Gori są łatwym łupem

Gori są łatwym łupem

Azjatyckie gangi w Wielkiej Brytanii gwałciły i zmuszały do prostytucji młode dziewczęta Najpierw są przyjaźni i czarujący, zabierają na przejażdżkę, fundują lody i drinki. Potem faszerują dziewczęta narkotykami i robią z nich prostytutki. Emma w wieku 13 lat wpadła w ręce gangu w Leeds. „Mój przyjaciel był przystojny i obsypywał mnie prezentami. Myślałam, że przeżyję wielką miłość i będę świetnie się bawić, byłam jeszcze dziewicą. Ale on zmusił mnie do seksu ze swoimi znajomymi. Byłam więziona w różnych mieszkaniach, nie wiem, w jakich miastach. Przyprowadzano do mnie wielu mężczyzn. Nigdy nie padały przy mnie żadne imiona, ich twarzy zaś nie pamiętam”, opowiada dziewczyna. Wstrząsające przestępstwa budzą gniew opinii publicznej nad Tamizą. Sprawa jest tym bardziej skomplikowana, że większość sprawców to mężczyźni azjatyckiego pochodzenia, przeważnie pakistańscy muzułmanie. Mohammed Shafiq, przewodniczący islamskiej organizacji młodzieżowej Ramadhan Foundation, potępił bandytów. Jego zdaniem, gangsterzy myśleli, że białe dziewczęta nie mają moralności i są mniej wartościowe niż muzułmanki. Według konserwatywnych publicystów, policja przez lata milczała w tej sprawie i nie podejmowała energicznych działań, aby uniknąć oskarżeń o rasizm i nie drażnić mniejszości etnicznych. Były minister spraw wewnętrznych, obecnie parlamentarzysta Jack Straw wywołał burzę stwierdzeniem, że Pakistańczycy uważają białe dziewczęta za łatwy łup (dosłownie łatwe mięso – easy meat). Zdaniem Strawa, to specyficzny problem społeczności pakistańskiej, która powinna bardziej otwarcie o nim mówić. Zgadza się z tym Mick Gradwell, emerytowany wysoki oficer policji z Lancashire: „Jak wiele młodych dziewcząt zostało skrzywdzonych i zgwałconych, ponieważ władze nie chciały powiedzieć, co się dzieje? Brałem udział w licznych operacjach, których celem byli także Azjaci widzący w białych uczennicach łatwy łup, tak jak powiedział Jack Straw. To działo się nieustannie”. Według Gradwella, policja, chcąc uniknąć opinii instytucji rasistowskiej, wręcz wzbraniała się nazywać rzeczy po imieniu. Środowiska liberalne i lewicowe poddały ostrej krytyce tego rodzaju stwierdzenia. Wskazywano, że nie wszystkie ofiary były białe i nie wszyscy sprawcy pochodzili z Azji. Zbrodnie zdarzają się przecież w różnych społecznościach i grupach etnicznych. Keith Vaz, przewodniczący Komisji Spraw Wewnętrznych Izby Gmin, uznał komentarz Jacka Strawa za niebezpieczny. Zaznaczył, że uprzedzenia i stereotypy nie mogą dotyczyć całych środowisk. Według relacji prasowych fakty są następujące. Od 1997 r. odbyło się 17 procesów mężczyzn oskarżonych o napaść seksualną, gwałty, uprowadzanie dzieci i zmuszanie ich do prostytucji. 14 spośród tych procesów miało miejsce w ostatnich trzech latach. Sądy skazały 56 osób, których przeciętny wiek wynosił 28 lat. Trzech sprawców było białych, 53 to Azjaci, wśród których 50 jest wyznawcami islamu, przeważnie z Pakistanu. Ofiary miały od 11 do 16 lat i pochodziły z 13 miast. W sierpniu 2007 r. sąd w Blackburn uznał za winnych Zulfkara Husajna i Kajsera Navida. Przestępcy wyłapywali 14-latki z ośrodków wychowawczych. Faszerowali ofiary kokainą, poili wódką, gwałcili najpierw w samochodzie, potem w mieszkaniu. „Udostępniali” nastolatki na kilka godzin braciom, wujom, innym krewnym, znajomym i przyjaciołom. Dostali za to wyrok pięciu lat i ośmiu miesięcy więzienia. W minionym roku społeczeństwo zaszokowała tragedia pochodzącej z klasy średniej 14-letniej uczennicy szkoły prywatnej z Rochdale. Dziewczyna sprawiała problemy wychowawcze, godzinami włóczyła się po ulicach. Gangsterzy zaprosili ją do samochodu, poczęstowali papierosami i whisky, następnie zawieźli do klubu nocnego. Ale potem pojechali do mieszkania, w którym zgwałciło ją trzech mężczyzn. Przez 11 dni bandyci przetrzymywali porwaną i zmuszali do prostytucji w centrum Manchesteru. Jakimś cudem nastolatce udało się zatrzymać samochód i uciec. Potem zeznawała przeciwko dręczycielom w kilku procesach. Ogółem w tej sprawie skazano dziewięciu Azjatów. Obecnie ofiara przebywa w klinice rehabilitacyjnej. Być może największy gang sutenerów w Wielkiej Brytanii i w całej północnej Anglii. Szacuje się, że bandyci zgwałcili i zmusili do prostytucji ok. 100 nieletnich dziewcząt. Policja zidentyfikowała 27 ofiar w wieku od 12 do 18 lat, z których 22 miały biały kolor skóry. Jedna z nich, 16-latka, opowiadała z płaczem: „Zabierają cię na lody, na cudowną kolację. Jesteś podekscytowana, że poznałaś tak wspaniałego faceta. Czujesz, że jesteś przy nich bezpieczna.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 08/2011, 2011

Kategorie: Świat