Nie uwolniła w nas dziecięcej radości. Wręcz odwrotnie. Na widok reklamy żelków Haribo z pracownikami korporacji, którzy mówią dziecięcymi głosikami, uwolniło się w nas inne uczucie. Dzika chęć znalezienia autorów tej żenady. Najgłupszej reklamy roku. Tak zabawnej jak ból głowy po imprezie. I tak pomysłowej, jak można się spodziewać po brytyjskiej agencji Quiet Storm. Na żelkowej liście płac są też Hothead i Pakt. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









