to głównie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 09/2008, 2008

Kategorie: Opinie