Nie ma wroga na lewicy

Nie ma wroga na lewicy

Różnic ideowych nie należy zamazywać, ale trzeba pamiętać, że w jedności siła  Kapitalizm dostał potężnego prztyczka, lewica powinna to wykorzystać. Podtrzymujemy nasz ubiegłoroczny apel: nie ma wroga na lewicy. Chcemy współpracować ze wszystkimi partiami lewicowymi. Tylko jedność może nas wzmocnić. Ale nie ma naszej zgody na wodzowskie ambicje niektórych działaczy lewicy – mówił Paweł Bożyk na II Kongresie Porozumienia Lewicy, w Warszawie 4 października. Kongres założycielski odbył się w czerwcu 2007 r. Prof. Bożyk, przewodniczący KPL, stwierdził, że w tym czasie pogorszyła się sytuacja gospodarcza na świecie, a kryzys finansowy objął także polską gospodarkę, czego wyrazem jest osłabienie tempa rozwoju, wysokie bezrobocie, inflacja, narastanie rozpiętości między bogatymi a biednymi (ci pierwsi otrzymują trzy czwarte wypracowanego dochodu narodowego, a 60% Polaków ma dochody poniżej 600 zł na członka rodziny). Zapomniane słowo „socjalizm” Coraz bardziej aktualna jest więc postulowana przez Kongres budowa Polski socjalnej pod hasłem „równość znaczy rozwój”. Dziś bowiem mamy „rozwój kontra równość”. Kapitalizm jednak wciąż się trzyma. – Gdy został zagrożony w USA, to państwo od razu znalazło środki, by go ratować – dodał Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ. W II Kongresie wzięło udział ok. 400 delegatów reprezentujących ponad 30 ugrupowań lewicowych. SLD, najsilniejsza partia lewicy, nie uczestniczył w KPL. Grzegorz Napieralski przysłał list. „Łączy nas wiara w porozumienie lewicy”, napisał między innymi. – Na tej sali jest 40 kolegów z SLD. Rok temu było czterech. Oni są ambasadorami tego porozumienia, które powinno nastąpić. Gdy SLD dwukrotnie rządził, gospodarka rozwijała się najszybciej. Trzeba podnieść głowę i walczyć – wzywał Marek Dyduch. – Nie bójmy się słowa „socjalizm” – mówiła Maria Szyszkowska, podkreślając, iż złączenie sił lewicy ma doprowadzić do przemian korzystnych dla społeczeństwa i do uzyskania lepszego wyniku wyborczego. Nie należy jednak zamazywać różnic ideowych, bo zdrada ideałów drogo kosztuje i zabiera poparcie społeczne. Wszyscy razem, wszyscy równi Kongres Porozumienia Lewicy chce wykorzystać doświadczenia krajów (np. skandynawskich) opierających rozwój na łagodzeniu nierówności w dochodach, wykształceniu, kwalifikacjach. Gospodarczym priorytetem rozwojowym powinien być rozwój taniego budownictwa mieszkaniowego, lecznictwa, infrastruktury drogowej. Należy uznać równoprawność wszystkich form własności. Państwo winno odgrywać nadrzędną rolę strategiczną, wytyczając długofalowe kierunki rozwoju w gospodarce. Musi jednak ograniczyć swą rolę jako administratora bieżącego życia społecznego i gospodarczego. II Kongres w swej uchwale zwrócił się do środowisk polskiej lewicy o zawarcie porozumienia programowego na zasadzie równości wszystkich partnerów. Wezwał także lewicę do obrony Wojciecha Jaruzelskiego przed odwetem politycznym organizowanym przez IPN oraz prawicę. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2008, 42/2008

Kategorie: Opinie