Ile lewicy jest w polskiej lewicy?

Ile lewicy jest w polskiej lewicy?

Prof. Jacek Wódz, historia myśli społecznej, UŚ Jest np. dość dużo lewicy w tym, co mówi prof. Karol Modzelewski. Ale jeśli chodzi o lewicowość definiowaną wyłącznie politycznie – a więc w naszych warunkach o SLD – odpowiedź nie jest prosta. Bo np. upominanie się o równość praw kobiet czy o prawa wykluczonych jest lewicowe – i dobrze! Ale zupełna mizeria przy debacie o OFE wskazuje, że SLD nie jest partią politycznie lewicową, tylko po prostu grupą polityków nieczujących obowiązku przedstawienia w tej sprawie podstaw do poważnej debaty. Milczenie i nijakość SLD są tu niemal skandaliczne. Brak ciągłej debaty o rozwoju regionów zaniedbanych również źle świadczy o politycznej lewicy. Myślę, że mimo iż wiele się robi (ostatnie opracowanie zespołu pod kierunkiem prof. Reykowskiego), nadal pozostaje duży niedosyt w praktyce działania politycznego SLD. Np. milczenie w sprawie narastających tendencji do decentralizacji kraju – tego zjawiska SLD w ogóle nie dostrzega, nie mówiąc już o tym, że nie ma politycznej, lewicowej wizji przyszłości kraju w warunkach decentralizacji. Prof. Mirosław Karwat, filozofia polityki, socjotechnika, UW Pytanie jest jak najbardziej uzasadnione. Lewicowa tożsamość rzeczywiście jest cechą stopniowalną, o różnym możliwym natężeniu i niekoniecznie musimy to mierzyć na skali rozpostartej między radykalizmem a oportunizmem. Jakościowy wymiar takiego sprawdzianu brzmi: czym

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 14/2011, 2011

Kategorie: Kraj, Pytanie Tygodnia