Czy można wynaleźć algorytm zmian w rządzie?

Czy można wynaleźć algorytm zmian w rządzie?

Czy można wynaleźć algorytm zmian w rządzie? dr Krystyna Łybacka, europosłanka SLD, matematyczka Byłoby bardzo trudno stworzyć algorytm dokonywania zmian w rządzie, ponieważ podstawą każdego algorytmu jest logika. A tutaj, mam wrażenie, mamy do czynienia z posunięciami dość chaotycznymi. Sądzę, że akurat logika była na ostatnim miejscu przy podejmowaniu przez premiera tych decyzji. Przypuszczam, że bardziej liczyły się interesy frakcji w obozie rządzącym. Po drugie, sądzę, że sam premier nie bardzo wierzy w logiczność ogłoszonych zmian, biorąc pod uwagę ich uzasadnienie. Po trzecie wreszcie – mówię to jako specjalistka od teorii prawdopodobieństwa – może było tak, że stwierdził, że dymisji dokona losowo: rzucił kostką i na kogo wypadło, tego bęc. Ale mówiąc poważnie: nie ma spełnionych żadnych warunków brzegowych, by powstał algorytm, o którym mowa. Łukasz Foltyn, twórca komunikatora Gadu-Gadu, lewicowy publicysta Algorytm to reguły postępowania, w tym podejmowania decyzji, jakie implementuje się w programach komputerowych. Sam algorytm wymyśla człowiek, ale wykonuje go komputer. Ten przedstawiony przez premiera przy okazji redukcji liczby wiceministrów jest na tyle prosty, że jego zastosowanie nie wymaga nawet użycia komputera. Podejmowanie decyzji przy użyciu algorytmów ma tę główną zaletę, że nie wpływają na nie emocje, a wyłącznie reguły algorytmu, zwłaszcza jeśli stosuje go maszyna. Obecnie jednak nie ma zbyt dobrych algorytmów na podejmowanie ważnych decyzji. Musiałyby być one bardzo złożone. Nawet tutaj szef Kancelarii Premiera sygnalizuje, że przy podejmowaniu decyzji w sprawie wiceministrów nie zawsze ściśle stosowane są reguły przedstawionego algorytmu, bo nie biorą one pod uwagę pewnych „innych ważnych okoliczności”. Zapewne będzie to możliwe w przyszłości – już teraz pracuje się nad „sztuczną inteligencją”, czyli takimi algorytmami, których działanie jest podobne do ludzkiego umysłu. Pytanie tylko, czy nie będą one jednak brać pod uwagę emocji, które przecież są bardzo ważne, zwłaszcza w polityce. Bogdan Miś, popularyzator nauki, informatyk Gdyby taki algorytm istniał, już dawno bym go wymyślił i z całą satysfakcją upublicznił. Niestety, politologia nie jest jeszcze nauką na tyle sformalizowaną i zmatematyzowaną, żeby coś takiego dało się zrobić. To nie jest – niestety – dyscyplina ani dla informatyków, ani dla matematyków. Jan Kochanowski, czytelnik PRZEGLĄDU Jest to algorytm, który łączy nas telefonicznie z Nowogrodzką. Michał Łuksa, czytelnik PRZEGLĄDU Algorytm zmian w rządzie: sondaże. Zdzisław Nowak, czytelnik PRZEGLĄDU Algorytm jest prosty. Jeżeli twój patron ma poparcie Jarka, zostajesz, jeżeli nie ma – lecisz. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 12/2018, 2018

Kategorie: Aktualne, Pytanie Tygodnia