Długa lista kłamców

Długa lista kłamców

Nie tylko Roosevelt oszukiwał Sikorskiego i Mikołajczyka Lektura artykułu Krzysztofa Wasilewskiego „Roosevelt oszukiwał Sikorskiego i Mikołajczyka” (PRZEGLĄD nr 31/2019) skłania do kilku refleksji i dopowiedzeń. Po pierwsze, warto się zastanowić, czy oszukiwał tylko Franklin Delano Roosevelt i czy tylko Sikorskiego i Mikołajczyka. Nie miał Roosevelt wielu polskich rozmówców, z którymi spotykał się w cztery oczy lub przy udziale jakiegoś dyplomaty, więc na pewno obok wymienionych w tytule należy dopisać Jana Karskiego. Nie był on politykiem ani dyplomatą, jednak waga problemu, z którym zjawił się u prezydenta USA, i sposób, w jaki ten na ów problem zareagował (a może właściwiej byłoby napisać: nie zareagował), pozwalają wymienić nazwisko kuriera przy obu premierach RP na uchodźstwie. Po drugie, obok Roosevelta należy wskazać dwóch angielskich premierów, Neville’a Chamberlaina i Winstona Churchilla. Oszukiwali oni polskich partnerów od momentu wybuchu wojny, jeśli nie nieco wcześniej. Wasilewski wymienia co prawda nazwisko Churchilla, ale zaraz jakby go usprawiedliwia, tłumacząc cytatem z książki Andrzeja Leona Sowy, że jako stary cynik premier Wielkiej Brytanii nie udawał, lecz szczerze okazywał brak przekonania do polskich problemów. Nie wiem, czy można aż tak uogólniać. Źródła, które są mi znane, skłaniają raczej do stwierdzenia, że Churchill długo i zręcznie krył swój prawdziwy stosunek do Polski i Polaków, wnioski zaś można

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2019, 32/2019

Kategorie: Opinie