Eureka

Eureka

Archeologia Zabytki z Sudanu w Polsce Odkrycia polskich archeologów można oglądać w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wszystko za sprawą muzeum w Chartumie, które wypożyczyło Polsce niemal 90 bezcennych przedmiotów sztuki wczesnochrześcijańskiej z Sudanu. W ostatnich latach zostały one odnalezione właśnie przez polskich specjalistów pracujących przy wykopaliskach w sudańskiej Starej Dongoli, stolicy chrześcijańskiego Królestwa Nubii z okresu VII-XIV w. W kolekcji znalazły się m.in.: wczesnochrześcijańskie malowidła przedstawiające afrykańskie śpiewy i tańce ku czci Matki Boskiej, stela nagrobna założyciela klasztoru biskupa Józefa (znaleziona dwa lata temu w Dongoli) i dwa inne nagrobki, a także marmurowa taca importowana z Bizancjum. Dyrekcja Muzeum Narodowego chce, by zbiory z Dongoli były dostępne dla zwiedzających w Polsce przez co najmniej kilka lat. Technologie Ekologiczne żelazo Dzięki opracowanej w Massachusetts Institute of Technology nowej metodzie uzyskiwania żelaza można uniknąć emisji miliarda ton dwutlenku węgla do atmosfery. Wystarczyłoby tylko tradycyjną metodę wytopu zastąpić elektrolizą. W pierwszym przypadku żelazo wytapiane jest z rud (w efekcie spalane są ogromne ilości węgla, a do atmosfery dostaje się szkodliwy tlenek i dwutlenek węgla). Produktem ubocznym drugiej metody, elektrolizy, jest natomiast czysty tlen. Jak to możliwe? Tlenek żelaza (ruda) jest rozpuszczany w temperaturze 1,6 tys. st. C w rozpuszczalniku złożonym z dwutlenku krzemu i tlenku wapnia, a przez to przepuszczany jest prąd. Ujemnie naładowane jony tlenu wędrują do dodatniej anody, gdzie wydzielają się w postaci bąbelków. Dodatnie jony żelaza odkładają się na katodzie i tam zbierany jest czysty metal. Sama metoda nie jest nowością, bo od dawna w podobny sposób uzyskuje się aluminium. Innowacja polega na wprowadzeniu jej do produkcji żelaza. Do tej pory, ze względu na dostępność i bardzo niskie koszty węgla, nikt nie widział takiej potrzeby. Medycyna Na złość płucom Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda w Bostonie przeprowadzili badania na grupie 670 mężczyzn między 45. a 86. rokiem życia i doszli do wniosku, że długotrwałe odczuwanie wrogości i skłonność do reagowania złością osłabiają pracę płuc i przyspieszają naturalne procesy ich starzenia się. Wykorzystując testy psychologiczne, naukowcy dokonali oceny poziomu wrogości mężczyzn i ich skłonności do reagowania złością. Następnie śledzono ich stan zdrowia przez około osiem lat. W tym okresie trzykrotnie sprawdzano czynność płuc. Okazało się, że już na początku eksperymentu czynność płuc mężczyzn najbardziej wrogo nastawionych do otoczenia była wyraźnie słabsza niż u panów o niskim lub średnim poziomie wrogości. Co gorsza, sprawność ta w miarę przebiegu eksperymentu obniżała się. W efekcie płuca starzały się szybciej, niż wskazywałby na to ich wiek metrykalny. Lekarze przypominają, że do tej pory zagrożone były serca nerwusów. Teraz do tej niechlubnej listy dołączyły na stałe płuca. Geologia Tragedia sprzed tysięcy lat Wybuch wulkanu na wyspie Thera (obecnie Santorini), do którego doszło około 3,6 tys. lat temu, mógł być znacznie bardziej dramatyczny, niż do tej pory sądzono. Wprawdzie naukowcy od lat już wiedzieli, że wyspa została wtedy niemal całkowicie rozniesiona, jednak najnowsze badania podwodnych osadów w Morzu Egejskim pokazują, że rozmiary tragedii były niedoszacowane. Warstwa wulkanicznego pumeksu rozciąga się na dnie na niemal 30 km we wszystkie strony wokół wyspy, a jej grubość jest większa od podawanej wcześniej. Przypuszczalnie wulkan wyrzucił z siebie aż 60 km sześc. lawy, czyli ponad dwukrotnie więcej od Krakatau, który wybuchł w 1883 r., zabijając ponad 40 tys. osób. Wystrzelony w powietrze pył pogrążył w ciemnościach obszar co najmniej 300 tys. km kw., a ślady powstałych w wyniku erupcji fal tsunami odkryto aż na Krecie i u zachodnich wybrzeży Turcji. Medycyna Odra atakuje Już 15 przypadków zachorowań na odrę odnotowano w pierwszej połowie tego roku na Podkarpaciu. Zdaniem epidemiologów, taka sytuacja ma związek z epidemią odry na Ukrainie. Zagrożone są głównie osoby starsze i dzieci. Wzrost zachorowań jest wyraźny, zważywszy, że w całym zeszłym roku w województwie podkarpackim wykryto tylko jeden przypadek zachorowania na odrę, a w latach 2003-2004 nie odnotowano żadnego. Do tej pory – głównie dzięki wprowadzonym od 1975 r. szczepieniom ochronnym – udawało się zapanować

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2006, 37/2006

Kategorie: Nauka