Czym dla Pani/Pana jest słodkie lenistwo?

Czym dla Pani/Pana jest słodkie lenistwo?

Czym dla Pani/Pana jest słodkie lenistwo? Olga Lipińska, reżyserka, scenarzystka i satyryczka Nie wiem, czym jest, i nawet mnie to nie interesuje. Praca jest dla mnie przyjemnością i choć oczywiście czasami była dokuczliwa i nieznośna, bardzo mi jej teraz brakuje. Na szczęście całe życie miałam możliwość zajmować się tym, co mnie interesowało, czyli przede wszystkim pracą z kamerą. Mam propozycje teatralne, jednak tęsknię za telewizją. Większość ludzi chyba nie lubi swojej pracy i chodzi do niej tylko dlatego, że nie ma innego wyjścia. Dla mnie argument, że „muszę przecież z czegoś żyć”, nie był taki ważny. Zaczynałam pracę w czasach Gomułki i zarabiałam grosze, ale naprawdę nie było to dla mnie istotne, bo pracowałam z przyjemnością. Życzę wszystkim, żeby robili to, co lubią, bo człowiek, który nie lubi swojej pracy, ma bardzo trudne życie. Kto realizuje swoją pasję, jest szczęśliwy. dr hab. Marcin T. Zdrenka, etyk, UMK Sprzeciwiam się dominującemu dziś kapitalistycznemu myśleniu o człowieku jako o istocie przede wszystkim produkcyjnie czy ekonomicznie wydajnej, redukcji homo sapiens do homo œconomicus. Ważna jest dla mnie lekcja starożytnych, u których bezczynność była czymś pierwotnym, aktywność zaś, praca czy wytwórczość jedynie negacją słodkiej bezczynności. Dzisiaj

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2018, 52/2018

Kategorie: Aktualne, Pytanie Tygodnia