Porozumienie państwo-Kościół z 1950 r. stało się fundamentem funkcjonowania Kościoła katolickiego w PRL 14 kwietnia 1950 r. między władzami powojennej Polski (wówczas jeszcze Rzeczypospolitej Polskiej) a Kościołem katolickim zostało zawarte porozumienie regulujące funkcjonowanie tego związku wyznaniowego w Polsce Ludowej. Współczesna historiografia polska podkreśla, że zostało ono wymuszone na episkopacie przez władze. Na przykład prof. Wojciech Roszkowski w wypowiedzi dla Polskiego Radia z 2013 r. tak przedstawił okoliczności zawarcia wspomnianego porozumienia: „Władze komunistyczne przystąpiły do rozprawy z jedyną zorganizowaną siłą społeczną, jaką pozostawał jeszcze Kościół katolicki. Już od zakończenia wojny komuniści przygotowali sobie bardzo sprytny argument na podważanie jego miejsca w Polsce. Otóż dowodzili, że Kościół katolicki nie akceptuje zmian terytorialnych, jakie po wojnie zaszły, i nie akceptuje przynależności ziem zachodnich oraz północnych. (…) W marcu 1949 r. komuniści oskarżyli Kościół katolicki o wzmożenie działalności przeciw państwu. Zaczęto mu przypisywać rolę patrona polskiej reakcji. Ostro wypowiadał się na ten temat ówczesny premier Polski, Józef Cyrankiewicz”. W konkluzji historyk ten stwierdził jednak: „Prymas Stefan Wyszyński, mimo krytyki części duchownych w kraju i za granicą, zdecydował się podpisać porozumienie z władzami komunistycznymi. Uspokoiło to napięte stosunki między państwem a Kościołem. Nie na długo jednak. Trzy lata później prymas został aresztowany”. Kluczowa wydaje się tutaj uwaga, że porozumienie z 1950 r. uspokoiło na pewien czas stosunki między państwem a Kościołem katolickim. Nie były one łatwe, od momentu gdy 12 września 1945 r. Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej wypowiedział konkordat zawarty przez władze II RP w 1925 r. W podjętej wówczas uchwale TRJN stwierdził, że „(…) Konkordat zawarty pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Stolicą Apostolską przestał obowiązywać wskutek jednostronnego zerwania go przez Stolicę Apostolską przez akty prawne zdziałane w czasie okupacji, a sprzeczne z jego postanowieniami”. Chodziło o to, że podczas okupacji niemieckiej papież Pius XII – wbrew literze konkordatu – mianował niemieckich biskupów jako administratorów w diecezji chełmińskiej oraz w arcybiskupstwie gnieźnieńsko-poznańskim, a więc na terenach wcielonych do Rzeszy, gdzie władze hitlerowskie prowadziły politykę eksterminacji polskiego duchowieństwa. Relacje między władzami powojennej Polski a Kościołem katolickim zaczęły się zaostrzać w latach 1947–1949, po sfałszowanych wyborach do Sejmu Ustawodawczego, odsunięciu Władysława Gomułki od kierownictwa partii oraz wyeliminowaniu legalnej opozycji. 31 sierpnia 1948 r. władze zawiesiły wydawanie „Tygodnika Warszawskiego” – jednego z trzech głównych pism katolickich w powojennej Polsce, obok ukazującego się w Krakowie „Tygodnika Powszechnego” i PAX-owskiego „Dziś i Jutro” – a funkcjonariusze Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego aresztowali do końca tego roku 17 członków jego redakcji. Chociaż „Tygodnik Warszawski” opowiadał się za dobrymi stosunkami z ZSRR, władzy nie podobały się obrona wizji państwa opartego na wartościach chrześcijańskich i własności prywatnej oraz krytyka rzeczywistości. Dowody patriotyzmu W exposé sejmowym w styczniu 1949 r. premier Józef Cyrankiewicz powiedział, że „wszelkie próby wykorzystania ambony czy szat kapłańskich dla podniecania namiętności przeciw państwu ludowemu lub popierania podziemia będą przecinane z całą stanowczością i surowością prawa. Rząd będzie natomiast otaczał opieką tych kapłanów, którzy dali i dają dowody swego patriotyzmu”. Zaostrzenie kursu nastąpiło, kiedy 14 marca 1949 r. rząd wydał oświadczenie w sprawie stosunków z Kościołem katolickim w duchu oddzielania „złych” biskupów i duchownych od „postępowych” księży. Tak została stworzona atmosfera dla powołanego w październiku 1949 r. ruchu „księży patriotów”, czyli kapłanów lojalnych wobec władz. W tym też duchu wydano w sierpniu 1949 r. dekret „o obsadzaniu duchownych stanowisk kościelnych”. Następnym krokiem władz było ustanowienie w styczniu 1950 r. zarządu komisarycznego nad kościelną organizacją charytatywną Caritas. 30 stycznia 1950 r. Konferencja Episkopatu Polski wystosowała w tej sprawie list protestacyjny, rezygnując z przejętego przez państwo Caritasu. W odpowiedzi władze zorganizowały zjazd 1,2 tys. „księży patriotów” na Politechnice Warszawskiej, podczas którego wygłaszano oskarżycielskie przemówienia pod adresem biskupów. 16 lutego 1950 r. prymas Stefan Wyszyński i kard. Adam Stefan Sapieha wystosowali drugi list do prezydenta Bolesława Bieruta, w którym piętnowali metody walki z Kościołem. Rząd zareagował wydaniem 28 lutego komunikatu, w którym oskarżył hierarchię katolicką o wrogość wobec Polski Ludowej. Równocześnie