Jak obiecywać, to z rozmachem

Jak obiecywać, to z rozmachem

Na cztery miesiące w zawieszeniu, 400 zł grzywny i utratę mandatu radnego został skazany Grzegorz B., radny sejmiku kujawsko-pomorskiego z Samoobrony. Czterech mężczyzn oskarżyło go, że na jego zlecenie kupili 2,5 tys. flaszek wódki dla wyborców, by głosowali na Grzegorza B., ten zaś po wyborach nie chciał zwrócić im kasy. Radny oczywiście zaprzeczał, ale przegrał stosunkiem głosów 4 do 1, bo sąd dał wiarę oskarżycielom. Niech ma nauczkę, że nie obiecuje się rzeczy drobnych i realnych. Zrozumiałe, że jako wiejskiemu działaczowi Samoobrony wódka pierwsza przyszła mu na myśl. Powinien jednak, wzorem polskich polityków, obiecywać rzeczy wielkie – gminne lotniska, kryte baseny w każdej wsi czy powszechny dobrobyt. Wtedy nikt nie będzie się go czepiał, że nie dotrzymuje obietnic. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 01/2009, 2009

Kategorie: Przebłyski
Tagi: Przegląd