Ojciec nowoczesnej Turcji

Ojciec nowoczesnej Turcji

Twierdzenie, że Atatürk samodzielnie wprowadził Turcję w nowoczesność, jest uproszczeniem. Jego samego zrodziły wcześniejsze reformy modernizacyjne Kiedy dokładnie Atatürk się urodził – tego akurat nie wiemy. On też tego nie wiedział. To on wprowadzi w Turcji rejestr ludności. Przez większość życia używa imienia Mustafa Kemal, ale na kilka lat przed jego śmiercią turecki parlament wybierze temu synowi Albańczyka i Macedonki nazwisko Atatürk – ojciec Turków. Nim stał się mężem opatrznościowym Turcji, już wkroczył do historii. W czasie jego pobytu w Karlsbadzie latem 1918 r. to z nim przeprowadza wywiad dziennikarka przygotowująca książkę o wybitnych postaciach I wojny światowej – był przecież zwycięzcą spod Gallipoli. Jest jednak uproszczeniem twierdzenie, że samodzielnie wprowadził Turcję w nowoczesność. Jego samego zrodziły wcześniejsze reformy modernizacyjne. Simon Sebagh Montefiore twierdzi, że nieszczęściem imperium osmańskiego było – paradoksalnie – zdobycie Bizancjum, od którego przejęło hieratyczność i intrygi pałacowe. Kemal, inaczej niż współczesny nam historyk, uważał, że problem tkwił w podbojach państw islamskich i ułatwieniu sobie tego podboju przez przyjęcie islamu w momencie, kiedy ta religia mocno skostniała. Ale upadek imperium osmańskiego nastąpił właściwie dopiero w XVIII w. Administrowanie państwem, które wcześniej było silną stroną imperium, stało się jego piętą achillesową. Wiek XIX to już rozmaite próby znalezienia wyjścia z tego pata. Ale wtedy w fazę apogeum weszło kilka innych państw… Tak czy inaczej, po kilku przegranych wojnach z Rosją, sułtani Mahmud II i Ab-ül-Mecid przeprowadzili poważną akcję modernizacyjną, znaną jako tanzymat. Jednym z jej elementów było szkolnictwo wojskowe. Znalazło się ono poza kontrolą islamskiego kleru, przygotowywało zarówno matematyków, jak i lekarzy i już 12-latków uczono tam języków obcych – w wojskach lądowych francuskiego, a w marynarce angielskiego. Każdy ambitny młody człowiek miał otwartą drogę do wojskowej kariery, niezależnie od tego, z jak biednej rodziny pochodził. Koszty nauki pokrywało państwo. To tanzymat przesądził o szczególnej roli wojska w historii politycznej nowoczesnej Turcji. Oficerowie byli nie tylko dużo lepiej wykształceni niż reszta społeczeństwa, lecz także lepiej zorientowani w stanie państwa. Przerzucano ich przecież do wszystkich punktów zapalnych rozpostartego na trzech kontynentach imperium. Kemal w ciągu trzech lat po promocji będzie przebywał w Syrii, dwukrotnie w Trypolitanii, w Macedonii i Bułgarii. Kemal znaczy doskonały Mustafa Kemal urodził się w tureckich wówczas Salonikach. Wcześnie stracił ojca i po batalii z matką opuścił szkołę religijną – matka marzyła, by stał się hodżą – na rzecz szkoły wojskowej. Biografowie Atatürka z niedowierzaniem przyjmują jego wyznanie, że podobał mu się mundur wojskowy. Jednak sprawa funkcjonalnego munduru wojskowych na tle stroju orientalnego była już kwestią światopoglądową. Kiedy w 1922 r. Kemal podejmuje pokonanych greckich generałów, obserwatorzy będą podkreślać kontrast między ascetycznie umundurowanymi Turkami a grecką generalicją – jak pisano – „generałami z Offenbacha”. Za to na balu maskowym w Sofii Kemal wystąpił w stroju janczara. Niemcy stwierdzali z zadowoleniem, że ten blondyn o ostrym spojrzeniu niebieskich oczu przypomina pruskiego oficera. Był świetnym uczniem – to w szkole nadano mu przydomek Kemal, czyli doskonały – za osiągnięcia z matematyki. To pierwsza zmiana nazwiska. Przeszedł przez wszystkie stopnie szkolnictwa wojskowego, aż po odpowiednik akademii sztabu generalnego. W tych szkołach krążyły teksty, które nazwalibyśmy dzisiaj „bibułą” – np. książki dotyczące rewolucji francuskiej i pisma czysto tureckich reformatorów. Z powodu studenckiej konspiry tuż po promocji przesiedział kilka tygodni w więzieniu, ale sułtan go ułaskawił – w końcu było to wśród szkolonych oficerów tak powszechne wykroczenie, że przy okazji Mustafa otrzymał reprymendę również za nadużywanie alkoholu i chodzenie do burdeli. Wspomnienia z czasów nauki ukazują go jako zarozumiałego samotnika – to pewne, że tego zbyt zdolnego realistę (rzadka cecha na wschodzie), który wypowiadał bez ogródek swoje opinie, raczej nie lubiano. Także w organizacji młodotureckiej, do której przystąpił w Salonikach, zmarginalizowano go natychmiast – choć w momencie samego przewrotu jako szef sztabu w armii Macedonii odegrał znaczącą rolę. (A jednak co najmniej dwóch jego kolegów z czasów studiów – Fuad i Fethi, obaj

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2010, 23/2010

Kategorie: Historia