Luksus w krótkich seriach

Luksus w krótkich seriach

Fot. materiały prasowe

Jak Telimena ubierała Polki

Zaczęło się z rozmachem. 20 lutego 1957 r. w „Dzienniku Łódzkim” ukazał się artykuł „Będziemy szyli luksusową odzież”, w którego pierwszym akapicie mowa jest o kostiumach kąpielowych z elastycznej tkaniny drukowanej we wzory, wcześniej u nas niedostępnej. Ale mieliśmy przecież elastyczną tkaninę jednobarwną, więc… Organizujące się Łódzkie Zakłady Odzieży Luksusowej planowały zatem szycie m.in. takich właśnie kostiumów. Tylko skąd wziąć materiały? Ot, po prostu zaproponują przemysłowi, aby produkował na ich potrzeby rozmaite tkaniny – zarówno te na modne stroje plażowe, jak i inne. Autorka (lub autor) artykułu wypytywała o szczegóły dyrektora technicznego, obywatela Frankowskiego, a ten co nieco nawet zdradził:

„Zadaniem zakładów będzie szycie luksusowej odzieży damskiej sposobem półprzemysłowym. Chodzi o to, aby produkować tzw. krótkie serie, żeby sukienek jednego fasonu nie wypuszczano więcej jak 50. I aby były one jak najbardziej wierne modelowi. (….) Od pokazania modelu odbiorcom do jego wyprodukowania nie może minąć nawet miesiąc. Aby to osiągnąć, zakłady ubiegają się o pozwolenie przeprowadzenia wyceny swych artykułów. Udawanie się bowiem do Warszawy po ceny poszczególnych modeli nie miałoby sensu”.

Aby tak szybko dostarczać klientom gotową odzież, zakłady deklarowały chęć dysponowania trzymiesięcznym zapasem tkanin. Przedsięwzięcie miało ruszyć już w pierwszych dniach kwietnia. W chwili publikacji artykułu trwały jeszcze prace budowlane w gmachu, w którym miały się mieścić, czyli przy Jaracza 52 w Łodzi. (…)

Początkowo zamierzano zatrudnić 50 osób, a następnie zwiększyć zatrudnienie o kolejne 50 każdego miesiąca. W sierpniu zakład miałby działać już na dwie zmiany, a ekipa – liczyć 400 osób. Na razie działała komórka wzorcująca pod kierownictwem Krystyny Depczyńskiej, zatrudniająca sześciu plastyków, sześciu modelarzy i 15 wysokiej klasy krawców. W pierwszej połowie marca ok. 30 modeli miało zostać przedstawionych detalistom, a na kwiecień planowano wiosenno-letnią rewię dla publiczności.

„Chcemy – mówi p. Depczyńska – wyjść z kolorem w odzieży, gdyż dotychczas nasza konfekcja jest wciąż szara. Dlatego też mamy zamiar zamawiać w przemyśle również tkaniny tylko do naszego użytku, i to zarówno w wełnie, jak i bawełnie oraz lnie. […] Przygotowujemy komplety plażowe, sukienki letnie przedpołudniowe, popołudniowe i coctailowe, płaszcze i sukienki z tej samej tkaniny. Opieramy się na najmodniejszych liniach lansowanych przez Paryż (…)”. Autor zakończył artykuł refleksją, że dobrze byłoby, gdyby zakłady miały własny sklep wzorcowy w Łodzi – umożliwiłoby to bowiem wprowadzanie projektowanych modeli bezpośrednio do sprzedaży.

Zatrzymajmy się tu na chwilę, by pochylić się nad sprawami mniej widowiskowymi niż wzorzyste kostiumy kąpielowe. Choć nie ma już kto opowiedzieć, jak zaczęła się historia zjawiska, któremu patronowała Mickiewiczowska Telimena, zachowało się oficjalne pismo poprzedzające artykuł z „Dziennika Łódzkiego”, datowane na 9 stycznia 1957 r.

Czytamy w nim: „Zgodnie z Zarządzeniem nr 1/57 Ministra Przemysłu Lekkiego z dnia 1 stycznia 1957 roku oraz na podstawie art. 14 i 23 Dekretu z dnia 26 października 1950 roku o Przedsiębiorstwach /Dz U.R.P. Nr. 49, poz. 439/ oraz § 2 Zarządzenia Ministra Przemysłu Lekkiego z dnia 24 grudnia 1950 roku nr KA. 1 C 00/17 w sprawie obsadzenia stanowisk w przedsiębiorstwach i instytucjach podległych Przedsiębiorstwu Przemysłu Lekkiego. Powołuje Obywatela OSSOWSKIEGO Bolesława z dniem 1 stycznia 1957 roku na stanowisko Dyrektora Łódzkich Zakładów Odzieży Luksusowej w Łodzi (…)”.

Z początkiem 1957 r. Bolesław Ossowski otrzymał misję zorganizowania tego, co będzie się kryło przez jakiś czas pod nazwą Łódzkie Zakłady Odzieży Luksusowej w Łodzi. Trzeba było jednak wymyślić jakąś wpadającą w ucho nazwę, która wyróżniałaby tę zabawkę przemysłu lekkiego

Fragmenty książki Katarzyny Jasiołek Dom mody Telimena. Co nosiły Polki, Marginesy, Warszawa 2025

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2025, 27/2025

Kategorie: Obserwacje
Tagi: Łódź, moda, PRL, ubrania