Listy od czytelników nr 8/2021

Listy od czytelników nr 8/2021

Narodowe zwierciadło

Krótka pamięć wyborców to narodowe przekleństwo – pisze redaktor naczelny PRZEGLĄDU (nr 7).

Ach, jak trafne to słowa. I nie dość, że się z nimi zgadzam, to jeszcze w podobnych sytuacjach przychodzą mi na myśl Jerzy Buzek, jego rząd AWS-UW i PO. Jerzy Buzek był premierem koalicyjnego rządu, którego częścią była Unia Wolności, poprzedniczka Platformy Obywatelskiej. Te rządy tak się skończyły, że ani UW, ani AWS w następnych wyborach nie przekroczyły progu wyborczego. Przed końcem kadencji kilku uciekinierów z tonącej UW założyło „nową” partię – PO. I ta „nowa” partia, choć złożona z przegranych polityków, od razu zaczęła się liczyć na scenie politycznej. A prof. Buzek po kilku latach niebytu zaczął wygrywać wybory do europarlamentu! I nikt już nie pamiętał jego pseudoreform: OFE, wprowadzenia 300 powiatów w miejsce 49 województw (słuchałem kiedyś audycji o obowiązkach gmin i powiatów: jedne są odpowiedzialne za drogi, a drugie za znaki na tych drogach), kas chorych (poprzedniczek NFZ), czyli zbiurokratyzowania służby zdrowia – po co pieniądze mają iść na zdrowie obywateli, niech idą na urzędników.

Ostatnio głośno było o pseudokonferencji prasowej PO – Koalicja 276. Raz, że wygadywali bzdury większe niż podczas kampanii wyborczej, a dwa: padły tam słowa, że PO powstała, bo były byle jakie rządy. Cóż za samokrytyka – przecież to były rządy poprzedniczki PO. I znów nasuwają się słowa: „Krótka pamięć wyborców to narodowe przekleństwo”.

Piotr Robecki

Służba zdrowia – krajobraz po bitwie 

W pandemii Polacy przestali chodzić do lekarzy – tak zaczyna się tekst „Służba zdrowia – krajobraz po bitwie”. To zdanie jest fałszywe. To nie my przestaliśmy chodzić do lekarzy. To lekarze zamknęli się przed nami.

Krystyna Urbańska

W pandemii Polakom UNIEMOŻLIWIONO chodzenie do lekarzy, ale nadal pobierana jest składka na ubezpieczenie zdrowotne. Pracującym emerytom nawet podwójnie.

Maria Łakomy

Wyzysk rodzi bunty 

Patrząc na historię Polski, zbyt rzadko zwracamy uwagę na to, że jest ona opowiadana głównie z perspektywy wyższych warstw społecznych i uwzględnia przede wszystkim ich punkt widzenia, ich interes. Daje to bardzo wybrakowany obraz, uniemożliwiający sensowną analizę jakichkolwiek zjawisk, co jest ze szkodą dla wszystkich. A jakby tego było mało, w kolejnych okresach dochodzą nakładki związane z propagandą i celami aktualnie rządzących.

Małgorzata Matysiak

Wydanie: 08/2021, 2021

Kategorie: Od czytelników

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy