Nie boimy się Zachodu

Duży udział cudzoziemców w zagospodarowywaniu ziemi po byłych PGR niesie ze sobą zarówno szanse, jak i zagrożenia Rozmowa ze Stanisławem Zimnickim, dyrektorem Terenowego Oddziału Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w Szczecinie – Terenowy Oddział Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w Szczecinie jest drugim w kraju pod względem wielkości areału ziemi do zagospodarowania. W jaki sposób ją do tej pory rozdysponowano? – W województwie zachodniopomorskim do państwowych gospodarstw rolnych należało około 70% użytków rolnych. Oddział przejął ponad 783 tys. ha gruntów. To bardzo dużo, nie sposób więc było w ciągu 10 lat zakończyć proces przemian. W ciągu minionej dekady w szczecińskim oddziale AWRSP ogłoszonych zostało ponad 32 tys. przetargów, zawarto ponad 18 tys. umów sprzedaży ziemi oraz 33 tys. umów jej dzierżawy. W sumie rozdysponowaliśmy w sposób trwały, poprzez sprzedaż i nieodpłatne przekazanie, około 30% przejętych gruntów. Powstały wielkoobszarowe gospodarstwa działające na zasadzie spółek handlowych, w tym w większości z udziałem kapitału zagranicznego, głównie niemieckiego, holenderskiego i duńskiego. – Cudzoziemcy stali się dzierżawcami czy właścicielami ziemi? – Zgodnie z obowiązującym prawem, cudzoziemcy indywidualnie nie mogli stać się właścicielami gruntów. Ale były one nabywane przez spółki z obcym kapitałem, posiadające

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2002, 44/2002

Kategorie: Rolnictwo