Macki

Macki

Znajoma z Siedlec pisze: „Od 20 lat obsługuję stoisko na dorocznych tragach rolniczych. Jest tu scena, stadion sportowy, na scenie wręczają nagrody najlepszym wystawcom, hodowcom zwierząt. Ale teraz jest coś nowego. Dobiegają dźwięki orkiestry wojskowej, hymn państwowy i pieśni patriotyczne. Wszędzie wojskowe ciężarówki i ludzie w mundurach. Wałęsają się jakieś dziewczyniny w buciorach wojskowych i z papierosem w ustach. Potem dowiedziałam się, że to były oddziały obrony terytorialnej. Od razu nasuwa się myśl, że te oddziały mogą być kiedyś wykorzystane przeciwko nam. Co oni tam robili?”. Są tysiące takich zdarzeń we wszystkich dziedzinach naszego życia, nikt nie ma oglądu całości. Widać na razie tylko macki, to pełzający nacjonalizm, w ślad za nim idzie zawsze dyktatura. Ciągle liczę na to, że, jak w Polsce bywa, będzie to raczej dyktaturka. • Na chwilę wpadam na kanał TVP Info, wystrzegam się tego, bo potem jestem chory z niesmaku. Poraża skala kłamstwa i manipulacji. I ten jad. Bruksela jako imperium zła. Cała ta formacja jest nie tylko podła, ale też durna. Wyprowadzą Polskę z Unii i nawet powieka im nie drgnie, będą potem krzyczeć, że nareszcie zrzuciliśmy kajdany. Od biedy rozumiem, że w Turcji Erdoğan jak każdy dyktator szuka wroga i znajduje

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2017, 37/2017

Kategorie: Felietony, Tomasz Jastrun