W poniedziałek 4 maja w kioskach 19 numer tygodnika PRZEGLĄD (dostępny także w wersji elektronicznej). Polecamy w nim: TEMAT Z OKŁADKI Największy front w dziejach świata Współczesna polska polityka historyczna ignoruje znaczenie frontu wschodniego dla pokonania Niemiec hitlerowskich, a więc także dla biologicznego istnienia narodu polskiego. Przejawem tego jest chociażby likwidacja po 2015 r. pod hasłem „dekomunizacji” tych pomników żołnierzy radzieckich, których nie usunięto od 1989 r. Ci żołnierze byli żołnierzami koalicji antyhitlerowskiej, w której walczyła także Polska. Wypada zatem zadać pytanie, po której ze stron walczących w II wojnie światowej staje obecna polska polityka historyczna. PUBLICYSTYKA Na razie mamy bunt Gdy patrzy się na PiS, widać, że wiara w Kaczyńskiego jest tam olbrzymia, czołobitność, manifestowanie oddania, to wszystko budzi wręcz zażenowanie. Z drugiej strony mamy tam różne rokosze. Marian Banaś, prezes NIK, nie posłuchał Kaczyńskiego i nie złożył rezygnacji. Tym samym pokazał, że można sprzeciwić się prezesowi partii i życie toczy się dalej. Mamy bunt. I to taki, że projekt państwa PiS w posadach drży – pisze Robert Walenciak. Powściągliwość biskupów, szaleństwo władzy Prezes Kaczyński przy każdej okazji przypomina: „Ręka podniesiona na Kościół jest ręką podniesioną na państwo”. Dziś biskupi, trzymając się tej poetyki, mogliby powiedzieć mocno: „Wybory w dobie zarazy to ręka podniesiona na polskie społeczeństwo. A ręka podniesiona na polskie społeczeństwo to ręka podniesiona na Kościół”. Zwłaszcza że rację miał amerykański pastor Martin L. King, gdy mówił: „Nasze życie zaczyna się kończyć w dniu, w którym zaczynamy przemilczać ważne tematy” – komentuje Jarosław Makowski. KRAJ Uprzejmie donoszę… Czas COVID-19 stanie się ciekawym polem do badań socjologicznych i antropologicznych. Jeżeli okazałoby się, że donosy przybrały wielką skalę, źle by to świadczyło o naszym społeczeństwie. Trudno w tym kontekście nie myśleć o samozwańczych szeryfach wyrzucających lekarkę ze sklepu, bo „pozaraża wszystkich”, lub strzelających fotkę nieznajomemu bez maseczki na ulicy. Te zjawiska bolą. 37 dni kwarantanny Pani Agnieszce trudno było się cieszyć, że pokonała COVID-19, bo chorowanie kosztowało ją zbyt wiele nerwów. – Brak rzetelnej informacji na każdym etapie, przez cały miesiąc choroby. Zbywanie mnie, okłamywanie, podawanie sprzecznych informacji. I ja sama w domu, odizolowana, bijąca się z myślami, pełna obaw o zdrowie. To było prawdziwe piekło. Chcę mocno podkreślić, że problemem jest nie sama izolacja, ale dezinformacja i lekceważące traktowanie – podsumowuje 37 trudnych dni. Na oceanie śpiewam, ryby nie protestują – Jestem ambitny i nie lubię się poddawać. Często słyszałem, że ktoś nie chce być zamieszany w moją śmierć, że jestem ryzykantem. Kompletnie z tym się nie zgadzam. Teraz czekam na koniec pandemii i ruszam dalej – mówi Aleksander Doba, pierwszy człowiek, który wyłącznie dzięki sile mięśni przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent. – Życie trzeba brać na wesoło i nie udawać starego i niedołężnego – dodaje. Z czym dzwonią ludzie na 112 Jedno z takich zgłoszeń dotyczyło rozwieszonego na balkonie prania. Kobieta dzwoni i mówi, że sąsiadka wywiesiła tak pruderyjną bieliznę, że to ją obraża. A najgorsze, że po podwórku biegają dzieci i na to patrzą. Mówiła to z ogromną zawziętością i zupełnie nie miała świadomości, że nie jest to temat odpowiedni dla policji. (…) Inna kobieta zadzwoniła, żeby zgłosić, że na chodniku leży skórka od banana. Uznała, że stwarza niebezpieczeństwo i trzeba znaleźć na miejskim monitoringu osobę, która ją wyrzuciła. Fragmenty książki Romana Klasy „Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia” ZAGRANICA Koronawirus i wielkie pranie wizerunku W większości działania nakierowane na pomoc służbom medycznym i promowanie rzetelnych informacji w mediach społecznościowych są słuszne i potrzebne. Problem tkwi w czym innym – towarzysząca im kampania PR-owa ma odwrócić uwagę od wieloletnich zaniedbań lub działań destrukcyjnych społecznie, za które odpowiadają media społecznościowe. Ukraina – maski włóż! W nierównej walce z koronawirusem Ukraina usiłuje naśladować inne kraje europejskie. 25 marca ogłoszono na całym terytorium sytuację nadzwyczajną. W odróżnieniu od stanu nadzwyczajnego nie przewiduje ona ograniczeń swobód obywatelskich, takich jak godzina policyjna, zakaz zebrań, zakaz przemieszczania się czy wykorzystanie własności prywatnej do celów publicznych. Zgodnie z decyzjami rządu kwarantanna potrwa