Dla dobra mieszkańców
Konkurs „Samorządowiec-Spółdzielca” po raz dziesiąty Dziesięć lat temu Krajowa Rada Spółdzielcza postanowiła ogłaszać coroczny konkurs, którego laureatom przyznawano tytuł Samorządowca-Spółdzielcy. Kierowano się przekonaniem, że dobra współpraca samorządów terytorialnych ze spółdzielniami służy rozwojowi gospodarczemu i społeczno-kulturalnemu środowisk lokalnych. 9 kwietnia 2013 r. zaszczytne tytuły już po raz dziesiąty przyznano prawie 50 działaczom samorządowym, którzy wspierali spółdzielców w Międzynarodowym Roku Spółdzielczości 2012. Przy ich pomocy i udziale zrealizowano wiele inicjatyw, a znaczenie tej współpracy podkreślane było też na kilku spotkaniach zainicjowanych przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, który sprawował patronat honorowy nad obchodami tego roku w Polsce. Inaugurując uroczystą galę, przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Krajowej Rady Spółdzielczej dr Jerzy Jankowski zwrócił uwagę na swoisty fenomen współdziałania spółdzielni i samorządów terytorialnych, który prowadzi do rozwiązywania problemów społeczności lokalnych, a więc służy idei społeczeństwa obywatelskiego. Z kolei Alfred Domagalski, prezes Zarządu KRS, wykazał, że spółdzielczość jest w wielu strukturach lokalnych prawdziwym skarbem, bo np. zatrudnia znaczną grupę osób mających trudności ze zdobyciem pracy na otwartym rynku – w spółdzielniach znajduje pracę aż trzy razy więcej osób niepełnosprawnych niż w przedsiębiorstwach komercyjnych, 25% więcej kobiet, 20% więcej osób w wieku emerytalnym i przedemerytalnym, 20% więcej osób słabiej wykształconych itd. Jeśli zaś popatrzeć na spółdzielczość z innej strony – jest ona niekiedy jedynym poza strukturami samorządów terytorialnych organizatorem życia społeczno-kulturalnego z dala od centrów wielkomiejskich, posiada liczne domy kultury, biblioteki, świetlice, założyła ponad 1000 placów zabaw dla dzieci, opiekuje się obiektami sportowymi i rekreacyjnymi służącymi nie wyczynowcom, ale zwykłym mieszkańcom, obywatelom naszego kraju. Nie sposób więc przecenić zalet współpracy organów samorządu i struktur spółdzielczych, co jeszcze dobitniej podkreślił podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Stanisław Rakoczy, który od dwóch lat także patronuje konkursowi „Samorządowiec-Spółdzielca”. Zwrócił on uwagę, że są miasta składające się mniej więcej po połowie z własności komunalnej i spółdzielczej. Tam współdziałanie samorządowców i spółdzielców jest naturalną koniecznością, z całą pewnością godną najwyższego poparcia. Kandydatów do konkursu „Samorządowiec-Spółdzielca” zgłaszały spółdzielnie i spółdzielcze związki rewizyjne. * Spółdzielnia nigdy mi nie odmówiła Agnieszka Buzalska, dyrektorka Domu Kultury Modraczek Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlani w Bydgoszczy Czy potencjał spółdzielczości w Bydgoszczy ma tendencję spadkową, czy jest ustabilizowany? – Moim zdaniem co najmniej ustabilizowany, a nawet obserwuję tendencję wzrostową. Świadczą o tym ruchy przekształcania niektórych wspólnot mieszkaniowych w spółdzielnie mieszkaniowe. Spółdzielni więc przybywa. Mało tego, nasz dom kultury, który działa przy SM Budowlani, służy wszystkim chętnym niezależnie od miejsca zamieszkania i od członkostwa w spółdzielni. Nasz przykład jest na tyle zachęcający, że stał się zaraźliwy. Doszły do nas informacje, że w innej bydgoskiej spółdzielni mieszkaniowej, która też kiedyś miała swój dom kultury, a później go zlikwidowała, teraz szykują się do ponownego otwarcia takiej placówki. Co jest dla pani największym niezrealizowanym projektem? – To trudne pytanie, bo przecież znam doskonale rozmaite ograniczenia zarówno w budżecie miasta, jak i w SM Budowlani. Staram się więc, aby zgłaszane projekty mieściły się w jakichś rozsądnych ramach, i nie żądam cudów. Jednak odkąd kieruję Domem Kultury Modraczek, w ciągu 15 lat nie było ani jednego przypadku, by spółdzielnia odmówiła jakiejś mojej prośbie czy wnioskowi. To pozwala myśleć o przyszłości z optymizmem. * Najważniejszy jest dobry klimat Paweł Stańczyk, wiceprezydent Ostrołęki Czym wyróżniają się spółdzielnie w waszym mieście, skoro aż dwóch samorządowców z Ostrołęki nagrodzono tytułami Samorządowca-Spółdzielcy? – Kandydatury zgłaszały same spółdzielnie, najwidoczniej więc one, oceniając współpracę z samorządem, uznały ją za korzystną. Ze swej strony mogę powiedzieć, że pomagamy sobie na różnych polach. Np. Ostrołęcka Spółdzielnia Mieszkaniowa bardzo często występuje z różnymi inicjatywami poprawiającymi jakość obsługi mieszkańców, a urząd miasta i rada miasta starają się pomóc te wnioski zrealizować. Czasami wchodzimy na teren spółdzielni, aby wybudować drogę dojazdową, chodniki, place zabaw dla dzieci, a ostatnio coraz częściej parkingi, bo dziś prawie każdy mieszkaniec ma samochód. Udostępniamy też spółdzielniom mieszkaniowym tereny komunalne, aby tam mogły powstać podobne udogodnienia dla ludności. Służą one