Z Dachau pochodziły kadry SS dla nowych obozów koncentracyjnych, tam zdobywał „doświadczenie” pierwszy komendant Auschwitz Rudolf Höss 21 marca 1933 r. SS-Reichsführer Heinrich Himmler, wówczas prezydent policji w Bawarii, wydał rozkaz utworzenia obozu koncentracyjnego w Dachau koło Monachium. Już następnego dnia na teren byłej fabryki amunicji, gdzie obóz urządzono, przybył transport więźniów. Początkowo obóz znajdował się pod zarządem bawarskiej policji krajowej. 11 kwietnia 1933 r. władzę nad nim przejęła SS. Dachau to pierwszy państwowy obóz koncentracyjny powołany w III Rzeszy w celu izolacji przeciwników politycznych. Nie był to jednak pierwszy obóz koncentracyjny stworzony przez niemieckich nazistów. Dojście do władzy w Niemczech Hitlera i NSDAP skutkowało rozpętaniem terroru wobec tych, których naziści uważali za przeciwników politycznych i wrogów narodu niemieckiego. Wkrótce po objęciu urzędu kanclerskiego przez Hitlera 30 stycznia 1933 r. bojówki SA przystąpiły do tworzenia tzw. dzikich obozów koncentracyjnych. Obozów tych powstało łącznie 48. Były to m.in.: Ahrensbök, Alt Daber, Bad Sulza, Brauweiler, Bredow, Columbia-Haus, Esterwegen, Eutin, Fuhlsbüttel, Hammerstein, Kemna bei Wuppertal, Lichtenburg, Moringen, Oranienburg, Papenburg, Perleberg, Sachsenburg, Sonnenburg (obecnie Słońsk) i Quednau w Królewcu. Tylko Columbia-Haus w Berlinie, Bredow w Szczecinie i „legalny” Dachau były administrowane przez SS. Pozostałe znajdowały się w gestii SA. Nienawiść i pogarda dla więźniów Pierwszym komendantem KL Dachau został SS-Hauptsturmführer (później SS-Standartenführer) Hilmar Wäckerle (1899-1941). Gdy informacje o zbrodniach na więźniach przeniknęły do wiadomości publicznej, stracił tę funkcję. Jego następcą został 26 czerwca 1933 r. Theodor Eicke (1892-1943), wówczas SS-Oberführer, później SS-Obergruppenführer. Eicke wykazywał się od początku niezwykle brutalnym stosunkiem do więźniów jako „wrogów Rzeszy”. To on położył fundamenty pod kształt nie tylko KL Dachau, ale też całego systemu nazistowskich obozów koncentracyjnych poprzez opracowanie nieludzkiego regulaminu, systemu kar, kodeksu postępowania strażników i zasad administrowania obozem. On także opracował system indoktrynacji załóg obozowych w duchu ideologii nazistowskiej oraz nienawiści i pogardy dla więźniów. Początkowo śmiertelność więźniów w KL Dachau nie była tak wysoka jak po wybuchu II wojny światowej. Celem nie była zagłada więźniów, chodziło o ich sterroryzowanie i zniechęcenie do dalszej działalności politycznej. Ale terror SS prowadził do narastania śmiertelności w tym i innych niemiecko-nazistowskich obozach koncentracyjnych, co przygotowało je do przyjęcia funkcji eksterminacyjnej po wybuchu wojny. Według statystyk obozowych do grudnia 1939 r. przeszło przez KL Dachau 35 863 więźniów, z których część zwolniono. W aktach urzędu stanu cywilnego w Prittlbach zachowały się dane o śmierci w Dachau w okresie od 12 kwietnia 1933 r. do 31 marca 1939 r. 489 więźniów. Na podstawie tych danych i innych źródeł ustalono w 2002 r., że najprawdopodobniej liczba ofiar z tego okresu wyniosła 558. W 1933 r. zginęło 22 więźniów, w 1934 r. – 33, w 1935 r. – 12, w 1936 r. – 11, w 1937 r. – 41, w 1938 r. – 256 i w 1939 r. – 183. W świetle najnowszych badań w latach 1933-1945 śmierć w KL Dachau poniosło co najmniej 41,5 tys. osób spośród ok. 188 tys. więźniów, którzy przeszli przez ten obóz. 14,5 tys. zginęło od czerwca 1944 r. do kwietnia 1945 r. W latach 30. esesmani zabijali więźniów przy pracy, rozstrzeliwali w czasie „ucieczki” i mordowali wskutek różnych sposobów maltretowania. Zabijali jednak indywidualnie, nie było jeszcze mordu masowego. Ponadto powodem śmiertelności więźniów KL Dachau były m.in. ciężka praca i pogarszające się z każdym rokiem warunki bytowania. Pierwszymi ofiarami zbrodni SS w KL Dachau byli komuniści niemieccy, w tym Fritz Dressel z Feldmoching koło Monachium, Josef Götz z Monachium, Karl Lehrburger i Arthur Kahn z Norymbergi, Leonard Haussmann z Augsburga i Ernst Goldmann z Fürth. Zastrzelenie w czasie ucieczki Najczęściej zbrodnie esesmanów na więźniach były oficjalnie określane jako „zastrzelenie w czasie ucieczki” (auf der Flucht erschossen). Tak formalnie zaklasyfikowano we wrześniu 1933 r. śmierć więźnia Franza Stenzera. Został on „zastrzelony w czasie ucieczki”, chociaż prawie nie był w stanie poruszać się o własnych siłach, po tym jak wypuszczono go z ciemnicy (bunkra), gdzie przebywał tygodniami. Zastrzelony podczas ucieczki miał być również robotnik Fritz Brück