Prymas Wyszyński i biskupi o wydarzeniach na Wybrzeżu i ekipie Gierka Informacja MSW z grudnia 1970 r. W powojennej historii Polski święta Bożego Narodzenia 1970 r. były jednymi z najbardziej dramatycznych. Zaledwie kilkanaście dni wcześniej na Wybrzeżu polała się krew. Hierarchowie nie zachowywali się biernie. Cały czas komentowali wydarzenia – zarówno to, co działo się w Gdańsku i Gdyni, jak też zmiany w rządzie i partii. Obok zaniepokojenia i troski dominowało uczucie ulgi po zmianie na stanowisku I sekretarza KC PZPR i nadziei na poprawę stosunków państwo-Kościół. Wielu księży apelowało o zachowanie spokoju, młodzieży zalecano unikanie miejsc publicznych, rodziców wzywano do większej opieki nad dziećmi. Prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński, podjął spektakularną decyzję o odłożeniu czytania listu Episkopatu „Głos biskupów polskich w obronie zagrożonego bytu narodu”, zawierającego między innymi krytykę polityki demograficznej państwa i sytuacji materialnej rodzin. Decyzję motywował obawą o uznanie listu za polityczny. Zachowania hierarchów były oczywiście uważnie śledzone przez PRL-owskie służby specjalne. Publikujemy obszerne fragmenty „Informacji MSW dotyczącej wystąpień biskupów i kleru w okresie świątecznym”. Notatka ukazuje atmosferę panującą wśród duchowieństwa. Na uwagę zasługują liczne oznaki aprobaty dla nowej ekipy rządzącej i związane z tym nadzieje na unormowanie stosunków państwo-Kościół. Dokument pochodzi ze źródeł prywatnych. W tekście zachowano oryginalną pisownię i układ. G. Sołtysiak Tajne 28 grudnia 1970 r. Informacja dotyczy: wystąpień biskupów i kleru w okresie świątecznym W dniu 24 grudnia 1970 r. sekretarz episkopatu – biskup Dąbrowski wspólnie z kardynałem Wyszyńskim podjęli decyzję wystosowania listu do Premiera Jaroszewicza, aby w ten sposób wyjść naprzeciw władzom w związku ze słowami wypowiedzianymi przez Premiera podczas przemówienia w Sejmie. List ma wyrażać zadowolenie ze złożonego przez Premiera oświadczenia sejmowego o normalizacji stosunków między państwem a kościołem. Przypominać ma, że poprzedni rząd PRL (przy dawnym jego składzie) nie miał zainteresowania taką normalizacją; postulaty i inicjatywy episkopatu Rząd ignorował albo bez merytorycznego rozpatrywania odrzucał, pozostawiając pisma bez odpowiedzi. W liście zawarte mają być słowa nadziei, że zrozumienie nowych Władz dla potrzeby ułożenia poprawnych stosunków miedzy państwem a kościołem jest potrzebne dla dobra narodu i otworzy nową erę pokoju i praworządności, oczekiwaną przez wszystkich oraz potrzebną obecnie krajowi. Rozwinięcia tych tez dokonał kardynał Wyszyński dwukrotnie, występując w dniu 24 grudnia podczas spotkania świątecznego z duchowieństwem Warszawy i 25 grudnia br. w katedrze warszawskiej. *** W nocy z dnia 24/25 grudnia 1970 r. wystąpiło publicznie na pasterkach 39 biskupów. Niektórzy z nich nawiązali do aktualnych wydarzeń w kraju. Arcybiskup Kominek – administrator apostolski diecezji wrocławskiej powiedział m.in.: „to nowe politycznie, co się rodzi, jest ulgą; obudziło nadzieje społeczne i narodowe; nowe – oznacza więcej rozumu praktycznego i odpowiedzialności; język stał się mniej drętwy, bardziej ludzki; daj Boże, aby to nowe rozwijało się należycie i rosło; wszystkim ludziom bez wyjątku, w całej diecezji i w całej Polsce – ojczyźnie, która znalazła się na zakręcie dziejów, życzę łaski – wierzącym i tak zwanym niewierzącym”. Arcybiskup Baraniak – ordynariusz diecezji poznańskiej, powiedział m.in.: „w serca nasze wstąpiła nadzieja, po smutnych i krwawych dniach ubiegłego tygodnia, jeśli słyszymy słowa odgórne o dobrych intencjach nawet w stosunku do kościoła. Kościół nigdy nie głosił walki klas, nie głosił nienawiści, nawet w stosunku do wczorajszych gnębicieli naszego narodu. Miłością i czynami ugruntował swoją rację bytu w narodzie polskim”. Biskup Bednorz – ordynariusz diecezji katowickiej, zadeklarował się, że uczyni wszystko, aby doszło do normalizacji stosunków między państwem a kościołem, i to jak najszybciej. Kościół jest w tym zainteresowany, bowiem przez ostatnie 14 lat doznał krzywd, które jest w stanie zapomnieć. Bednorz ustosunkował się do zapowiedzianej podwyżki płac najmniej zarabiających, stwierdzając, że przyniesie to ulgę narodowi oraz wyeliminuje gorycz i oburzenie. Biskup Bernacki – sufragan diecezji gnieźnieńskiej, powiedział, że w tym roku historia Polski zanotowała nową tragedię narodową; przy stołach wigilijnych jest wiele wolnych miejsc; polała się krew, wiele istnień ludzkich odeszło z tego
Tagi:
Grzegorz Sołtysiak









