Listy od czytelników nr 40/2021

Listy od czytelników nr 40/2021

Syndrom sztokholmski – odmiana edu

Jest ciężko. Co roku powtarza się taka sytuacja – rodzice, którzy przez wiele miesięcy nie mieli czasu na kontakt z nauczycielami w sprawie swoich dzieci, ich sukcesów i trudności, gdy problemy się nasilają, przystępują do ataku. Niestety, atakują nie problemy, ale ludzi. Skargi, donosy, straszenie nauczycieli, próby grożenia. Zamiast pomocy dla swoich dzieci, żądają krwi!

I to nie są ludzie z niskim potencjałem edukacyjnym, społecznym czy materialnym. Był nawet prokurator, powołujący się na znajomość z kuratorem i ministrem sprawiedliwości! Był adwokat, urzędnik, ale i ludzie innych profesji.

Nauczyciele, zamiast koncentrować się na uczeniu, muszą odpierać absurdalne ataki, bezpodstawne zarzuty. Tracić czas i nerwy. Kosztem tych uczniów, którzy solidnie pracują, uczą się, bo mają swoje cele i chcą je osiągać.

Takie postawy znalazły wsparcie w zmianie przepisów o tzw. nadzorze pedagogicznym. Teraz w razie skargi nauczyciel i dyrektor będą musieli przedstawić dowody. Tak – dowody, że skarga jest bezzasadna. Dowody niewinności! W efekcie ogrom biurokracji w szkole stanie się jeszcze większy.

A relacje… Jakie relacje mogą być, jeśli każdą rozmowę z rodzicem nauczyciel będzie musiał udokumentować, a notatkę opatrzyć podpisem swoim i rodzica? To nie będą rozmowy pedagogów z rodzicami dla dobra dziecka. Będą tworzone protokoły z rozmów!

Nauczyciele jeszcze są. Choć wielu odchodzi. A nie widać, by na ich miejsce ciągnęły zastępy młodych, świetnie wykształconych absolwentów dobrych uczelni, entuzjastów nauczania…

To nie tylko MEN systemowo rozwala edukację. Rozwalamy ją my sami, pozwalając na takie odnoszenie się niektórych nadopiekuńczych czy też nadpobudliwych rodziców do nauczycieli. A przecież możemy, za każdym razem, gdy szkalowany jest nauczyciel, jasno i zdecydowanie wyrażać swoje zdanie! Wierzę, że zdecydowana większość rodziców ceni nauczycieli swoich dzieci. Czas więc, by przestali milczeć, gdy ktoś niesłusznie obraża czy oskarża nauczyciela. Szanuj nauczyciela swego, bo możesz nie mieć żadnego!

Andrzej

Najlepsze miejsce na pomnik Lema to…

Biblioteka, bo w jego dziełach jest najlepszy i najtrwalszy pomnik!

Michał Wiśniewski

W wyobraźni widzę pomnik tego pisarza i futurysty gdzieś w Bieszczadach, w odludnym miejscu, z którego najlepiej widać gwiazdy, Drogę Mleczną i kosmos. Pomnik Lema byłby serią hologramów 3D wyświetlających się zwiedzającym nocą, przedstawiających sylwetkę pisarza i obrazy o tematyce science fiction, nawiązujące do twórczości Lema.

Nas Madzia

Już ma pomnik – Ogród Doświadczeń jego imienia przy alei Pokoju w Krakowie.

Andrzej Gutorski

Wydanie: 2021, 40/2021

Kategorie: Od czytelników

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy