Rolnictwo

Powrót na stronę główną
Rolnictwo

10 milionów kilogramów mleka

W ciągu dziesięciu pracowitych lat wartość majątku OHZ Osięciny wzrosła dwukrotnie W dawnym dworze czy raczej pałacu hrabiego Skarbka w Osięcinach mieści się Zarząd Ośrodka Hodowli Zarodowej, Spółka Agencji Nieruchomości Rolnych. Ze spadkobiercami nie ma problemów, bowiem w dwudziestoleciu międzywojennym pan Skarbek przekazał swój majątek państwu. Porządek wokół taki jakby sam hrabia za chwilę miał wyjść na ganek. Zabytkowy park też zadbany, a przy wjeździe tablica informująca, że dzisiejszy gospodarz obiektu został

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Wykorzystać unijne dopłaty

Szanse i zagrożenia – czyli polskie rolnictwo w Unii Europejskiej W Centrum Multimedialnym Foksal odbyło się spotkanie z cyklu seminariów dyskusyjnych pod hasłem „Polska w Unii Europejskiej”, zorganizowane pod patronatem wojewody mazowieckiego, Leszka Mizielińskiego. Tym razem przedmiotem rozważań była „Koncepcja polskiego rolnictwa na czas członkostwa Polski w Unii Europejskiej”. W spotkaniu udział wzięli Zofia Krzyżanowska, podsekretarz stanu w resorcie rolnictwa, oraz Wojciech Kobielski, wiceprezes KRUS. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło przedstawicieli Agencji

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Araby z polskim rodowodem

Najpiękniejsze na świecie konie rodzą się w Michałowie Fallada, Elandra, El Dorada i Egzonera wróciły z Paryża. Po trzydziestu paru godzinach w samochodzie patrzą jeszcze trochę niepewnie. Wszystkie cztery w eleganckich watowanych ubrankach. Konie wystawiane w wielkich międzynarodowych konkursach – jak salon w Paryżu – podlegają różnym zabiegom upiększającym, nawet są strzyżone. Potem dopóki sierść im nie odrośnie, muszą chodzić ubrane, żeby się nie przeziębić. Tytuł Czempiona Świata Klaczy pojechał w tym roku do Kataru. Nasze reprezentantki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Postawiliśmy na hodowlę

Hodowcy roślin i zwierząt z województwa mazowieckiego doganiają światową czołówkę Rozmowa z dr. Mirosławem Heltą, dyrektorem Oddziału Terenowego AWRSP w Warszawie. – Określenie „oddział terenowy” jest w waszym przypadku mylące. Oddziałowi warszawskiemu podlegają przecież wszystkie spółki hodowlane w całej Polsce. – Rzeczywiście do nas należą specjalistyczne przedsiębiorstwa hodowli roślin i zwierząt, niezależnie od tego, gdzie się znajdują. Ale poza tym zajmujemy się tym samym co inne oddziały: zagospodarowaniem majątku przejętego po byłych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Ziemia lubi szacunek

W przedsiębiorstwie Agro-TaK w Modlikowicach widmo Unii Europejskiej nie straszy Tuż po wojnie takie gospodarstwo nazywało się klucz, za czasów PRL – kombinat. Taki pegeerowski kombinat w Zagrodnie skupiał cztery gospodarstwa i działał na 5 tys. ha. Dziś każdą z tych posiadłości zarządza inna spółka. Ostatni dyrektor PGR-Zagrodno, Bronisław Tabisz, wspólnie z byłym wicedyrektorem Leszkiem Kachniarzem wydzierżawili największe gospodarstwo w Modlikowicach – na 2 tys. ha dobrej ziemi powstało przedsiębiorstwo Agro-TaK. Popegeerowskie zabudowania

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Druga szansa

Największą pozycję w strukturze wydatków wrocławskiego Oddziału Terenowego AWRSP stanowi dziś szeroko pojęta pomoc dla byłych pracowników PGR i ich rodzin. Dyrektor oddziału, Stanisław Stefanko, przypomina, że wraz z likwidacją PGR ich pracownicy niemal z dnia na dzień zostali pozbawieni pracy i zarobków. Wprawdzie agencja w umowach z nowymi dzierżawcami i nabywcami ziemi umieszcza zapis zobowiązujący ich do zatrudniania pewnej liczby osób z PGR, ale to nie rozwiązuje kwestii bezrobocia w tej grupie. Dlatego agencja nie szczędzi sił

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Pałace nie są w cenie

Nie ma powodów do obaw, że obcokrajowcy masowo wykupią naszą ziemię Rozmowa z mgr. inż. Stanisławem Stefanką, dyrektorem Oddziału Terenowego AWRSP we Wrocławiu – Krążą wieści, że na Dolnym Śląsku, inaczej niż w kraju, jest więcej chętnych do nabycia ziemi niż ziemi na sprzedaż. – Tak jest dopiero od niedawna. Na początku rolnicy indywidualni nie byli zainteresowani zakupem ziemi. Majątki PGR przechodziły w dzierżawę. Wtedy nie było żadnych ograniczeń obszarowych. Dopiero w późniejszym okresie do umów dzierżawnych wprowadzono zapis, iż 20%

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Tradycyjnie i bez konserwantów

Przed świętami Bożego Narodzenia ubojnia w Górze Ropczyckiej ledwo nadąża z produkcją swojskiej kiełbasy Z pozoru pomysł wydawał się samobójstwem finansowym – w najgorszym dla rolnictwa 1999 r. 12 odważnych przejęło państwowe gospodarstwo i z ruiny buduje małe, niezależne, ale dochodowe imperium. Właśnie do 1999 r. w Górze Ropczyckiej wegetowało państwowe przedsiębiorstwo rolne. Na 430 ha uprawiano niemal wszystko, podobnie było z hodowlą. W 1995 r. gospodarstwo przejął Oddział Terenowy Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w Rzeszowie. Kiedy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Druga szansa

Z pozoru wydaje się, że na obszarze działania rzeszowskiego oddziału AWRSP problem bezrobocia na terenach byłych PGR nie powinien być zjawiskiem szczególnie dotkliwym. W południowo-wschodniej Polsce rodzinne gospodarstwa chłopskie mają wielowiekową tradycję, galicyjskie przywiązanie do ziemi i poczucie własności sprawiały, że z niewielkich poletek utrzymywały się pokolenia. Transformacja gospodarcza zaskoczyła pracowników PGR, duże odległości od skupisk miejskich uniemożliwiały masową migrację zarobkową. Niemal z dnia na dzień państwowy pracownik rolny stał się bezrobotnym bez szans

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Rolnictwo

Ziemia do wzięcia

Od dwóch lat obserwujemy bum na nieduże działki, które z ugorów stają się terenami rekreacyjnymi Rozmowa z dr. Zygmuntem Sosnowskim, dyrektorem Oddziału Terenowego AWRSP w Rzeszowie – Rzeszowski oddział agencji włada państwową ziemią na terenach typowo rolniczych – w województwach podkarpackim i świętokrzyskim. Czy to ułatwia statutowe działania? – Rzeczywiście jesteśmy oddziałem specyficznym, bo tutaj grunty popegeerowskie stanowiły zaledwie kilka procent, czyli była tu koncentracja prywatnych gospodarstw indywidualnych. W porównaniu z innymi jesteśmy małym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.