Generał, co się Monty’emu nie kłaniał

Generał, co się Monty’emu nie kłaniał

70 lat po bitwie pod Arnhem żołnierze brygady gen. Sosabowskiego wciąż czekają na rehabilitację Polski wkład w zwycięstwo pod Monte Cassino nie budzi już na Zachodzie wątpliwości. Sprawiedliwości ze strony dawnych sojuszników doczekali się nawet polscy naukowcy, którzy złamali kod Enigmy. Na rehabilitację wciąż jednak czekają żołnierze gen. Stanisława Sosabowskiego, których obwiniono o jedną z najbardziej spektakularnych porażek, jakie alianci ponieśli podczas II wojny światowej. Listopad 1944 r. – do brytyjskiego Sztabu Imperialnego wpłynął raport o przebiegu operacji „Market Garden”. Jego autor, gen. Frederick Browning, dowodzący brytyjskimi siłami spadochronowymi, opisał w nim, dlaczego wojskom aliantów nie udało się uchwycić kluczowego dla powodzenia akcji mostu w Arnhem. Wnioski Browninga obciążyły dobre imię gen. Stanisława Sosabowskiego oraz wszystkich jego żołnierzy na ponad 60 lat. W raporcie Browning – entuzjasta „Market Garden” oraz pomysłodawcy tej operacji, marsz. Bernarda Montgomery’ego – wskazywał, że gen. Sosabowski już na etapie szkolenia nie był w stanie dostosować się do poziomu dowódców wyznaczonych do udziału w akcji. Polakowi zarzucił zwłaszcza „brak elastyczności” oraz „całkowitą niezdolność do zrozumienia naglącego charakteru operacji” jeszcze na etapie planowania. Browning stwierdza dalej, że w czasie bitwy Sosabowski miał „targować

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2014, 38/2014

Kategorie: Historia