Elementarz wojewody

Elementarz wojewody

Marek Kempski bywa nazywany „pierwszym rezerwowym” w ekipie Mariana Krzaklewskiego. Jego przeciwnicy i zwolennicy są zgodni, że takiego na tym stanowisku już, nigdy może nie być A jak Alaska. Miejsce wprawdzie dość odległe, lecz mogące służyć dobrze śląskiej sprawie, ze szczegól­nym uwzględnieniem problemów gór­nictwa. Województwo śląskie jest mniejsze nie tylko od Alaski, lecz rów­nież od innych województw w Polsce. Ponieważ Alaski jako takiej nie da się z pewnych przyczyn, choćby klima­tycznych, przyłączyć do Śląska, woje­woda znalazł inne rozwiązanie, propo­nując przenoszenie górników zwalnia­nych ze śląskich kopalń do kopalń na Alasce. B jak Bezpodstawne oskarżenia? Prokuratura Okręgowa w Katowicach wszczęła śledztwo po lekturze artyku­łu w “NIE”, informującym o tym, ja­koby Kempski, będący wtedy szefem regionu, miał przyjąć i nie rozliczyć się z kwoty 11.000 dolarów, jakie otrzy­mał od związkowców norweskich. Kempski zdecydowanie zaprzeczał, a na konferencji prasowej oznajmił, że ze względu na początek kampanii wy­borczej oczekuje różnych historii na swój temat. “Posądzano mnie o próbę gwałtu na nieletniej, a ostatnio ktoś mi groził, że opublikuje moje zdjęcia z agencji towarzyskiej”. Lokalna prasa opublikowała wprawdzie zdjęcia wo­jewody w majtkach i skarpetkach do kolan, ale wykonano je przed wej­ściem do komory niskich temperatur w Rudzie Śląskiej. Jedyny kontakt z płcią przeciwną, do jakiego się wtedy przyznał, polegał na śpiewaniu w tem­peraturze minus 110 stopni “Szła dzie­weczka do laseczka”. C jak Cytaty. “Nie chcę administro­wać, chcę rządzić”. “Namawiam policję do zdecydowania i twardych jaj, ale nie do wysyłania na ulicę szwadronów śmierci”. “PIT jest wizytówką uczciwo­ści”. “Jeśli chodzi o przeplatanie się po­lityki z gospodarką, to w tej materii potrzebne są dzisiaj szokowe decyzje”. “W Polsce najlepsze pieniądze robi się na polityce”. “Wykaz majątku polity­ków byłby dosyć fascynującą lekturą”. “Przekonałem się, że trzeba odwrócić kolejność. Załatwić różne rzeczy przede wszystkim sobie, a później innym”. D jak Dyplomacja. Chcąc otworzyć się na zagranicę, wojewoda zaprosił na Śląsk 52 ambasadorów i przedstawicie­li placówek dyplomatycznych urzędu­jących w Warszawie. Już niedługo po przyjeździe gości pociągiem “Chemik” udało się też zrealizować pierwsze za­mówienie. Żona chargé d’affaires Ni­gerii zamówiła u wojewody taniec. E jak Eberhard P. Były skarbnik Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskie­go “Solidarności”. Wraz z wiceprze­wodniczącym regionu, Piotrem R., oskarżony o malwersację ponad 275.000 złotych. Będący wówczas sze­fem regionu Marek Kempski złożył do­niesienie do prokuratury w tej sprawie i jest w niej świadkiem. Z zawiadomie­niem zwlekał, bo, jak twierdzi, nie chciał zaszkodzić “S” w wyborach. Według Eberharda P., Kempski nie tyl­ko o wszystkim wiedział, ale kazał wy­płacać pieniądze. F jak Finały mistrzostw Europy. Jednym z pierwszych pomysłów woje­wody na restrukturyzację regionu było zorganizowanie piłkarskich mistrzostw Europy. Najpierw jednak okazało się, że mecze rozgrywane byłyby nie tylko w Chorzowie, ale i w Krakowie, Pozna­niu, Opolu, Wrocławiu, Łodzi i Warsza­wie, które do śląskich miast na ogół nie są zaliczane, a potem wyszło na jaw, że w ogóle nie mamy żadnego spełniające­go normy UEFA i FIFA stadionu w Pol­sce, nie wyłączając Stadionu Śląskiego. G jak Gołażewski Andrzej. Wice­wojewoda (z Unii Wolności). Kiedy górnicy z “S” wyszli na tory, a Goła­żewski nie wysłał na nich policji, prze­bywający w USA Marek Kempski wnioskował do premiera Jerzego Buzka o odwołanie wicewojewody ze względu na brak zdecydowanych kroków. Pre­mier prośby nie spełnił, ale sytuacja do­prowadziła do kryzysu UW-AWS. H jak Humor. Po wyjściu z komory niskich temperatur na pytanie o to, co zrobi teraz z energią, wojewoda z uśmiechem odparł: “Może mi się przyda, bo jutro mają się zacząć bloka­dy na drogach”. O relacjach między wojewodą i marszałkiem sejmiku: “Wielokrotnie zadawano mi pytanie: kto jest ważniejszy w województwie – marszałek, czy wojewoda? Odpowiadam niekiedy tak, że marszałek jest ode mnie wyższy. Wzrostem, wobec czego mogę mieć kompleks z tego tytułu”. I jak Infolinia Antykorupcyjna. Wojewoda założył ją we wrześniu 1999 roku w celu wytropienia afer korupcyj­nych, Kiedy w marcu kosztem 6000 złotych wydrukowano 2000 plakatów informacyjnych, okazało się, że wid­nieje na nich zupełnie inny numer. Rzecznik wojewody oświadczył, że to sprawa zamierzona, bo nowy numer ła­twiej zapamiętać. Po sprawdzeniu oka­zało się, że urząd wystąpił do firmy zaj­mującej się nadawaniem numerów in­folinii z wnioskiem o nowy numer już po rozpoczęciu akcji plakatowania. J jak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 18/2000, 2000

Kategorie: Sylwetki