Depresyjni marszałkowie

Depresyjni marszałkowie

Do marszałków Senatu to szczęścia nie mamy. Ostatnim, który z powagą i dyplomatyczną mądrością pełnił funkcję trzeciej osoby w państwie, był prof. Longin Pastusiak. Uczony i dyplomata w jednym. Jego marszałkowska postać świeci tym jaśniej, im więcej wpadek mają na koncie eksmarszałek z PiS Stanisław Karczewski i obecny, Tomasz Grodzki z Koalicji Obywatelskiej. Grodzki to megaloman o skromnej wiedzy i absurdalnie napompowanym ego. Pamiętamy mu zwłaszcza kłamstwa o Szczecinie, z którym jest związany. Grodzki udaje, że nie wie, dlaczego jest to teraz polskie miasto. A Karczewski? Też lekarz. I też z chorobą medialną. Zawsze gotów stanąć przed kamerą. Tylko po co? Ci dwaj, zamiast leczyć, swoim gadaniem wpędzają naród w depresję. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 15/2022, 2022

Kategorie: Aktualne, Przebłyski