Niedawno pisaliśmy o kibolach Górnika Zabrze, którzy zachęceni przez trenera Kasperczaka i sponsora Muellera z Allianz Polska zmusili piłkarzy do założenia koszulek hańby „Nie wystarczy tylko biegać lub trochę się starać! Z naszym herbem na sercu trzeba zapier…”. Kasperczak, który mimo bardzo godziwej gaży i wielu kosztownych transferów spuścił ten zasłużony śląski klub z ekstraklasy, nie tylko wówczas nie zareagował, ale jeszcze trzymał stronę kiboli. No i bezkarni bandyci jeszcze raz pokazali, kto w Zabrzu rządzi. Po przegranym meczu z Polonią Warszawa wtargnęli na boisko i zdarli z piłkarzy Górnika nie tylko koszulki, ale i spodenki. Kasperczak zdążył uciec do szatni. A szkoda, bo może golutki łatwiej by pojął, że ma duży udział w zachowaniach tej dziczy. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Przegląd









