Jakich ministrów potrzebujemy w dzisiejszych czasach?

Jakich ministrów potrzebujemy w dzisiejszych czasach?

Prof. Aleksander Smolar, politolog, Fundacja im. Stefana Batorego Na tle wysokiego poziomu niepewności globalnej i europejskiego kryzysu potrzebne są dwie kategorie polityków: ministrowie darzeni zaufaniem, którzy mogą zdobyć społeczne poparcie dla trudnych idei i projektów, ale bardzo ważni są też ludzie kompetentni, kreatywni, a nie tylko podlegli wykonawcy. Na pewno zaliczyłbym do obu kategorii obecnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Miewa on wypowiedzi kontrowersyjne, ale cieszy się wysokim poparciem społecznym i na pewno jest człowiekiem kompetentnym. Prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego Gdybym miał sobie wymarzyć takich ministrów, to szefem MSZ mógłby być np. poseł Krzysztof Szczerski, wiceminister MSZ w latach 2007-2008. Sądzę, że dobrym ministrem edukacji byłby Jarosław Gowin. Dr Stanisław Zyborowicz, politolog, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza Minister finansów powinien nie tylko dbać o kasę państwa i nie dopuszczać do powstania dziury budżetowej, jak to się zdarzyło za rządów AWS, lecz także dbać o rozwój gospodarki. Polskie finanse kontroluje w sposób zrównoważony min. Rostowski, a wzrost gospodarczy wciąż postępuje mimo objawów kryzysowych na zewnątrz. W sferze polityki zagranicznej trzeba natomiast się dostosować do potencjału kraju. Nic nie poradzimy, że w kwestiach strefy euro nie jesteśmy zapraszani do rozmów. Nie odniosły też skutku nasze protesty co do Gazociągu Północnego. Jeśli nie możemy czegoś pokonać, to należy się do tego przyłączyć. Tutaj min. Sikorski nie wykorzystał chyba wszystkich możliwości. Jacek Żakowski, publicysta „Polityki” Wymarzonym ministrem edukacji byłby Edwin Bendyk, publicysta zajmujący się problematyką cywilizacyjną i wpływem technologii na życie społeczne. Ministrem polityki społecznej mogłaby być posłanka Anna Grodzka. Ale i w ekipie Tuska można znaleźć sensowne postacie. Michał Boni będzie miał pewnie ważną funkcję. Min. Fedak dobrze odpowiadała za procesy cywilizacyjne. Istotną rolę w rządzie mógłby odgrywać Jan Krzysztof Bielecki. Jestem zadowolony z Rostowskiego, ale dobrą przeciwwagą dla niego mógłby być prof. Osiatyński, aby bardziej myśleć o rozwoju niż o przetrwaniu. W kwestii rozwiązywania problemów nierówności i spraw genderowych, które warto by rozdzielić, pomocna mogłaby być Wanda Nowicka. Ministerstwo Infrastruktury, które de facto jest resortem kolejarzy i drogowców, zamiast żeby tkwiło w archaicznym systemie, warto byłoby dołączyć do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, gdzie dodatkowo dołożono by zaniedbaną problematykę miejską. W dziedzinie kultury nie widzę lepszego kandydata niż Bogdan Zdrojewski. Bardzo dużo się nauczył i szkoda byłoby ten kapitał zmarnować. Prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog, Uniwersytet Warszawski, Wyższa Szkoła Biznesu National-Louis University Min. Sikorski nie wyciągnął wniosków ze spowodowania klapy Partnerstwa Wschodniego i z izolacji Polski w Europie Środkowej. Min. Rostowski może byłby dobry, gdyby miał przy sobie człowieka mniej nastawionego na sprawy księgowości, a bardziej na realne skutki polityki, bo pretensje o to, co się stało z OFE, nie ustają. Plusem rządu jest min. Sawicki, jest kompetentny i spokojny, informuje i przygotowuje wieś do zmiany w ubezpieczeniach. Min. Bieńkowska zbyt mocno forsuje projekty wielkomiejskie. To, że wykorzystujemy środki europejskie, nie znaczy, że robimy to mądrze. Odeszli do Sejmu Grabarczyk i Kopacz, którzy nie spełnili wszystkich oczekiwań w swoich resortach. Do Ministerstwa Zdrowia aspirują pewnie Jakub Szulc i Bartosz Arłukowicz. Min. Hall ujednoliciła program w gimnazjach, ale to nie usunęło wszystkich wad systemu. Min. Kwiatkowski jest kontrowersyjny, choćby z uwagi na zmiany w prokuraturze i sądownictwie, zwiększające nadzór administracyjny. Resort obrony jest dobrze kierowany przez Tomasza Siemoniaka, który słusznie wziął sobie do pomocy gen. Skrzypczaka. Nie zgadzam się z kierunkiem reform min. Fedak, ale widzę, że jest bardzo skuteczna. Bardo dobrym ministrem był też Bogdan Zdrojewski, choć subsydia na czasopisma kulturalne idą wyłącznie na lewą stronę. Notował Bronisław Tumiłowicz Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2011, 46/2011

Kategorie: Pytanie Tygodnia