Jak wyprowadzono kasę z Cefarmu

Jak wyprowadzono kasę z Cefarmu

Za pośrednictwem spółki Medycyna i Farmacja publiczne pieniądze trafiały do prywatnych kieszeni Na warszawskim rynku farmaceutycznym rozgorzała wojna. Prywatna spółka Medycyna i Farmacja, kierowana przez Andrzeja Radzia, przejęła osiem aptek wyprowadzonych z państwowej Centrali Farmaceutycznej Cefarm. Dziś CF Cefarm usiłuje odebrać utracony majątek. Obligują go do tego wyniki kontroli NIK. Spółka Medycyna i Farmacja jest teoretycznie zależna od CF Cefarm, ale robi wszystko, by przejętego mienia nie zwrócić. Wyprowadzanie majątku z Cefarmu zaczęło się pod koniec 2000 r. Wtedy to Andrzej Radzio, wówczas dyrektor przedsiębiorstwa państwowego CF Cefarm w Warszawie, założył spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Medycyna i Farmacja, powołując siebie, czyli Andrzeja Radzia, na prezesa jednoosobowego zarządu tej spółki. Od Radzia do Radzia Statut spółki Medycyna i Farmacja stwierdza: 1. Zgromadzenie Wspólników jest zdolne do podjęcia wiążących uchwał, jeżeli jest na nim reprezentowane 100% kapitału zakładowego. 2. Uchwały Zgromadzenia Wspólników zapadają jednomyślnie. Andrzej Radzio jako dyrektor Cefarmu wyprowadza aportem do spółki zależnej Medycyna i Farmacja, czyli do prezesa Radzia, osiem aptek, które stworzyła i wyposażyła CF Cefarm. Warto zauważyć, że detaliczny, apteczny rynek farmaceutyczny jest najbardziej opłacalny. Tu rentowność wynosi 15-25%, przy rentowności w hurtowej sprzedaży leków nieprzekraczającej 3%. Medycyna i Farmacja wyniosła więc z Cefarmu same konfitury. Andrzej Radzio staje się właścicielem 1,3% udziałów w spółce. Sytuacja jest zaś taka, że właściciel 0,02% udziałów ma taki sam głos jak CF Cefarm SA w Warszawie, posiadająca 88,15% udziałów w Medycynie i Farmacji, tj. 6.696 udziałów. Jednomyślność ma swoje prawa. Gdzie szaleje zaraza Prezes Radzio majątku nie oddaje. Wspierają go „Gazeta Finansowa” i „Życie” z kropką (co może mieć związek z tym, iż Andrzej Radzio jest bliskim znajomym AWS-owskiego wojewody mazowieckiego, Antoniego Pietkiewicza, a w przeszłości był dyrektorem w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy). Możemy przeczytać więc o „Zarazie w Cefarmie”, o „naigrawaniu się z prawa”, „akcjach dywersyjnych prezesa Cefarmu” i „sponsorowaniu przezeń prywatnych przedsięwzięć”. Prawda jest jednak taka, że charakter naigrawania się z prawa i sponsorowania prywatnych przedsięwzięć noszą działania prezesa Andrzeja Radzia. Raport NIK stwierdza bowiem: „(…) Akceptowanie nieprawidłowości występujących w procedurze przetargowej i podjęcie decyzji przez zarządcę „Cefarmu” (Andrzeja Radzio) o sprzedaży udziałów Spółki (Cefarm – Nieruchomości), było działaniem niegospodarnym, godzącym w interes „Cefarmu””. Z tymi ustaleniami współgrają wyniki kompleksowej kontroli przeprowadzonej w CF Cefarm przez Urząd Kontroli Skarbowej w Warszawie. Czytamy tam: „(…) Brak jest racjonalnych przesłanek pozbycia się przez CF Cefarm aptek, a tym samym oddzielenia działalności hurtowej od detalicznej (nie zachodziła konieczność prawna ani również ekonomiczna). Przedsiębiorstwo pozbywając się aptek, utraciło stałe, pewne źródło przychodu, pozbawiło się bieżącego dopływu gotówki (utarg z aptek) mającego wpływ na płynność finansową, ograniczyło niewątpliwie możliwość zbytu towarów hurtowych, co wcześniej realizowało przez swoje apteki”. Poza kontrolą Prezes Zarządu CF Cefarm SA w Warszawie, Marek Zarakowski, mówi: – W ostatnim czasie ukazało się wiele informacji i opinii niemających oparcia w faktach. Celują w tym „Gazeta Finansowa” i „Życie” z kropką. Na wszystkie zadawane przez ich dziennikarzy pytania odpowiadamy rzetelnie, przedstawiając szereg dokumentów i materiałów źródłowych, które są pomijane w publikowanych artykułach. Robi to wrażenie, jakby te publikacje były pisane ze zgodnie z góry założoną tezą, po prostu na zamówienie. Niewiele ma to wspólnego z rzetelnością i obiektywizmem dziennikarskim. Co na to Andrzej Radzio, prezes Medycyny i Farmacji? Do niego też skierowałem wiele pytań związanych z jego firmą. Niestety, nie doczekałem się odpowiedzi… Dziś przedmiotem postępowania prokuratorskiego jest ustalenie, kto działając w imieniu skarbu państwa, dopuścił do tego, że utracono jakąkolwiek kontrolę nad własną spółką. Kłóci to się z interesem skarbu państwa, ładem korporacyjnym i zdrowym rozsądkiem. Można tylko przypuszczać, że chodzi o indywidualne korzyści i „prowizje”. Od prawie trzech lat nie odbyło się żadne prawomocne zgromadzenie wspólników spółki Medycyna i Farmacja, nie podjęto żadnych decyzji dotyczących jej losów. Przed siedemnastym wyrokiem Organy kontrolne państwa, które jednoznacznie negatywnie oceniły działalność Andrzeja Radzia, zobowiązały CF Cefarm do odzyskania pełnej kontroli nad spółką zależną Medycyna i Farmacja. NIK zapytała o realizację przewidzianych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2004, 38/2004

Kategorie: Kraj